Łódź, próba adopcji kotów ze schronu na Kosodrzewiny.

Karilka pisze:Femko podoba mi się to co robisz i to serce, które wkładasz w taką pracę, jednak to, jak traktujesz ludzi nie jest w porządku.

Zrobiło mi sie przykro, ze potraktowalas mnie jak jakiegos bullterriera poszczutego przez którąkolwiek Fundację. Wiesz, myślę, ze troche większa dawka tolerancji do ludzi by Ci sie przydała. Nie wiem skąd u Ciebie ten jad i chęć upokorzenia innych.
Co to zmieni? To, ze czlowiek, który dal pare groszy Medorowi czy innej Fundacji już tego nie uczyni?
Czy to Twoje naskakiwanie zrobi coś dobrego dla zwierząt? Szczerze wątpie.

Karilka, daj spokój, to nic nie da :roll:

http://dragcave.net/user/beznadziejna

ten pingwinek koci prze-sliczny :1luvu:

oo, świetnie się składa, że Ci się podoba, bo właśnie zastanawiam się, komu na DT go wcisnąć :mrgreen:

Nie będę uskuteczniała pokłonów :wink:

- Femka, annskr oraz sąsiadka z Rosanowa uratowały psiaka :ok:

Mam jednak pytanie - dlaczego ten wątek jest zamieszczony na koci-łapci :?:

Koci-łapci tylko dla zarejestrowanych, a wydaje mi się iż to co się stało powinno być upublicznione.

Oczywiście autor wątku decyduje, ale mam taką sugestię.

NIE-bicie pokłonów mile widziane

Gdzie ma być ten wątek? Na Koty on się chyba nie nadaje, bo tylko mały epizodzik jest pingwinkowy.

niech będzie gdzie jest
dzięki temu Medor grosików może przez Femkę nie straci

Femka i tak :king:

Po pierwsze primo napisałam do Aleby prośbę o przeniesienie, bo może w większej grupie dalibyśmy radę coś zrobić z tym kontaktem na Kosodrzewiny.

Po drugie primo Maryla specjalnie wstawiła koronę, żeby mnie wnerwić :twisted:

Przez ostatnie dni docierają do mnie informacje z różnych stron na temat "charytatywnej" działalności Medora. Oczywiście nie ma mowy, żebym zdradziła źródło informacji albo w jakikolwiek sposób wskazała te osoby, bo zaufały mi. Ale na pewno całą wiedzę wykorzystam, żeby Pani Elżunia o gołębim sercu, jej obecne na forum córki o równie gołębich sercach - a zatem żeby one wszystkie wiedziały, że są tylko patologicznym marginesem w swojej zarobkowej działalności pod szyldem fundacji prozwierzęcej.

Femka, dłuższą chwilę zastanawiałam się, czy wstawić Ci koronę. Skoro lubisz i się domagasz, to wstawię :king:

Femka, ale korona okrutnie Ci się przekrzywiła. :wink:

Fajny ten benek. :1luvu:

Feebe, popadłam z Tobą w głęboki konflikt :mrgreen:

Z Marylą jestem od 27 stycznia :lol:

Jesteśmy na Kotach, dzięki Alebie.
Do schroniska jadę w poniedziałek. Marzy mi się jakaś większa akcja.

Wetnę sie z sunia staruszeczką - po tu trochę psiarz, moze pomogą - kilka dni błąkała się po ruchliwym skrzyżowaniu Łagiewnicka / Warszawska. Na razie przez kilka dni odpoczywa bezpieczna w domu, ale za kilka dni trzeba będzie ją zabrać - nie mamy gdzie…
Sunia jest bardzo spokojna, nie reaguje na koty, daje znać, że potrzebuje wyjść na spacer.
Prosimy o kącik dla niej na ostatnie lata życia… 600 985 675

sunia pewnie nie ciachnięta? bo jakos się przecież zgubiła :roll:

Femka pisze:sunia pewnie nie ciachnięta? bo jakos się przecież zgubiła

Nie wiem, to staruszka
Wiem, że dziś ma być u Ań.

Łódź, próba adopcji kotów ze schronu na Kosodrzewiny.

Kto przegląda forum