Częstochowskie kociary i reszta świata :)

kocurzyca41 pisze:Nie wiem o co chodzi,ale zoo piękne.Wiszą dwa pawie na ścianie i jeden płacze.Czego płaczesz pyta drugi.rzuciła mnie dziewczyna....Przypomniało mi się jak przeczytałam ,że paw Izy ładniejszy od pawia johaśki.

Dobre

kurcze wróciłam z pracy i jestem jakby troszkę padnięta....
generalnie wykańcza mnie pogoda... raz słońce, raz deszcz, raz śniezyca.....
anomalie jakieś pogodowe... w jednym końcu miasta świeci słońca a w drugim zadyma snieżna.....
nawet nie bedę mówić jak się samochodem jeździ w takich warunkach :roll:

no mówię że Izowy ladniejszy

mój to taka popierdółka

mój nie chciał ogona pokazać.....
ale pawie ponoć pamiętliwe....
taty kolega chciał to pióro z ogona i wyrwał pawiowi... potem przez kilka lat paw na niego polował, siedział na daszku na przykład i jak facet wychodził to mu na głowę skakał.... albo właził pod samochod i dziobał gościa po stopach....

A ja jeszcze raz dziękuję i się nie zgadzam - oba cudne

I też mam dość tej nie wiadomo jakiej zimy.
Wreszcie zaczęło padać po południu, zrobiło się biało.
Niestety, jest też zimno i wietrznie. A mnie kaszel zaczyna męczyć na całego.Przyłożyłam sobie butelkę z gorącą wodą i trochę odkrztusiłam, bo wcześniej był taki bardzo suchy, aż bolało

Siedzę w domu przez weekend, mam dość wyłażenia.

Erin pisze: A mnie kaszel zaczyna męczyć na całego

kurde... na pewno piszesz o sobie???
ja mam to samo... brzydki, męczący, suchy kaszel.... który dusi i dusi....
i nie umiem sobie poradzić z tym.....

coś wam pokażę....
http://kwejk.pl/obrazek/827653

Johaśka, współczuję - ale to franca jest :twisted:

Nalewaj sobie do plastikowej butelki lub termoforka mocno gorącej wody z kranu i przykładaj na klatę.

A kaloria super :ok:

Pożegnam się na dziś, spokojnej nocki życzę i dużo zdrówka :ok:

mówisz że pomaga...?
może spróbuję...
póki co karmi się syropem z cebuli...ale do następnego mam plan dorzucić czosnek...
będę capić jak turecki bazar ale mam to w nosie....

poza tym moja genialna szefowa rozpisała mi zamiast trzech dni urlopu aż siedem...siedze w domu do środy

z jednej strony ok bo laski do przedszkola/szkoły to odpocznę

ale z drugiej średnio mi się to widzi....
dobrze że mogę u taty dopracować troche

Czosnek dobry ejst :ok:

Chociaż fiołkami nie pachnie :wink:

A Ty korzystaj z wolnego i kuruj się :piwa:

Iza staram się jak mogę

spokojnej nocki

dobry wszystkim

nie wiem jak u was ale u mnie za oknem.... zima

normalnie napadało śniegu jak szalone i do tego jest temp na minusię więc jest szansa, że utrzyma się ten snieg.... choćby do popołudnia

miłego dnia

johaśka pisze:dobry wszystkim
nie wiem jak u was ale u mnie za oknem.... zima
normalnie napadało śniegu jak szalone i do tego jest temp na minusię więc jest szansa, że utrzyma się ten snieg.... choćby do popołudnia

miłego dnia

Zima

!
Mówta co chceta, a ja sie cieszę

.
Tak ładnie za oknem...
Dzisiaj siedzę w domu, a jutro ostatnia druga zmiana...ostatnia jakakolwiek zmiana...
A tam, nie martwie się...jakoś to będzie.

Gosia ja też się cieszę... mimo że trzeba z łopatą pobiegać trochę....
ale przynajmniej dziur na drogach nie widać i błota na trawnikach

jest ładnie....

vip0 pisze:A tam, nie martwie się...jakoś to będzie.

nie jakoś tylko będzie dobrze..... ja w to wierzę... :ok:

Asia, no nie mogę sie martwić, bo mnie znów wrzody będą bolały :ryk:

.
A Ty masz dzisiaj jazdy?

Dobra, cioteczki, się idzie do sklepu i się będzie sprzątać i prać.
Po południu trochę posiedzę, jako, że wolne mam :evil:

.
A teraz idę popatrzyć z bliska na zimę :ok:

.

Gosiek nie, dzisiaj mam wolne....
ale mogę podjechać tak po 13 jak będziesz w domu bo o 13 odbieram Julkę z tańcy....
chyba, że jutro do południa na spokojnie podjadę....

Częstochowskie kociary i reszta świata :)

Kto przegląda forum