Kamila i Ozyrys

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 04, 2012 12:16 Re: Kamila i Ozyrys

cytryna pisze:można by w ten sposób ogrodzić całość, tylko bramkę byś musiała jeszcze zrobić między tujami :D
tak tylko mi wpadło do głowy :wink:

Dużą bramę mam kupioną i stoi w garażu, tylko Emil nie ma czasu jej wstawić. I będzie na końcu podwórka koło garażu.
ObrazekKAMILA I OZYRYS ZAPRASZAJĄ NA SWÓJ WĄTEK

Ozyrys2009

 
Posty: 90
Od: Śro sie 22, 2012 9:51

Post » Wto wrz 04, 2012 13:03 Re: Kamila i Ozyrys

Gratuluję decyzji o kastracji. 9 lat temu miałam dylemat. Wtedy nie wiedziałam o bezdomności. Ale sterylizacja moich kotek była najlepszą decyzją. Chociaż nie wychodzą z domu. Kilka miesięcy temu odkryłam forum miau i czytam.
Po tym co znalazłam w necie na temat chorych lub dręczonych kotów, uważam, że posiadanie kota i psa powinno być przywilejem.
To forum dąży do tego
Ozyrys piękny.
Pozdrowienia:)

sigman

Avatar użytkownika
 
Posty: 213
Od: Pon wrz 03, 2012 10:19

Post » Wto wrz 04, 2012 13:10 Re: Kamila i Ozyrys

Bardzo się cieszę, że rzeczowe argumenty przemówiły do rozsądku! :ok: :ok: Chyba wszystko już zostało napisane. 8)
Kamilka, woliera, to bardzo dobry pomysł. Na tyle duża, żeby kot miał swobodę. Nie musisz jej robić przecież już zaraz. :P Wiadomo, że to jakieś koszty są.
Ewentualnie uprzyj się, i ucz chodzić na smyczy Ozyrysa, ale nie wiem, kto wygra, Ty czy On.. :lol:
Miłego dzionka!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto wrz 04, 2012 13:16 Re: Kamila i Ozyrys

:ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto wrz 04, 2012 13:27 Re: Kamila i Ozyrys

Ozyrys2009 pisze:Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, nie wiedziałam (może nie chciałam) wiedzieć, że z jednej kotki jest tyle kociaków. :oops: Ozyrys ma od dziś zakaz wyjścia na dwór, miałam Wam przekazać że jest bardzo na Was zły i chyba będzie spał za to cały dzień... Ot taki Ci strajk. Mnie przekonaliście, muszę jeszcze przekonać męża. Znaleźć bardzo dobrego weta i fundusze.(...)

Kastracja kota jest znacznie tańsza o sterylizacji kotki. Nie znam obecnych cen, ale przypuszczam, że wciąż nie przekracza 100 zł. Jeśli przyzwyczaisz kota do spacerów w szelkach i smyczy, zawsze możesz tę smycz przedłużyć np. sznurkiem, żeby kot miał więcej swobody. Wydaje mi się jednak, że nauczenie kota wychodzenia w określonym czasie i na określony czas wymaga cierpliwości i zdyscyplinowania.
Po kastracji kocur dochodzi do siebie w jeden dzień (oczywiście najmniej przyjemny jest widok kota będącego jeszcze pod wpływem narkozy - nieporadnego, chwiejącego się na nogach i sikającego pod siebie), ale na drugi dzień wszystko wraca do normy. Jego ruchliwość uzależniona jest chyba od charakteru, bo zwariowane koty po kastracji dalej biegają z szybkością światła i równie chętnie łowią muchy, ćmy itd. Mój kot przytył trochę po kastracji - ale można temu zapobiec ograniczając już ilość jedzenia i zorganizowanie odrobiny dodatkowej zabawy.
Cieszę się, że zmieniłaś nastawienie :)

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Wto wrz 04, 2012 14:47 Re: Kamila i Ozyrys

kitkowa pisze:
Ozyrys2009 pisze:Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, nie wiedziałam (może nie chciałam) wiedzieć, że z jednej kotki jest tyle kociaków. :oops: Ozyrys ma od dziś zakaz wyjścia na dwór, miałam Wam przekazać że jest bardzo na Was zły i chyba będzie spał za to cały dzień... Ot taki Ci strajk. Mnie przekonaliście, muszę jeszcze przekonać męża. Znaleźć bardzo dobrego weta i fundusze.(...)

Kastracja kota jest znacznie tańsza o sterylizacji kotki. Nie znam obecnych cen, ale przypuszczam, że wciąż nie przekracza 100 zł. Jeśli przyzwyczaisz kota do spacerów w szelkach i smyczy, zawsze możesz tę smycz przedłużyć np. sznurkiem, żeby kot miał więcej swobody. Wydaje mi się jednak, że nauczenie kota wychodzenia w określonym czasie i na określony czas wymaga cierpliwości i zdyscyplinowania.
Po kastracji kocur dochodzi do siebie w jeden dzień (oczywiście najmniej przyjemny jest widok kota będącego jeszcze pod wpływem narkozy - nieporadnego, chwiejącego się na nogach i sikającego pod siebie), ale na drugi dzień wszystko wraca do normy. Jego ruchliwość uzależniona jest chyba od charakteru, bo zwariowane koty po kastracji dalej biegają z szybkością światła i równie chętnie łowią muchy, ćmy itd. Mój kot przytył trochę po kastracji - ale można temu zapobiec ograniczając już ilość jedzenia i zorganizowanie odrobiny dodatkowej zabawy.
Cieszę się, że zmieniłaś nastawienie :)

Ozyrys nie jest grubaskiem więc jakby przytył nawet te 2 kg to by mu nie zaszkodziło :lol:
Najbardziej przekonuje mnie jednak argument pięknego ogona i zdrowia mojego "synka"
ObrazekKAMILA I OZYRYS ZAPRASZAJĄ NA SWÓJ WĄTEK

Ozyrys2009

 
Posty: 90
Od: Śro sie 22, 2012 9:51

Post » Wto wrz 04, 2012 14:54 Re: Kamila i Ozyrys

malutki :D
Obrazek
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto wrz 04, 2012 15:01 Re: Kamila i Ozyrys

Najmocniejszy argument - to przede wszystkim jakoś życia zapachowego:-). Ja naprawdę sie zastanawiam JAK?!! można mieszkać pod jednym dachem z niekastrowanym kocurem, majac sprawne powonienie:-)

Odnośnie badań - zacząć nalezy od badania krwi. I koniecznie paszczęki!!! Nie znam persa w wieku 4 lat, który renowacji pyska nie wymaga. Często szupłość kota jest spowodowana kamieniem, stanem zapalnym itp w pysku.

Przed kastaracją kot powinien być odrobaczony i zaszczepiony. Osłabiony organizm łatwiej łapie co mu się nawinie. A i w lecznicy można spotkac chorego kota.
Czyli klasyka gatunku - badanie krwi, odrobaczenie, szczepienia.

Jeśli kot ma być wychodzący MUSI być zaszczepiony przeciwko wściekliźnie......no i powinien przeciwko białaczce. Bo tym się można zarazić.
Ale żeby przeciw białaczce szczepić najpierw nalezy zrobić testy.


Wizyta u DOBREGO weta to podstawa.

Wiesz co jest w Polsce najtragiczniejsze? Wszystkie te 5 - 10 letnie koty, które umierają ze "starości". Stary to jest kot powyzej 14 - 15 lat.

Najczęstszą przyczyną smierci jest niewiedza - właściel nie wie ze ma chorego kota. Kiedy umiera - to łatwiej powiedzieć o 5 latku staaaaaaary był. To jest tak, jakby uznać, ze 35 letnia kobieta umarła ze starości,. Nie umiera, bo nie był zdiagnozowany i leczony . Tak zwyczajnie i po prostu. Koty chorują bezłgłosnie. Latami.

Złośliwe sikanie to najczesciej kłopoty z nerkami, pęcherzem itp, itd.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto wrz 04, 2012 15:16 Re: Kamila i Ozyrys

Neigh pisze:Najmocniejszy argument - to przede wszystkim jakoś życia zapachowego:-). Ja naprawdę sie zastanawiam JAK?!! można mieszkać pod jednym dachem z niekastrowanym kocurem, majac sprawne powonienie:-)

Odnośnie badań - zacząć nalezy od badania krwi. I koniecznie paszczęki!!! Nie znam persa w wieku 4 lat, który renowacji pyska nie wymaga. Często szupłość kota jest spowodowana kamieniem, stanem zapalnym itp w pysku.

Przed kastaracją kot powinien być odrobaczony i zaszczepiony. Osłabiony organizm łatwiej łapie co mu się nawinie. A i w lecznicy można spotkac chorego kota.
Czyli klasyka gatunku - badanie krwi, odrobaczenie, szczepienia.

Jeśli kot ma być wychodzący MUSI być zaszczepiony przeciwko wściekliźnie......no i powinien przeciwko białaczce. Bo tym się można zarazić.
Ale żeby przeciw białaczce szczepić najpierw nalezy zrobić testy.


Wizyta u DOBREGO weta to podstawa.

Wiesz co jest w Polsce najtragiczniejsze? Wszystkie te 5 - 10 letnie koty, które umierają ze "starości". Stary to jest kot powyzej 14 - 15 lat.

Najczęstszą przyczyną smierci jest niewiedza - właściel nie wie ze ma chorego kota. Kiedy umiera - to łatwiej powiedzieć o 5 latku staaaaaaary był. To jest tak, jakby uznać, ze 35 letnia kobieta umarła ze starości,. Nie umiera, bo nie był zdiagnozowany i leczony . Tak zwyczajnie i po prostu. Koty chorują bezłgłosnie. Latami.

Złośliwe sikanie to najczesciej kłopoty z nerkami, pęcherzem itp, itd.

Neigh może mi nie uwierzysz ale dla mnie Ozyrys nie śmierdzi, może ale tego że jestem z nim ciągle. Cytryna była u nie niedawno to może coś wyczuła?
Byłam już u kilku weterynarzy (3 różnych) i prosiłam żeby mi go zbadali. Dosłownie "pomacali" go po brzuszku, zajrzeli do pyska, w uszy i powiedzieli ze kot jest zdrowy.
Ja nawet nie wiedziałam że można prosić o takie badania i nie wiedziałam jak one się nazywają.
Na wściekane jest szczepiony. bo o to prosiłam, odrobaczony też jest + jakieś kropelki na kark od pcheł,kleszczy i pasożytów wewnętrznych. Dzięki za poradę :ok:
A i Ozyrowi się nie zdarzyło jeszcze nigdzie nasikać prócz kuwety
ObrazekKAMILA I OZYRYS ZAPRASZAJĄ NA SWÓJ WĄTEK

Ozyrys2009

 
Posty: 90
Od: Śro sie 22, 2012 9:51

Post » Wto wrz 04, 2012 15:19 Re: Kamila i Ozyrys

no nie uwierzycie ale on... nie śmierdzi 8O
nie znaczy, może dlatego, że wolał wyjść się wysikać na trawnik i wracał do domu :wink:
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto wrz 04, 2012 15:21 Re: Kamila i Ozyrys

Ja kilkukrotnie miałam w domu niekastrowanego kocura - tak na 1-2 dni, na przetrzymanie, raz to był tydzień.
Wierz mi, że różnica w aromacie jest ogromna nawet jak kocur nie znaczy. Wystarczy, że trzeba kuwetę sprzątnąć - mnie mdliło od razu :?


Dorzucę jeszcze jeden argument - młody, rudy, wychodzący, niekastrowany pers aż się prosi o kradzież do pseudo :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2012 15:22 Re: Kamila i Ozyrys

cytryna pisze:no nie uwierzycie ale on... nie śmierdzi 8O
nie znaczy, może dlatego, że wolał wyjść się wysikać na trawnik i wracał do domu :wink:

trawnik to zło konieczne, często wracał z podwórka do domu i sikał do kuwety. Pamiętasz? ciągle do niego mówiłam że wysikałby się na dworze a nie z pełnym pęcherzem wraca.
ObrazekKAMILA I OZYRYS ZAPRASZAJĄ NA SWÓJ WĄTEK

Ozyrys2009

 
Posty: 90
Od: Śro sie 22, 2012 9:51

Post » Wto wrz 04, 2012 15:23 Re: Kamila i Ozyrys

OKI pisze:Ja kilkukrotnie miałam w domu niekastrowanego kocura - tak na 1-2 dni, na przetrzymanie, raz to był tydzień.
Wierz mi, że różnica w aromacie jest ogromna nawet jak kocur nie znaczy. Wystarczy, że trzeba kuwetę sprzątnąć - mnie mdliło od razu :?


Dorzucę jeszcze jeden argument - młody, rudy, wychodzący, niekastrowany pers aż się prosi o kradzież do pseudo :roll:

Dobry argument, a on jest strasznie potulny do ludzi więc nie byłoby problemów go złapać.
A w kuwecie to fakt śmierdzi okropnie, ale kupa gorsza. :ryk:
ObrazekKAMILA I OZYRYS ZAPRASZAJĄ NA SWÓJ WĄTEK

Ozyrys2009

 
Posty: 90
Od: Śro sie 22, 2012 9:51

Post » Wto wrz 04, 2012 15:26 Re: Kamila i Ozyrys

to wychodzi na to że nie posiadam zmysłu węchu :ryk:
może też przez to że mieszkanie intensywnie wietrzone a kuweta sprzątana na bieżąco, więc zapach się nie kumuluje
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto wrz 04, 2012 15:36 Re: Kamila i Ozyrys

Mam obecnie 14 kotów (z tymczasami), kuwet jest 5 - sprzątanych 3-4 x dziennie.
Te kocury, które u mnie były, zawsze były izolowane w łazience (dobra wentylacja), niektóre nawet nie śmierdziały "w calości", ale smród z kuwety zdecydowanie o wiele gorszy niż ze wszystkich pozostałych.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, puszatek, Silverblue i 106 gości