Dostałam maile z domków
Kociaki już nie płaczą w nocy i przywykły do nowych miejsc, a Fikusek zasmakował w świeżym chlebie- podobno go uwielbia!

Nie wiem czy to dobrze, czy źle- ale dzięki kromce chleba dał się pierwszy raz pogłaskać Dużej
Wieści z cmentarza:
Dzisiaj już 2 raz próbowałam złapać dwa pozostałe kociaki: czarnego i biało-czarnego, ale skubańce omijają klatkę-łapkę szerokim łukiem. Mają w pamięci to, jak łapałam ich braci, a do tego nie były zbyt głodne dzisiaj. No trudno- będę próbowała dalej.
Łapię je, ponieważ mam dla nich DT u p. Małgosi ze Świdra, która należy do TOZu
