Dziewczyny karmiące m.in Frania

,
Zakupiłam dla niego kilka opakowań Animondy dla takich maluszeczków jak on, proponuje mu przez najbliższe 2 tyg dawać właściwie tylko to. Takie jedno opakowanie powinien mieć na cały dzień. Można mu dawać połówkę rano połówkę wieczorem i też może nie wszystko na raz. Ja jak byłam to mu nałożyłam troszkę do miseczki później się trochę pobawił znowu trochę zjadł i przed wyjściem nałożyłam mu resztę z przewidzianej dawki

. Jak by miało nikogo nie być z rana to można mu nałożyć też trochę tego RC baby namoczonego w wodzie. Mleka mu nie leję, dałam mu tylko wodę. Póki co biegunki nie widziałam, ale można go by było jeszcze obserwować i masować po brzuszku. Gdyby się biegunka nadal zdarzała to dostałam od Pani w zoologicznym małe opakowanie gastro, można mu rozmoczyć granulki i podać, zresztą jakby dziewczyny miały to również. Ale to wtedy mokrej karmy bym mu nie dawała.
Jak by coś to zostawiłam kartkę na stole.
Ogólnie mogłabym tam siedzieć cały dzień z tymi cudownymi kociakami cała trójka mnie kompletnie rozwala
Ta mała w kubraczku matkuje Franiowi

Bunia mu wyjada z miski, więc ją delikatnie odganiałam, nie chciałabym
żeby się zaraził od niej. Małemu kupiłam jeszcze 2 myszki, jedną zostawiłam dziewczynom ale nie wykazują zainteresowania więc można Frankowi wrzucić do klatki.
Cud miód i malina ta trójeczka nasza
