Kacperek-tyle nieszczęść i jeszcze cukrzyca

[ankacom]

Smutne to wszystko Kacperku

[kassja]

:cry:
Czy oby nic nie dało się zrobić ?
Kacperku [*][*]

Proszę, nie rozdrapujmy świeżych ran.
Dla nas ta sytuacja jest naprawdę bardzo przykra i trudna.
Zrobiliśmy wszystko co było można, walczyliśmy o zdrowie Kacperka, a teraz to byłoby tylko przedłużanie agonii.
Uszanujcie naszą, naprawdę bardzo trudną, ale przemyślaną decyzję.
Żegnaj Kacperku, zawsze będziesz w naszej pamięci

[Mo-ty-lek]

Dlaczego te biedulki, które same przychodzą do człowieka po pomoc, potem nagle, niespodziewane gasną...

[Miraclle]

Przykra sprawa, lecz chociaż nie odszedł jako bezimienny bezdomny kot Odszedł jako Kacperek.
Lepsza eutanazja niż śmierć w męczarniach na ulicy...
Wszyscy kiedyś odejdziemy i spotkamy się w tym samym miejscu...

Kacperku bardzo przypominałeś mi kota który odszedł wiosną zeszłego roku, był to kotek bezdomny dokarmiany przeze mnie. Bardzo przeżyłam jego śmierć... dziś pewnie brykacie już razem [*]

[Miraclle]

Proszę, nie rozdrapujmy świeżych ran.
Dla nas ta sytuacja jest naprawdę bardzo przykra i trudna.
Zrobiliśmy wszystko co było można, walczyliśmy o zdrowie Kacperka, a teraz to byłoby tylko przedłużanie agonii.
Uszanujcie naszą, naprawdę bardzo trudną, ale przemyślaną decyzję.
Żegnaj Kacperku, zawsze będziesz w naszej pamięci

Nie chce rozdrapywać ran... domyślam się że decyzja nie była łatwa.
Kibicowałam Kacperkowi od samego początku, widzą go poczułam się jak by ożył "Batman mój kochany bezdomniaczek). Liczyłam że Kacperek znajdzie dom...
Bardzo jest mi przykro że tak to się potoczyło.

[Nakasha]

O nie... to się nie tak miało skończyć. do widzenia Kacperku....

[Kocia Lady]

nie do wiary [']

[Basica]

no żesz ku... nie tak miało być, nie tak, liczyłam cały czas na cud, na wyzdrowienie, na to, że będziesz tulił się już zdrowy i szczęśliwy do rąk nowego, własnego już Dużego, nie tak miało być

śpij kochany Kacperku spokojnie, czekaj na nas, uwierz...MY do Ciebie kiedyś dołączymy i już nigdy nie będziesz sam