kicia odeszła, przegrała walkę z zapaleniem płuc, spoczywaj w spokoju maleńka['] znałam i karmiłam tę kicię prawie 7 lat

bardzo przykro, nie mogę się pozbierać, jak o tym wszystkim pomyślę, dlaczego akurat wczoraj poszłam zmienić sianko, żeby ją tam znaleźć
dziewczyny 140 zł oddam pani Oli która założyła wczoraj za leczenie kici, i dała na taksówkę, a resztę co podarujecie to pójdzie na karmę mokrą lub leczenie tych chorych, będę pisać na bieżąco,

Cyganeczka
a to jeszcze za starych dobrych czasów przed remontem:

wczoraj w nocy podrzucili pod koleżanki klatkę innego kotka, który ma do żywego obdarty ogon ze skóry i przerażliwie płacze, do tej pory nie udało się go złapać, będziemy próbować raz jeszcze, a jeszcze muszę podać leki Kulawkowi na parkingu, który również jest chory i przyjmuje tylko miękki pokarm, kupiłam dziś 45 pasztecików w Rossmanie marki Winston i mielonego mięsa, muszę lepiej podkarmiać koty w pracy i tu na parkingu u nas,