Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku - W-wa

[marta-po]

Zawsze też można go na smyczy i szelkach doprowadzić, jeśli nie ciągnie . . .

[saintpaulia]

Martuś chciałam tylko powiedzieć, że TŻ właśnie to wszystko przeczytał... Także fajnie, że spotykamy się w weekend, nie zginę sama.

[marta-po]

To dam mu czarnulę w ramiona, ręce będzie miał chwilowo zajęte . . . i w nogi . . .

[saintpaulia]

Dobrze kombinujesz. Przeżyjemy.

Gdyby się udało i Nesia nie miała grzyba, to byłoby super. A psów to pewnie nie widziała?

Dostałam zdjęcia z domku Wikolków. (wiem, wiem, od serduszek niektórym cierpnie skóra) Cudne fotki. A na nich szczęśliwe kociaste. Wzruszyliśmy się. Misiolki-Wikolki dają się miziać swojej Dużej. Pewnie nikt nie chce oglądać?

Poczułam, jakby mi skrzydła wyrosły. Nie sądziłam, że kilka zdjęć może dać tyle frajdy.
Osładza to wszystkie nie łatwe chwile.

[marta-po]

No weź, miałam już iść spać. Wrzucaj natychmiast foty. Ja jestem po dobie w pracy i dłużej nie wytrzymam. Wrzucaj szybko

[Iwlajn]

Dostałam zdjęcia z domku Wikolków. (wiem, wiem, od serduszek niektórym cierpnie skóra) Cudne fotki. A na nich szczęśliwe kociaste. Wzruszyliśmy się. Misiolki-Wikolki dają się miziać swojej Dużej. Pewnie nikt nie chce oglądać? Poczułam, jakby mi skrzydła wyrosły. Nie sądziłam, że kilka zdjęć może dać tyle frajdy.
Osładza to wszystkie nie łatwe chwile.

Komu przeszkadzają serduszka? Ja je bardzo lubię.
I bardzo chciałabym zobaczyć zdjęcia szczęśliwych Wikolków.

[saintpaulia]

Fotosik mi zastrajkował Na prawdę nie jestem sadystką i się nad Wami nie znęcam. Ale chociaż dwa weszły. Jutro będzie reszta.

[solarie]

Ojeeej! Ale mają świetne posłanko! Czyli "kryzys" zażegnany, etap aklimatyzacji zakończony?

[Iwlajn]

Cuda, normalnie cuda
Strasznie się cieszę, kochane, mądre Wikolki.

[saintpaulia]

no, byle fotosik z nami nie wygra!

Można do woli i należy nadal trzymać

Aklimatyzacja trwa, zaczyna kiełkować miłość.

[marta-po]

Aż się buzia sama do nich śmieje.
Widać, że są zadowolone i rozluźnione. Nie długo zaczną rządzić.

[solarie]

Widać, że są już zrelaksowane, na pewno są też przeszczęśliwe, to najważniejsze. Chyba naprawdę nie mogły lepiej trafić.

[marta-po]

Nie mogę się na nie napatrzeć

[solarie]

A tak swoją drogą, nowa Pani zdecydowała im się zostawić stare imiona czy Wikolki zostały/mają zostać jakoś przemianowane?

[saintpaulia]

Ja też. Dla takich chwil warto nawet potęsknić. Wikunia kupiona, jak nic. Niedługo jej Duża zgłosi reklamację, jak ręka od głaskania się zmęczy.

Zostaną przy swoich imionach. Nie znają kiciania, jak i moje rezydentki, więc Duża nie chce im w głowach mieszać.
To bardzo miłe z Jej strony.