Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Niech wraca do zdrówka jak najszybciej!-Boże!!!-jakże on musiał się męczyć!

kropkaXL pisze:Niech wraca do zdrówka jak najszybciej!-Boże!!!-jakże on musiał się męczyć!

Dzielny kocurro.!! :ok:

Za Maurycego i jego wspaniałe opiekunki :ok:

tutaj Pani Ola odwala główną robotę codziennie się nim opiekując, więc podziękowania dla niej i dla Was za wsparcie finansowe :1luvu:

Wygląda na to, że Maurycy jest zabezpieczony, po wyleczeniu świerzba czeka go jeszcze kastracja i wyrwanie 2 złamanych zębów

przeziębienie już prawie zaleczone, nie zauważyłam żeby jeszcze kichał, ale resztę leków musi wziąć

dzisiaj zrobię rozliczenie, ale wygląda na to że Maurycek ma wystarczająco finansów na dokończenie leczenia, a pomoc na pewno przyda się innym kotkom na forum

Super, że kiciasty zdrowieje! :ok:

witam

Patmol pisze:witam

witamy u Maurycka

Maurycy, lejku jeden. Ilekroć wsiadam do auta, zaraz sobie o tobie przypominam :wink:

Zdrowiej i piękniej :ok:

Nieustające kciuki za superdzielnego kocurra i opiekunki! :ok:

kaja555 - prześlij mi proszę na pw nr konta Maurycego,bo zakończył się bazarek podkładkowy.
Bazarek zebrał plon w postaci 44 zł

proszę o wklejanie zdjęć na bieżąco i informację, jak toleruje inne koty. Leczenie to jedno, ale wsparcie finansowe będzie potrzebne, żeby doprowadzić kota do błysku

kassja pisze:Za Maurycego i jego wspaniałe opiekunki

BartekBohdan pisze:proszę o wklejanie zdjęć na bieżąco i informację, jak toleruje inne koty. Leczenie to jedno, ale wsparcie finansowe będzie potrzebne, żeby doprowadzić kota do błysku

na razie nie mam więcej zdjeć, ostatnie są chyba 2 strony wstecz z poniedziałku

teraz Maurycy jest sam, ale na koplani był kotem wycofanym, ustępował innym
zaraz mam zamiar zrobić rozliczenie i wydaje mi się że na razie nie ma sensu zbierać pieniędzy, bo uzbierało sie dużo i powinno wystarczyć, jakby brakło to oczywiście będziemy krzyczeć na wątku :ok:

passa pisze:kaja555 - prześlij mi proszę na pw nr konta Maurycego,bo zakończył się bazarek podkładkowy.
Bazarek zebrał plon w postaci 44 zł

piękne te podkładki były i zaciekła walka

ja się właśnie zastanawiam, czy by nie wesprzeć innego kota tymi pieniędzmi? Maurycy by się podzielił.

Powiedzcie co myślicie, a ja zrobię rozliczenie i się zastanowimy :ok:

Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Kto przegląda forum