
Dom tymczasowy nie może dodatkowo pokutować za swoją działalność, wszystkich kotów nie zbawimy. Skoro DT marzy o określonym kocie, to powinien go móc przygarnąć. WŁAŚNIE DLATEGO, że jest DT.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:Zofia&Sasza jeśli ktoś potrzebuje takiej odskoczni w tej robocie to chyba nie ma zbyt silnej psychiki i zamiast odskoczni bardziej wskazany byłby psycholog.
Gutek pisze:Tym razem nie mogę się zgodzić z Mirką. Wymarzony kot jest Wymarzonym Kotem absolutnie w każdym domu. Ja np. zakochałam się w mirkowej Kici (obecnie Luśce) od pierwszego wejrzenia. I mimo, że prowadzę dom tymczasowy, mimo, że wykarmiłam butlą i oddałam X kociąt i wszystkie oddałam z lekkim żalem, to Lu była ta jedyna. I mimo, że teraz nie mieszka ze mną, bo to Królewna urodzona na jedynaczkę i panią na włościach i nawet mnie nie lubi (jestem od czarnej roboty, czyli odrobaczania i obcinania pazurków) to i tak ją kocham i ani przez moment nie żałowałam szalonej eskapady z Dolnego Śląska do Bydgoszczy przez Warszawę
Dom tymczasowy nie może dodatkowo pokutować za swoją działalność, wszystkich kotów nie zbawimy. Skoro DT marzy o określonym kocie, to powinien go móc przygarnąć. WŁAŚNIE DLATEGO, że jest DT.
mirka_t pisze:Co innego "zakochać" się w danym kocie a co innego szukać przez 2 lata kota o określonym wyglądzie. Nie rozumiem tego i nie podoba mi się to.
sanna-ho pisze:mirka_t pisze:Co innego "zakochać" się w danym kocie a co innego szukać przez 2 lata kota o określonym wyglądzie. Nie rozumiem tego i nie podoba mi się to.
a ja rozumiem.![]()
Wyznacza się kryteria i zasady wyboru takiego 'estetycznego' kota.
I się szuka, po prostu.
Ewentualnie się mnoży [z licencją albo bez, jak kto woli].
Do skutku.
Tak właśnie powstaje kolekcja.
Niezależnie od tego, czy ta kolekcja liczy 1, czy 15 kotów - z estetycznego punktu widzenia jest kolekcją właśnie.
Zofia&Sasza pisze:sanna-ho pisze:mirka_t pisze:Co innego "zakochać" się w danym kocie a co innego szukać przez 2 lata kota o określonym wyglądzie. Nie rozumiem tego i nie podoba mi się to.
a ja rozumiem.![]()
Wyznacza się kryteria i zasady wyboru takiego 'estetycznego' kota.
I się szuka, po prostu.
Ewentualnie się mnoży [z licencją albo bez, jak kto woli].
Do skutku.
Tak właśnie powstaje kolekcja.
Niezależnie od tego, czy ta kolekcja liczy 1, czy 15 kotów - z estetycznego punktu widzenia jest kolekcją właśnie.
Powiem Frodziowi, że jest kolekcjąWiększej bzdury dawno nie czytałam...
Zofia&Sasza pisze:sanna-ho pisze:mirka_t pisze:Co innego "zakochać" się w danym kocie a co innego szukać przez 2 lata kota o określonym wyglądzie. Nie rozumiem tego i nie podoba mi się to.
a ja rozumiem.![]()
Wyznacza się kryteria i zasady wyboru takiego `estetycznego` kota.
I się szuka, po prostu.
Ewentualnie się mnoży [z licencją albo bez, jak kto woli].
Do skutku.
Tak właśnie powstaje kolekcja.
Niezależnie od tego, czy ta kolekcja liczy 1, czy 15 kotów - z estetycznego punktu widzenia jest kolekcją właśnie.
Powiem Frodziowi, że jest kolekcjąWiększej bzdury dawno nie czytałam...
Agn pisze:Ja akurat znam taka kolekcje, o której pisze sanna-ho, chociaż akurat w tej kolekcji, którą mam na myśli koty się nie rodziły. Nie są tez ani rasowe, ani nawet w typie rasy. Za to zdecydowanie podlegają pod takie kryterium kolekcji.
Co więcej, osoba ta prowadzi regularny DT [mocno zakocony] i zostawia sobie te koty, które jej 'pasują'.
Gutek pisze:Co do marzeń natomiast
Powiem szczerze - chyba prędzej zrezygnowałabym z tymczasowania niż z marzenia. A mam takie jedno, zupełnie nierealne jak na razie, ale mamOtóż marzy mi się whippet
I kiedyś tam go kupię, nie zaadoptuję wippetopodobnego psa ze schroniska, tylko starannie wybiorę hodowlę i rodziców. Podziwiam Cię Agn, że potrafisz zrezygnować z marzenia, że pomoc przedkładasz nad siebie. Ale czy to, że inni tego nie potrafią znaczy automatycznie , że są źli?
mirka_t pisze:Ależ nic złego. Mam jednak opory przed ludźmi, którzy czynnie działają biorąc koty na tymczas a dla siebie szukają kota w typie danej rasy czy o konkretnym wyglądzie. Ja bym tak nie potrafiła.
czia pisze:kiedyś bardzo aktywnie pomagałam potrzebującym kotom z tego forum, obecnie skupiłam się na działalności na swoim terenie, bo potrzebujących jest bardzo dużo, a czasu na kłótnie na wątku i pomówienia nie mam czasu.
Oświadczyłam, że kończę z tymczasowaniem - więc to powinno Ci wystarczyć, zresztą zaprosiłam Cię na wizytę przed i po adopcyjną. Jeśli nie doczytałaś to mam podpisanych ponad 200 umów adopcyjnych i wiem do czego zobowiązują, sam dzwonię lub odwiedzam swoje koty, dostaję zdjęcia i utrzymuję "zdrowy" kontakt.
Koteczka byłaby moją 2 kotką i spała w mojej sypialni
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości