Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 29, 2011 22:38 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Słuchajcie...
Strasznie głupio jest mi prosić na tym wątku o pomoc, bo przecież wiem, co się dzieje :( , ale chyba nie mam innego wyjścia.

Mój tymczas Sral ma się coraz gorzej :( W poniedziałek był przez Maćka na wszystkie sposoby badany, diagnozowany i testowany - ale w sumie niewiele się dowiedzieliśmy, bo wyniki powychodziły wszystkie zaskakująco dobre, podczas kiedy kot dosłownie znika w oczach :(...
Coś tam je, coś tam pije, ale nie ma już siły nawet chodzić, nie wiem zresztą, czy w ogóle utrzymałby się na nogach, bo to sama skóra i kości :( Poza dramatycznym chudnięciem ma też wielki katar: kicha, fafluni i charcze. Dostaje antybiotyk, wczoraj zrobiłam mu też kroplówkę. Dzisiaj niestety już mi się to nie udało, ponieważ nie udało mi się odetkać zatkanego wenflonu :( Według mnie, jest coraz gorzej i coraz bardziej obawiam się tego, że któregoś dnia po powrocie z pracy mogę zastać go już martwego :( Nie ma mnie w domu codziennie minimum po jakieś 11 godzin...
Gdyby nie wiadoma sytuacja, zaniosłabym Srala do lecznicowego szpitalika na obserwację, a tak - wydaje mi się, że to dosyć chybiony pomysł, prawda :roll: ?
Wiem, że to nieco abstrakcyjna w tej chwili propozycja, ale... czy znalazłby się może Ktoś, kto nie ma w domu pp, spędza tam znacznie więcej czasu niż ja albo przynajmniej nie mieszka sam...?
W zamian za Srala mogłabym oczywiście przejąć jakiegoś innego, w miarę zdrowego i niezarażającego niczym tymczasa
(konieczne jest to, żeby mógł przebywać luzem z moimi Draniami. w klatce siedzi już Amberka, a drugiej nie posiadam ani NIE MAM MOŻLIWOŚCI w mieszkaniu rozstawić).


Potrzebny nam też na jutro ok. 19-19.30 transport do Boliłapki + Osoba, która będzie mogła wejść z kotem do lecznicy.

Ja, głównie ze względu na Amber, bardzo chciałabym tego uniknąć.

Pomocy, zanim może okazać się za późno :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 30, 2011 8:05 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Pomocy :(

Jedyna Osoba, która dotąd zgłosiła się na pw z propozycją pomocy, nie bywa ostatnio w Boliłapce i nie miała jeszcze kontaktu z aktualną pp. Nie uspokaja mnie świadomość, że wszystkie koty tej Osoby są zaszczepione - nie darowałabym sobie, gdyby tylko z mojego powodu COŚ im przyniosła. A jak wiadomo, zdarza się, że i szczepionki bywają zawodne :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 30, 2011 8:27 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Wielbłądzio pisze:Słuchajcie...
Strasznie głupio jest mi prosić na tym wątku o pomoc, bo przecież wiem, co się dzieje :( , ale chyba nie mam innego wyjścia.

Mój tymczas Sral ma się coraz gorzej :( W poniedziałek był przez Maćka na wszystkie sposoby badany, diagnozowany i testowany - ale w sumie niewiele się dowiedzieliśmy, bo wyniki powychodziły wszystkie zaskakująco dobre, podczas kiedy kot dosłownie znika w oczach :(...
Coś tam je, coś tam pije, ale nie ma już siły nawet chodzić, nie wiem zresztą, czy w ogóle utrzymałby się na nogach, bo to sama skóra i kości :( Poza dramatycznym chudnięciem ma też wielki katar: kicha, fafluni i charcze. Dostaje antybiotyk, wczoraj zrobiłam mu też kroplówkę. Dzisiaj niestety już mi się to nie udało, ponieważ nie udało mi się odetkać zatkanego wenflonu :( Według mnie, jest coraz gorzej i coraz bardziej obawiam się tego, że któregoś dnia po powrocie z pracy mogę zastać go już martwego :( Nie ma mnie w domu codziennie minimum po jakieś 11 godzin...
Gdyby nie wiadoma sytuacja, zaniosłabym Srala do lecznicowego szpitalika na obserwację, a tak - wydaje mi się, że to dosyć chybiony pomysł, prawda :roll: ?
Wiem, że to nieco abstrakcyjna w tej chwili propozycja, ale... czy znalazłby się może Ktoś, kto nie ma w domu pp, spędza tam znacznie więcej czasu niż ja albo przynajmniej nie mieszka sam...?
W zamian za Srala mogłabym oczywiście przejąć jakiegoś innego, w miarę zdrowego i niezarażającego niczym tymczasa
(konieczne jest to, żeby mógł przebywać luzem z moimi Draniami. w klatce siedzi już Amberka, a drugiej nie posiadam ani NIE MAM MOŻLIWOŚCI w mieszkaniu rozstawić).


Potrzebny nam też na jutro ok. 19-19.30 transport do Boliłapki + Osoba, która będzie mogła wejść z kotem do lecznicy.

Ja, głównie ze względu na Amber, bardzo chciałabym tego uniknąć.

Pomocy, zanim może okazać się za późno :( :( :(

Jadę dzisiaj z moimi gnojami. Nie wiem, o której się wyrobię, pewnie właśnie koło 19-19:30.
Byłabym tylko wdzięczna za dostarczenie Sraluszka w okolice lecznicy, żebym się tam pojawiła jak najszybciej. Chyba że pogoda będzie wybitnie paskudna, to podjadę. Zdzwonimy się.
Tylko najlepiej napisz mi możliwie najwięcej o Sralu - na jakiejś kartce lub na pw. Jedzenie, wydalanie itd. możliwie najdokładniej - to z pewnością dużo ułatwi.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 8:41 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

OK, już piszę.
Bardzo dziękujemy :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 30, 2011 8:47 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Już im nawet życzyłam udanego weekendu, ale nie da się żyć bez lecznicy :twisted: A skoro i tak jadę, to... :lol:
Maluchy niby dobrze, ale nie do końca. Któryś pawiuje, jeden nie je, drugi tylko śpi, trzeci ma znów obniżoną temperaturę, wszystkim się paprzą oczka :x Nie odważę się czekać do poniedziałku :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 8:52 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Kto ma pszczoły, ten ma miód. Kto ma dzieci, ten ma... kłopoty :twisted: ale i smród zresztą też :twisted: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 30, 2011 8:56 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Powiedziałabym, że smród jest w przewadze :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 9:20 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

fakt walą jak Shrekowi z paszczy....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw cze 30, 2011 11:04 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

jopop pisze:1. JUTRO whiskaska traci TDT. nie mamy co z nią zrobić.

2. JUTRO 3 kocięta i miła kotka o których pisałam wyżej tracą opiekę. Jeśli ich ktoś z nas nie weźmie - zrobi to p. Ewa. I to NIE jest dla nich dobre rozwiązanie.

3. 8-ego trzeba przejąć Krecika z DT, przynajmniej na czas wakacji.

Numer dwa będzie ogarniany dzisiaj przeze mnie i ASKę. Zobaczymy, jak podzielimy się łupami. :wink:
Ale whiskaska nie ma gdzie pojechać. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw cze 30, 2011 11:10 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Ma gdzie, potrzebny będzie transport i dogranie czasowe ... Jopop miała się odezwać, jak ustali coś z dotychczasowym DT Whiskasi ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 30, 2011 11:33 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

kawałek kamienia z serca...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw cze 30, 2011 12:35 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

whiskaska ok

teraz jeszcze krecik
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 13:17 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Krecika ja chętnie wezmę. Na DS :smokin:
:twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 30, 2011 13:50 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Jeszcze Humpal - jeden z miotu Bródnowskiej Bandy Bis.
Teraz nazywa się Mru.
Traci dom z powodu poważnych komplikacji życiowych właścicieli. Mamy jeszcze trochę czasu, minimum miesiąc na szukanie nowego lokum.
Ja nie mogę go wziąć do siebie, ledwo co uporałam się z opanowaniem szczania przez Kofi, Cyzia i Blusię. Nowy kot = powtórka z rozrywki :?

Mru ma ciut ponad 3 lata. Jest śmiały, towarzyski, lubi pieszczoty, spanie w łóżku, wyglądanie przez okno. Nie niszczy mebli, drapie tylko drapak. Od maleńkości mieszkał z innymi kotami - najpierw z matką i rodzeństwem w piwnicy, potem u mnie z moimi kotami i tymczasami, ostatnio z kocią koleżanką - nadaje się na dokocenie.
I pięknie wyrósł :1luvu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 14:11 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

A tak w ogóle, właśnie się doliczyłam, że Humpal 3 raz wraca z adopcji :(
Ten kot jest jakiś przeklęty. Albo ja jestem. Albo oboje :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 139 gości