Wegielek - po wypadku z siku lepiej i z kupalem też:) Tychy

Nie chce zapeszać , ale u Węgielka z siku już ok :lol:

, ale też coraz mniej gubi kupale .... choć z tym to jeszcze ostrożnie na radość ...

A powiem Wam ze Węgielek i dzis nie zgubił kupala , tylko po wyjściu z kuwety , ale idzie przecież przypilnować :ok:

, a rozczulił mnie tym jak przyszedł do przewijania pampersa mimo iz juz go na razie nie ma zakładanego :lol:

, i biega cały czas po mieszkaniu , ale tęskni za Noemi i do niej wchodzi , chyba będzie je ciężko rozdzielić przy ewentualnej adopcji

moje kochane czarnidelko najslodsze i najpiekniejsze na swiecie :1luvu:

No proszę, jaki dzielny i kochany Węgielek :1luvu:

Oby tak dalej ! :ok:

on jest bardzo silny, tylko przy tym jednoczesnie bardzo wrazliwy... ale pokazal, udowodnil, ze potrafi, ze sie stara jak moze, ze probuje... i to jest najwspanialsze! :1luvu:

Bije sie z myślami co robić a chodzi mi o Węgielka , bo niebawem będzie szczepiony i kastrowany i czas na szukanie mu domu bo z czynnościami fizjologicznymi jest ok , czasami tylko sie może zatrzymać ale leki rozkurczowe i karma RC urinary HD pomagają , co w adopcji nie powinno przeszkadzać, ale jest jedno ale ..... Noemi , one sa tak bardzo z sobą zżyte i nie wiem co z tym fantem zrobić

Justa&Zwierzaki pisze:Bije sie z myślami co robić a chodzi mi o Węgielka , bo niebawem będzie szczepiony i kastrowany i czas na szukanie mu domu bo z czynnościami fizjologicznymi jest ok , czasami tylko sie może zatrzymać ale leki rozkurczowe i karma RC urinary HD pomagają , co w adopcji nie powinno przeszkadzać, ale jest jedno ale ..... Noemi , one sa tak bardzo z sobą zżyte i nie wiem co z tym fantem zrobić

Justynko- jak sa tak bardzo zyte ...będą za sobą tęsknic....

spróbuj znalezc im współny domek ...moze ktoś bedzie wzruszona ich wilką miłością... :1luvu:

i nie bedzie zwaracał na ich przypadlości :oops:

Pewnie będzie ciężko znaleźć domek dla dwupaku, ale próbować trzeba. Skoro tak się pokochały, to rozdzielenie ich powinno być ostatecznością. Justynko, mam nadzieję, że się uda :ok:

Obydwa koteczki są przecież takie kochane i urocze :1luvu:

Tylko nie sadzę aby ktoś chciał dwa koty problemowe, bo jak wiecie Węgielek ma S.U.K. co tez może być problemem w razie nawrotu choroby ( oby nie ) a Noemi nadal nie kontroluje czynności fiz , i ma tez ziejący odbyt ( tylko jest zaleczony , ale nie wyleczony ) często ma biegunki i sie odparza i musi mieć często zmieniany pampers i kąpana musi być często i smarowanie , zasypki itp, nie sadzę aby sie im razem udało

Rozumiem Justyś. Ciężka sytuacja. Ale nie można tracić nadziei, nigdy :ok:

Może akurat znajdzie się ktoś, kto będzie chciał i mógł :ok:

bulba pisze:Rozumiem Justyś. Ciężka sytuacja. Ale nie można tracić nadziei, nigdy Może akurat znajdzie się ktoś, kto będzie chciał i mógł

Ty wiesz ile u mnie jest kot do adopcji bez problemowych - Plamka , Dropsik , Franek , Rudolf ( z S.U.K. ) Czort z charakterem , Kika lękliwa , Emil zwykły buras , niech chociaż one znajda dom

Za domki

uwielbiam te dwojke przeslodkich wariatow :1luvu:

bede z calej sily trzymac kciuki, by oboje mogli wspolny domek znalezc. Oni sie znakomicie uzupelniaja. On spokojny, ona zwariowana, szalona... przeciwienstwa sie przyciagaja :1luvu:

a w dodatku to dwa nieziemsko piekne kociaki :1luvu:

Wegielek - po wypadku z siku lepiej i z kupalem też:) Tychy

Kto przegląda forum