S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

takich petycji jest wiele, ja już podpisałam dwie albo trzy
nie wiem do kiedy jest termin

Poniżej zdjęcia super kociaka poszukującego domu. Kocurek ma około 4 miesięcy i został zabrany z piwnicy po wizycie Sanepidu. Wprawdzie Sanepid nie znalazł nieprawidłowości ale Zarządca Wspólnoty wydał nakaz usunięcia kotów z piwnicy. Nie wiem co będzie z kotami dorosłymi, które zostały już wysterylizowane i mają dobrą troskliwą "karmicielke".
W tej chwili walczymy o możliwość pozostawienia ich w piwnicy. Jednak jednym z warunków było zabrane małego. Kotek jest spokojny, choć troszkę nieufny jednak daje się głaskać i w chwilach "płaczu" dotyk ludzkiej ręki dobrze go uspokaja. Dzisiaj został odpchlony a jutro odrobaczenie . Proszę o pomoc w znalezieniu dla niego domu ewentualnie o jakieś rady gdzie tzn na jakich stronach szukać mu domu.
Chyba o tym że zależy nam na dobrym domku nie muszę mówić :twisted:

Kolejna Akcja Adopcyjna w Katowicach

Silesia City Center !!!!

14- 15 stycznia 2012 r

no ładnie
buuu
akcja, ludzie akcja-tak trochę z nienacka :wink:

Gioia_- to jest burasek, nie whiskasik z tego co widzę?
jak juz bedzie po tych róznych zabiegach trzeba bedzie mu zrobic allegro
to młodzieniaszek, mam nadzieje ,że domek sie szybko znajdzie

...a w schronisku...

jest nowy kocio, fotki po południu
taki podobny do trgo obywatela od Gioi_
tez ok 4 mies, chłopak, odrobaczony ( ma ksiażeczkę) i dzis zaszczepiony
domowy miziak

Pchlarz mały biało-bury lepiej, nadal trochę anemiczny, ale apetyt ma jak smok, szczególnie na mięsko surowe

no i ważne
:mrgreen:

wygląda na to, że do Agrypinki usmiechnie sie szczęście
domek spod Poznania wypatrzył ją i Foresta w ogłoszeniach
i po kilku mailach i rozmowach Agrypinka została wybrana na ta szczęściare, która tam zamieszka
Szukają kota samotnika raczej, nie straszne czasem pazurki, będzie niewychodząca, często będzie musiałą zostawać na dwa dni sama, bo jej Pan ma dwa domy i miedzy nimi kursuje
Dla Agrypinki to super układ, ona bardzo za ludźmi nie tęskni, a będzie wtedy ktos dochodził dwa razy dziennie dawać jeść.
Bardzo fajny Pan :kotek:

Miał kotkę, przybłedę , odeszła na nerki, po długim leczeniu.

Nie jedzie może ktos w tamte okolice w najblizszym czasie? nie musi byc dokłądnie Żnin/Poznań, ale odległośc nawet do 100km
Dom ewentualnie sam przyjedzie, ale to jednak kawał i może udaloby sie z podróżą łączoną.Bo po wielu rozmowach mam zaufanie i nie musimy myśle jechać osobiscie

A kurczę szkoda, że wcześniej nie wyszło z tym domkiem Agrypinki, bo mój TZ będzie w piątek w Poznaniu. Z tym, że on od niedzieli jest już w Świdnicy i stamtąd będzie jechał

o kurde, szkoda
buuuuuu

Mała1 pisze:psiamko
u nas jest dwupaczek
dymny kocurek i biało-czarna dziewuszka-rodzeństwo
niecałe dwa miesiące
ale za nic nie mogę dać gwarancji zdrowia
one za małe na szczepienie, tylko póki co odrobaczone
apetyty jak smoki, kupy ładne
ale gwarancji nie dam

Maleńtaski :wink:

A fotencje jakieś może masz ? Czy mogę ew. potencjalny domek kierować do Ciebie ? Nie wiem czy nie mają juz jakich swoich kandydatów, ale takie kruszynki to byłoby cudnie w dobry dom w pierwszej kolejności wyadoptować :roll:

tutaj jest kilka fotek
gdzies w połowie, za fotkami burej kotki
na rękach w swetrze w paski
https://picasaweb.google.com/1051588822 ... yczen2012#

ich rodzeństwo juz w domach-zdrowe
te siedza w schronisku, nie maja żadnych objawów, w schronisku nie ma pp
nie maja kontaktu z innymi kotami
ale nie sa zaszczepione-wiec kompletnie nie mogę dac gwarancji zdrowia

i jeszcze korciaczkowe portreciki- do powiekszenia

Śliczne są i takie malunie. :1luvu:

Jak ostatnio byłam to ich się pytałam, co takie malizny robią o tej porze w schronie i że szybko powinny się zakręcić i jakieś wspaniałe domki oczarować. :ok:

A tak powaznie, po moich maluchach z pp jak widzę w schronie takie kruszyny to mi się serce podwójnie ściska

A u mnie chałupa skażona i niestety na tymczas gówniarstw nie mogłam zabrać, chciaż klatka jest i wujek Felix z chęcią takie szkraby niunia :kotek:

Cudowne puchatki :1luvu:

, zaraz coś powklejam na wąt domku (o ile już nie mają jakichśkoteczków na oku). Oczywiście wspomnę o ryzyku :wink:

Jakie śliczności :1luvu:

Domki powinny się bić!

Mam nadzieję, że dom się zakocha. Sa takie maleńkie i kruche :wink:

Wkleiłam cztery najpiękniejsze foteczki :wink:

No, z tą Silesią to tak do końca nie od nas zależy - tak się złożyło - ale od razu napisałam bo wiem, że trza dom przygotować do nieobecności :roll:

Osobiście zawoziłam do Poznania dwa szczeniaki to juz dwa lata jak mam z nimi kontat,mogę poprosić o wizyte przed adopcyjną jak coś :wink:

"Gioia_- to jest burasek, nie whiskasik z tego co widzę?
jak juz bedzie po tych róznych zabiegach trzeba bedzie mu zrobic allegro
to młodzieniaszek, mam nadzieje ,że domek sie szybko znajdzie"

No widzisz w piwnicy wiskasika udawał

ale i tak jest cudny więc mam nadzieje,ze szybko domek znajdzie. Nie ukrywam jednak ze liczę na pomoc forumowiczów bo nie bardzo wiem jak się do tego zabrać

Jeśli chodzi o akcje to się oczywiście zamelduje, sobota na 100 % a w niedziele tak na 90 %

S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

Kto przegląda forum