KOT Z YT II. Sprawca będzie sądzony! s. 93 Linki post 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 30, 2010 23:45 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

matko jak wątek leci
zaznaczę do doczytania :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 23:46 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

animalon pisze:obudźcie mnie , bo ja chyba mam koszmar??? :evil:
15-latek nie wie co to cierpienie??? no to chyba do szkoły i to podstawówki nie chodził... biologii uczą od 1-wszej klasy ... błagam....
nie wie co znaczy cierpienie ???!!!! nie wie co znaczy użyte przez niego słowo ???!!! to dlaczego nie wziął do roli szmacianej lalki tylko żywe stworzenie i to BEZBRONNE !!!! bo gdyby wziął PITBULA to ten garło wyszarpałby mu.... błagam !!! i to wtedy byłby film !!! niech się zmierzy z równym sobie!!!
nie wiedział co robi ???? to znaczy ,że ten 15-latek nie jest człowiekiem !!!
dorzucam swoją 10-chę...

Wie, oczywiście że wie ale może (MOŻE) za dobrze żeby było to dla niego czymś niezwykłym - to jest "normalne". Piszę może bo nie wiem ale ludzie potrafią tak szybko ferować wyroki... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 30, 2010 23:51 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

yammayca pisze: Nie da się oddzielić tych uczuć.

Da się ale tak dobra nie jestem ;) Ci co to potrafią są specjalistami w swoim fachu. Druga grupa to osoby chore psychicznie które w ogóle nie mają kontaktu ze swoimi emocjami.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 30, 2010 23:53 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Agn pisze:
Dając Wam prawo do zemsty pozwoliłabym bowiem, aby oprawca stał się Wasza ofiarą. A jako ofiara ma w każdym systemie prawnym prawo do ochrony. Nigdy nie pozwolę, by moje działania i poglądy spowodowały takie odwrócenie ról. Nie dam przyzwolenia na to, by Wasze durne pokrzykiwania spowodowały, że ktoś będzie musiał bronić sprawcy przed Waszym samosądem.



Za całym szacunkiem ale z jakiej racji chcesz nam dawać prawo do czegoś lub nie?
I czy naprawdę sądzisz że ktoś stąd będzie się "samosądził"?

Jak na razie to mamy okrutnego 15 latka i maltretowane zwierzaki a z drugiej strony przebąkiwania Odpowiednich Organów o braku kary.

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5780
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 30, 2010 23:54 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

animalon pisze:NIE WIDZICIE ???? że ten chłopak to wyrafinowany manipulat ???

Widzimy, a nawet wiemy co to znaczy mieć do czynienia z takim manipulantem i jak to fajnie jak skieruje swoją uwagę i wysiłki na nas, tylko że to wciąż "chory" człowiek. No i znów się produkuję nie wiem po co... :roll:
Co do instytucji to mam jak na razie same negatywne doświadczenia ale może miło się zaskoczę :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 30, 2010 23:54 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

szokoloko pisze:
Obalenie lini obrony, że "to tylko zabawa"

1. Nazwał brata kotobójcą (zabójcą kota)
2. Podkład do filmu, opisy , że chyba kotu nic sie nie stało.
3. Pisał komentarze na swoim kanale na Youtube "gówno mi zrobicie..."
4. Tak sie bał że aż usunał profil na Youtube

Dalej pan/pani psycholog twierdzi że nie wiedział co robi?

Społeczeństwo nie jest durne. Gdy kolejny raz zamiota pod dywan/niska szkodliwośc spoleczna. Śmieszna "kara" to krakowska policja mysli ze ktos sie nie wkurzy i nie wytrzyma w koncu?

Ten film pokazał jak mały gnom 3 letni z usmiechem na ustach maltretuje kota a jego braciszek zwyrodnialec jak Capo wskazuje mu co ma robić.
.


5. Wstęp do filmu: "Chciałbym napisać, że żaden kot nie ucierpiał podczas kręcenia filmu. No właśnie: chciałbym :P"

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 30, 2010 23:58 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Gibutkowa pisze:
animalon pisze:NIE WIDZICIE ???? że ten chłopak to wyrafinowany manipulat ???

Widzimy, a nawet wiemy co to znaczy mieć do czynienia z takim manipulantem i jak to fajnie jak skieruje swoją uwagę i wysiłki na nas, tylko że to wciąż "chory" człowiek. No i znów się produkuję nie wiem po co... :roll:
Co do instytucji to mam jak na razie same negatywne doświadczenia ale może miło się zaskoczę :|

Ty naprawdę uważasz, że ten zwyrodnialec to "chory człowiek", który wymaga zrozumienia i pomocy? Leczenia zamiast dotkliwej kary za wyjątkowe okrucieństwo?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 30, 2010 23:58 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Agn pisze:Dając Wam prawo do zemsty pozwoliłabym bowiem, aby oprawca stał się Wasza ofiarą.

Prawo do gadania o zemście, a nie zemsty samej w sobie. Nikt bowiem nie dotknął tego kolesia ani nikogo z jego rodziny i nikt tego pewnie nie zrobi. Podkreślam różnicę pomiędzy gadaniem o czymś jako sposób na odreagowanie, a dokonywaniem czynów. To tak, jak się mówi: "normalnie go zabiję", "chyba się powieszę", "zatłukę go" czy coś w tym stylu.

Przecież nikt nie wsiądzie teraz w pociąg czy samochód, nie stanie pod drzwiami kolesia i nie da mu w mordę, choć każdy o tym marzy. Wszyscy mamy świadomość, co jest legalne, a co nie i nikt nie zaryzykuje własnego życia w pierdlu, albo nawet ciągnących się procesów, które zapewne odcisną piętno na dalszym życiu, aby dać nauczkę jakiemuś OBCEMU kolesiowi!

Ale przyznasz szczerze, że jeśli ten chłopak nie dostanie dotkliwej kary za taki czyn, który został upubliczniony w Internecie, to jaką lekcję dostaniemy? Że skoro można podjudzać dziecko do bicia kotem w ścianę, to dlaczego nie można podjudzać do zrobienia krzywdy oprawcy? Gdzie jest różnica? Bo to tylko kot, a nie człowiek?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 31, 2010 0:00 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

vega013 pisze:
Gibutkowa pisze:
animalon pisze:NIE WIDZICIE ???? że ten chłopak to wyrafinowany manipulat ???

Widzimy, a nawet wiemy co to znaczy mieć do czynienia z takim manipulantem i jak to fajnie jak skieruje swoją uwagę i wysiłki na nas, tylko że to wciąż "chory" człowiek. No i znów się produkuję nie wiem po co... :roll:
Co do instytucji to mam jak na razie same negatywne doświadczenia ale może miło się zaskoczę :|

Ty naprawdę uważasz, że ten zwyrodnialec to "chory człowiek", który wymaga zrozumienia i pomocy? Leczenia zamiast dotkliwej kary za wyjątkowe okrucieństwo?

Przecież jedno nie wyklucza drugiego?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pt gru 31, 2010 0:00 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

A ja przepraszam, jeśli palnę głupotę, ale... nie daje mi to spokoju :oops:
Obejrzałam tamten filmik i zdjęcia ze strony Krakowskiego TOZ-u (2 i 3 zdjęcie http://ktoz.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?477639), tam kotek - ofiara -wydaje mi się- ma więcej białego na pyszczku i czole, a Marika pokazana dziś w mediach to typowy burasek. Czy mogę prosić osoby bliżej związane z krakowskim Schroniskiem o rozwianie tych wątpliwości? Czy Marika to nie kolejna ofiara, a tamten biedak...
Jeśli coś źle widziałam i zrobiłam zamęt, to z góry przepraszam.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 31, 2010 0:00 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

vega013 pisze:
5. Wstęp do filmu: "Chciałbym napisać, że żaden kot nie ucierpiał podczas kręcenia filmu. No właśnie: chciałbym :P"



Zbierzmy to wszystko i PODWAŻMY JEGO ZEZNANIA

Przecież to jest śmiechu warte co on mówi. Powinien ryczeć w pokoju przesłuchań i zostać na noc na komendzie a nie do ciepłego domku. Ten gnom 3 letni ryczy że nie ma kotka? "mama dac kotka rączki świerzbią"

Kolejnego pseudo wyroku nasze społeczeństwo nie zniesie tak pokornie.

Jak słyszę tego ojca za drzwiami że nie będzie komentował to aż mnie trafia. Gdy policja weszła matka ryczała "ojciec był nerwowy" jaki nerwowy? Na kolana i przepraszać.
Pamiętaj będąc na forum miau.pl gdy nie masz 8000 postów, nie przygarnąłeś więcej niż 5 zwierząt a przede wszystkim gdy nie pracowałeś w TOZ jesteś nikim dla gwiazdorskiej forumowej Elyty wzajemnej adoracji

szokoloko

 
Posty: 117
Od: Czw gru 30, 2010 22:55

Post » Pt gru 31, 2010 0:03 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Agn pisze:
felisaquatica pisze:
Agn pisze:
Felisaquatica - chcesz sobie pokrzyczeć to wynajmij bunkier i powrzeszcz. Używając jak najgorszych inwektyw.




Zejdę do twojego poziomu na chwilę.
Odwal się od mojego mózgu i zajmij się swoim.

Analogia zwierzęcego stada jest jak najbardziej adekwatna - do Ciebie, nie do mnie.
Nie będę porykiwać w Twoim stadzie, bo zwyczajnie nie rozumiesz, o czym piszę. Tyle tylko, że ja nie zamierzam krzyczeć, byś zrozumiała.



8O
płacą Ci za chamstwo?...
nie wyskakuj mi tu z takim wycieczkami, tym bardziej, jeśli nie masz sensownych argumentów. Nadal nie uzyskałam odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania, natomiast mam pieniącą się furiatkę, której coś nadepnęło na odcisk - TY zniżasz się do mojego poziomu???
"odwal się", "twoje stado".... może tak nerwosol i trochę grzeczniej? dyskutujemy tu, czy zaczynamy do każdego z wysokiego "ce"? uważasz, że chamstwem przepchniesz swoje racje? no to blisko Tobie już do poziomu tego typka z filmu.
Co do mniejszej liczby zgłoszeń w latach 80, 70 - a może po prostu było mniej takich zachowań?? lata, o których piszesz, nie obfitowały w taką ilość koszmarnych morderstw, dręczenia zwierząt i ludzi. Pisałam już o tym wcześniej, ale widzę, że szanownej pani umknęło. Naprawdę uruchom myślenie i zacznij obserwować rzeczywistość i zachodzące w niej zmiany, zamiast skakać jak rozjuszony pasikonik do nieznanych sobie osób.
KotkaWodna
 

Post » Pt gru 31, 2010 0:04 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Agn pisze:Dając Wam prawo do zemsty pozwoliłabym bowiem, aby oprawca stał się Wasza ofiarą. A jako ofiara ma w każdym systemie prawnym prawo do ochrony. Nigdy nie pozwolę, by moje działania i poglądy spowodowały takie odwrócenie ról. Nie dam przyzwolenia na to, by Wasze durne pokrzykiwania spowodowały, że ktoś będzie musiał bronić sprawcy przed Waszym samosądem.


Czyli jak, bo nie do końca rozumiem... Sprawca ma być ofiarą ma być ukarany (w szerokim tego słowa znaczeniu, nie mówię o linczu) ma się bać i czuć jak jego ofiara.
Nie żebym kierował też w Twoja stronę jakąkolwiek agresję, ale to zabrzmiało jak: NIE POZWOLĘ WAM...
Więc grzecznie i uprzejmie i z pełnym szacunkiem chciałbym zapytać: jakimi środkami i jakim prawem zabronisz mi/nam do wyrażania swojego niezadowolenia/ braku akceptacji z decyzji sądu/kuratorium, czy czego tam jeszcze?
Widzisz wiem, że kochasz koty, a niektórzy jak ja darzą je empatią... Patrząc w oczka mariki ze zdjęć NIE POZWOLĘ by im to uszło na sucho... Jeszcze przed sylwestrem net obiegnie film piętnując ich z ten czyn, i nikt, powtarzam nikt nie będzie dawał SPRAWCY ochrony bo mu się NIE NALEŻY...
Niektórzy tak jak ja są głosem tych którzy głosu nie mają i prawem tych, którzy praw nie posiadają....czyli futrzaków zdanych na łaskę i niełaskę oprawców i BZDURNE decyzje tzw organów prawa... pfff...
Pozdrawiam

Przepraszam za troszkę ostry ton, ale się uniosłem obroną tych zwyrodnialców

PariahSoul

 
Posty: 35
Od: Wto gru 28, 2010 23:54
Lokalizacja: Southport, UK

Post » Pt gru 31, 2010 0:06 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

skaskaNH pisze:A ja przepraszam, jeśli palnę głupotę, ale... nie daje mi to spokoju :oops:
Obejrzałam tamten filmik i zdjęcia ze strony Krakowskiego TOZ-u (2 i 3 zdjęcie http://ktoz.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?477639), tam kotek - ofiara -wydaje mi się- ma więcej białego na pyszczku i czole, a Marika pokazana dziś w mediach to typowy burasek. Czy mogę prosić osoby bliżej związane z krakowskim Schroniskiem o rozwianie tych wątpliwości? Czy Marika to nie kolejna ofiara, a tamten biedak...
Jeśli coś źle widziałam i zrobiłam zamęt, to z góry przepraszam.


zaniepokoiłaś mnie.
Ja filmiku nie oglądałam i tego nie zrobię.
Czy ktoś mógłby rozwiać te wątpliwości?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5780
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 31, 2010 0:08 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

vega013 pisze:
Gibutkowa pisze:
animalon pisze:NIE WIDZICIE ???? że ten chłopak to wyrafinowany manipulat ???

Widzimy, a nawet wiemy co to znaczy mieć do czynienia z takim manipulantem i jak to fajnie jak skieruje swoją uwagę i wysiłki na nas, tylko że to wciąż "chory" człowiek. No i znów się produkuję nie wiem po co... :roll:
Co do instytucji to mam jak na razie same negatywne doświadczenia ale może miło się zaskoczę :|

Ty naprawdę uważasz, że ten zwyrodnialec to "chory człowiek", który wymaga zrozumienia i pomocy? Leczenia zamiast dotkliwej kary za wyjątkowe okrucieństwo?

Wymaga czegoś okrutniejszego niż "kara" (w rozumieniu tego co piszesz), która nie przyniesie żadnego, absolutnie żadnego pozytywnego rezultatu, a może przynieść negatywny. Jeśli, powtarzam jeśli, zachowanie tego chłopaka wynikało ze skrzywionej psychiki to jakakolwiek kara fizyczna tylko pogłębi jego przekonanie o "normalności" przemocy, zaś umieszczenie w złym ośrodku (bo dobre rodzynki też są ale ze świecą szukać) spowoduje tylko dalszą degenerację.

Może napisz konkretnie jaką kare uważasz za właściwą?

I jeszcze raz - nie jestem psychologiem, nie badałam tego chłopaka, nie osądzam bez dowodów jego STANU PSYCHICZNEGO. Dobry psycholog/psychiatra jest w stanie to ocenić, taki chłopak nie będzie w stanie go zmanipulować.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, ewar, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 454 gości