Witajcie Kochani
Dziękuję Wam za pamięć za życzenia
Mam nadzieję że Święta mineły Wam pomyślnie i spokojnie
Ja odpoczywałam ,a przynajmniej starałam sie odpoczywać bo jak to jest z opieki nad Zwierzakami nie mogłam sie zwolnić
Trochę tez pocierpiałam bo mi mięsień czwórgłowy coś mocno trzasnął a ból był nie do opisania bo nie mogłam nad tym zapanować
Dzisiaj juz lepiej bo rehabilitacja czyni cuda
Jesli chodzi o to co było z włamaniem to nic nie znikneło ,dlatego myslę ze to było tylko zastraszenie albo cos w tym stylu
tym bardziej że jutro znowu kolejna rozprawa w sądzie jest to się jakoś w całość układa
Kociaste tak sobie
Marusia i Zuzia mają katar a Mareczka do tego pęcherzyk jakby przeziębiony
będziemy badać i leczyć i cieszę się że już nie ma Świąt
że lecznice czynne
Jestem Z Wami całym sercem i myslę codziennie cieplutko o Was
ale z pisaniem gorzej
całe dnie takie napięte a i w nocy mam kłopoty ze spaniem
a w Święta potrzebowałam odpoczynku jak powietrza ,takiego tylko dla siebie
Ściskam Was mocno
IWA
lecę do Sarenek bo przyszły moje Słoneczka