Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2011 21:19 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Jak dziś słodziaczek mój się miewa? :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 13, 2011 8:06 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Nazbierałam pudełek (i zgubiłam numer telefonu...).

:?:

Aga111

 
Posty: 15
Od: Wto lis 29, 2011 9:15

Post » Wto gru 13, 2011 8:07 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Aga111 pisze:Nazbierałam pudełek (i zgubiłam numer telefonu...).

:?:

8O 8O 8O
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 13, 2011 9:42 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Aga111 pisze:Nazbierałam pudełek (i zgubiłam numer telefonu...).

:?:



A ja rozumiem, mamy znów pudełka styropianowe na kocie budki :ok: :ok: :ok: Zadzwonię
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 13, 2011 9:43 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Aaa, takie buty - a skąd zbieracie?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 13, 2011 9:48 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wczoraj miałam małą rodzinną uroczystoś: rodzice, syn z dziewczyną i czwórka kotów. Towarzystwo bawiło się nieźle, Antos usiłował podkraść coś ze stołu, podobnie jak Kawa i Szczuruś. Tylko Felutek ignorował zastawiony stół. A potem były zabawy z myszką.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 13, 2011 10:02 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Ale im się oczy świeciły :D
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 13, 2011 10:09 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Tonio bardzo chciałby się z kimś kumplować, ale... Szczuruś przed nim ucieka (bo waży tylko 6,5 kg), Kawa fuka i paca, a Felutek chowa się i warczy.
Ale wspólna zabawa z myszką trochę ich zbliżyła. Feluś zapomniał, jak się boi, skakał przez Antoniego, czaił się i polował. Toniuś hasał jak maluszek, było bardzo wesoło. Starsze koty przypatrywały się z boku, ale nie odważyły się dołączyć, bo młodzież była za bardzo rozbawiona.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 13, 2011 15:13 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

To fajnie że zabawa była taka wesoła :) .Bo jak wiadomo koty lubią się bawić. :1luvu: W dodatku śmiesznie się bawić. :kotek:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Wto gru 13, 2011 15:40 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Cudne fotki :s2:
Pozdrowienia dla kociej gromadki i dla Herbatniczka :kotek:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 14, 2011 8:29 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Z samego rana pozdrawiam młodzież i starsze, stateczne koty. :D :lol:

A jak z pysiem Antosia? Rozumiem, że jakichś spektakularnych zmian nie widać? :? Kiedy znowu wybieracie się do Kociej Pani Doktor?

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 14, 2011 8:37 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Cześć słodziaki :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 14, 2011 11:38 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Tonio ma następną wizytę wyznaczoną na czwartek, czyli jutro.
Jak ja nie lubię tych wizyt. Zawsze mam takiego stracha, jakby nie wiem co, miało się stać. Będziemy robić kontrolną morfologię.
Tonio jest w stanie jeść samodzielnie miękką mokrą karmę, najlepiej w formie pasztetu. Pomaga sobie czasem łapkami. Sam się nie myje/myje troszkę.
Poza tym jest normalnym młodym kocurkiem. No, może po sterydach i niedojadaniu trochę bardziej niż zwykle dopisuje mu apetyt.
Pozwala bez większych protestów myć sobie pysio i łapki, chyba się do tego przyzwyczaił. Ale i tak jest umorusany :mrgreen:.
Charakter ma spokojny, to pewnie choroba sprawiła, że jest bardzo cierpliwy i nieagresywny.
Fajny z niego chłopak :1luvu:

Herbatniczek dziękuje za pamięć i pozdrowienia. Jest bardzo spokojnym kanapowcem. A ja cieszę się, że mogłam dotrzymać obietnicy i znalazłam mu tę kanapę :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 14, 2011 11:44 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

A jak postępy w leczeniu?

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro gru 14, 2011 11:52 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

charm pisze:A jak postępy w leczeniu?

Trudno mi coś na ten temat powiedzieć.
Na pewno jest lepiej z jedzeniem, ale nadal utrzymuje się opuchlizna dolnego dziąsła, ruchomość szczęki jest niewielka. Zobaczymy, co jutro powie wetka, ona ma lepszą perspektywę, ja widzę Tonia codziennie. No i sprawdzimy wyniki krwi.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 714 gości