Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 10, 2011 13:25 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Schodzą pewnie środki przeciwbólowe. I może Pysia troszkę więcej czuje i nie chce jeść, bo ją pobolewa?
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lut 10, 2011 14:18 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Rano zaczeła jeść i już więcej pije.Z rany odrobinę coś się sączy.Kolejna wizyta u weta w sobotę.Mamy za duży kołnierz (10) wet mniejszego nie miał i Pysia jest bardzo niezadowolona a opatrunki cwaniara zdejmuje.Oby jak najszybciej jej się zagoiła łapka po operacji.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2011 14:51 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Martwi mnie Pysia nic nie chce jeść mało pije wody :( Jutro wizyta u weta.Kołnierz to była dla niej tragedia po dniu męczarni zdjeliśmy jej go zrobiłam jej taki opatrunek ze raczej go nie zdejmie jak na razie cały czas śpi.


Mój pies po zszywaniu miał założony kołnierz. To była jakaś masakra. Nie dość,że obijał się tym po wszystkich meblach i patrzył na mnie wzrokiem pt."coś mi uczyniła", to jeszcze starym zwyczajem próbował się wkopać po kołdrę z tym ustrojstwem. Też dokładnie po jednym takim dniu daliśmy sobie spokój. Fakt,że co chwilę biegaliśmy sprawdzać czy wszystko z nim ok, ale okazało się na szczęście,że szwy go nie interesują. W innym przypadku byłby problem.
Może Pysia jakoś też będzie mogła funkcjonować bez kołnierza.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 10, 2011 14:56 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Niestety Pysię szwy bardzo interesują ciągle je liże boję się ze może je wyrwać.Cwaniara jak jej na chwile zdjeliśmy kołnierz by coś zjadła i się napiła to schowała sie pod wanną w łazience.Ona jest bardzo mądra i cwana ale ja jestem cwańsza by ją zniechęcić bycia w łazience włączyłam pranie ;) Pomogło :ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2011 14:59 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

:lol:
...znaczy kota jeszcze nie wie na co panią stać.

Z kotami jest trudniej pod tym względem, to pewne.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 10, 2011 22:16 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Pysia się już bawi i ma coraz lepszy apetyt-to dobry znak :D
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 11, 2011 12:07 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Potrzebna pomoc jedna z karmicielek mieszkająca niedaleko mnie ma olbrzymi problem 3 osoby z osiedla chcą się pozbyć kotów.Napisali pismo do spółdzielni próbują zbuntować przeciwko kotom całe osiedle.Karmicielka jest starszą osoba więc robiła kąt dla kotów tak jak mogła fakt może nie wygląda to super ładnie ale koty miały przynajmniej schronienie przed deszczem ,mrozem,wiatrem.Podobno koty załatwiają się na dachach garaży w co nie wierze.Dodam że podobno TOZ (znana mam p Fiszer) podobno jest po stronie tych 3 osób które chcą się pozbyć kotów.Karmicielka nie wie co robić jest załamana.
Gdyby ktoś był zainteresowany pomocą na maila mogę wysłać pisma napisane przeciwko kotom.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 11, 2011 13:42 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Potrzebna pomoc jedna z karmicielek mieszkająca niedaleko mnie ma olbrzymi problem 3 osoby z osiedla chcą się pozbyć kotów.Napisali pismo do spółdzielni próbują zbuntować przeciwko kotom całe osiedle.Karmicielka jest starszą osoba więc robiła kąt dla kotów tak jak mogła fakt może nie wygląda to super ładnie ale koty miały przynajmniej schronienie przed deszczem ,mrozem,wiatrem.Podobno koty załatwiają się na dachach garaży w co nie wierze.Dodam że podobno TOZ (znana mam p Fiszer) podobno jest po stronie tych 3 osób które chcą się pozbyć kotów.Karmicielka nie wie co robić jest załamana.
Gdyby ktoś był zainteresowany pomocą na maila mogę wysłać pisma napisane przeciwko kotom.


Co znaczą trzy osoby wobec paru setek mieszkańców?Czy w wypadku zabrania kotów te osoby uwolnią mieszkańców od szczurów które napewno skorzystają na takiej bez wyobrażni operacji czy też Spółdzielnia która by przyłożyła rękę do tego, uwolni pozostałych mieszkańców od ewentualnej plagi?Bo wykładanie trutki na szczury i tak nic nie daje,a tylko obecność kotów skłania je do trzymania się z daleka od naszych np.piwnic?
Pozatem pamiętajmy że w Spółdzielni pracują ludzie którzy pracują u Nas-spółdzielców!I mają wykonywać to co chce większość a nie służyć partykularnym interesom dwóch czy trzech ludzi!!!!Nos dla tabakiery?Czy tabakiera dla nosa!Ja osobiście wolę mieć do czynienia z kotami niż ze szczurami!Koty mają być i koniec!!!A jak się komuś nie podoba to niech się zwolni ze Spółdzielni albo wyprowadzi z osiedla.Nie mieszka sam aby decydować za innych!!!To większość decyduje a nie pojedynczy ludzie!!!Podobno jest demokracja!!!!

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt lut 11, 2011 14:34 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Panie Januszu z pewnością ma Pan rację. Niestety efektem takiego postawienia sprawy jest często zwyczajna eliminacja kotów np. na skutek trucia, dewastacji ich schronień itp. Zwolenników kotów pewnie nie jest mniej niż przeciwników, ale Ci pierwsi zawsze mają więcej do stracenia-taka to nierówna walka, której skutki odczuwają na ogół same koty.
Trzeba się postarać chyba na razie załatwić sprawę polubownie. Nie widziałam pisma, nie wiem co dokładnie tym ludziom przeszkadza.
Czasem wystarczy załatwić ładne domki, przenieść w inne miejsce, sprzątać miejsce dokarmiania itp a już jest inaczej. Nie wiem jak jest w tej sytuacji.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 11, 2011 15:43 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Izzi pisze:Panie Januszu z pewnością ma Pan rację. Niestety efektem takiego postawienia sprawy jest często zwyczajna eliminacja kotów np. na skutek trucia, dewastacji ich schronień itp. Zwolenników kotów pewnie nie jest mniej niż przeciwników, ale Ci pierwsi zawsze mają więcej do stracenia-taka to nierówna walka, której skutki odczuwają na ogół same koty.
Trzeba się postarać chyba na razie załatwić sprawę polubownie. Nie widziałam pisma, nie wiem co dokładnie tym ludziom przeszkadza.
Czasem wystarczy załatwić ładne domki, przenieść w inne miejsce, sprzątać miejsce dokarmiania itp a już jest inaczej. Nie wiem jak jest w tej sytuacji.


Tak właśnie doradziłam karmicielce na razie polubownie.Jej domki i całe miejsce gdzie są dokarmiane koty nie wygląda ładnie i tu pewnie największy problem (mam nadzieję że tylko ) i jeszcze trzeba wysterylizować kotki te które nie były wysterylizowane.Koty są tam trute,ranione,dzieciaki i dorośli znęcają sie nad nimi ale brak dowodów by kogokolwiek oskarżyć :( Ale wiadomo nie da się wymienić domków w tydzień na domki z urzędu miasta czeka się min pół roku.Jutro do mnie przychodzi inna karmicielka która już miała z taką sprawą do czynienia przyniesie swój wzór podania do administracji.

Gdyby ktoś miał karmę bo np kot nie chce jeść to bardzo chętnie przyjmę mam 6 karmicielek które proszą o jakąkolwiek karmę.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 12, 2011 17:11 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:
Izzi pisze:Panie Januszu z pewnością ma Pan rację. Niestety efektem takiego postawienia sprawy jest często zwyczajna eliminacja kotów np. na skutek trucia, dewastacji ich schronień itp. Zwolenników kotów pewnie nie jest mniej niż przeciwników, ale Ci pierwsi zawsze mają więcej do stracenia-taka to nierówna walka, której skutki odczuwają na ogół same koty.
Trzeba się postarać chyba na razie załatwić sprawę polubownie. Nie widziałam pisma, nie wiem co dokładnie tym ludziom przeszkadza.
Czasem wystarczy załatwić ładne domki, przenieść w inne miejsce, sprzątać miejsce dokarmiania itp a już jest inaczej. Nie wiem jak jest w tej sytuacji.


Tak właśnie doradziłam karmicielce na razie polubownie.Jej domki i całe miejsce gdzie są dokarmiane koty nie wygląda ładnie i tu pewnie największy problem (mam nadzieję że tylko ) i jeszcze trzeba wysterylizować kotki te które nie były wysterylizowane.Koty są tam trute,ranione,dzieciaki i dorośli znęcają sie nad nimi ale brak dowodów by kogokolwiek oskarżyć :( Ale wiadomo nie da się wymienić domków w tydzień na domki z urzędu miasta czeka się min pół roku.Jutro do mnie przychodzi inna karmicielka która już miała z taką sprawą do czynienia przyniesie swój wzór podania do administracji.

Gdyby ktoś miał karmę bo np kot nie chce jeść to bardzo chętnie przyjmę mam 6 karmicielek które proszą o jakąkolwiek karmę.[/quote

Chciałbym tylko przypomnieć że koty wolnobytujące są traktowane jako DOBRO NARODOWE.I jako takie nie mogą być zabijane,okaleczane czy też trute.Nie wolno też tak traktować ich potomstwa!!!!!Ani też unicestwiać !Wiem że to trudne do wyegzekwowania,więc najlepiej budki tak usytuować aby nie rzucały się w oczy(u mnie na osiedlu tak zrobiono-w zaroślach na skarpach)i jest O.K)a karmić najlepiej gdzieś w takich nie rzucających się w oczy -skraj lasu ,z tyłu garaży itp.miejscach.Unikać miejsc przy blokach i ogródkach bo zaraz słychać utyskiwanie że przez koty w ogródkach żółknie trawa albo bukszpany itp.bzdury.Bzdury ,bo parę metrów dalej poza ich ogródkami trawa nie żółknie przeciwnie rośnie bardzo bujnie,soczyście zielona,ale nikt nie przyjmie do wiadomości że być może robi jakieś błędy przy pielęgnacji w/w .Prawdziwie po polsku!!!!To polskie piekiełko.U Niemców tak pracowali na tym aby wyniszczyć koty ze teraz przy naszej zachodniej granicy kupują od nas koty po 50 euro bo nastąpiła plaga myszy.Ale Polacy wiadomo-Polak mądry dopiero po szkodzie.Taka już nasza narodowa mentalność.....

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pon lut 14, 2011 15:28 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Panie Januszu miejmy nadzieję że w końcu polacy docenią dobro kotów oby tylko nie za późno.
Pysia czuje się już o wiele lepiej po amputacji palca jutro będą zdejmowane szwy.Biedna schudła,ale mam nadzieję że szybko nabierze wagi.
Wczoraj bardzo fajni ludzie byli oglądać Selenę niestety ona pokazała się z najgorszej strony jako dzikus :( po ich wyjściu stwierdziłam że musimy nagrać jej zachowanie gdy jest z nami pokazać ludziom że może nie jest miziakiem ale nie jest też mega dzikusem.Ciężko będzie znaleźć dla niej dom :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 15, 2011 12:46 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Pysia pojechała z TŻ-em do weta na zdjęcie szwów.Z tego wszystkiego zapomniałam wam napisać że Pysia jest niesamowicie mądrym kotem.Wiadomo po operacji musiała nosić kołnierz którego nie znosiła.TŻ wkładał jej kołnierz za każdym razem jak ona lizała szwy i kicia zrozumiała przestała lizać my przestaliśmy jej kołnierz zakładać i wszyscy byliśmy z tego powodu szczęśliwi :D
Dziś zauważyliśmy u Fibi maleńkie zmętnienie na drugim oku oczywiście od razu kropelki daliśmy.Zastanawiam się dlaczego u niej tak się dzieje co jest przyczyną mętnienia oczu.Może w zabawie inny kot ja zadrapał ?...nie wiem.Fibi ogólnie jest słabym kotem ale co się dziwić przecież to i tak cud że żyje jak mi ją dzieci przyniosły z ulicy to wyglądała jak kocie zwłoki.Niedługo nas opuści oj będziemy za nią tęsknić ja najbardziej za tym jej ugniataniem mojego ciążowego brzucha :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 17, 2011 10:14 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Wszystkim kotom życzę wszystkiego najlepszego z okazji "Światowego Dnia Kota" :1luvu:
W klasie mojej córki zrobiłam dzieciom konkurs rysunkowy temat oczywiście kot z okazji dnia kota.Są to pierwszaki i muszę przyznać że bardzo fajne prace zrobiły,oczywiście wszystkie były nagrodzone.Dzieci już dziś mi zapowiedziały że za rok tez mam im zorganizować konkurs :)
Dziękuję grupie Kocie Adopcje,Fundacji Viva oraz koleżance Madzi z Gdańska za nagrody dla dzieci :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 17, 2011 11:53 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Śliczniotek

Jestem prześlicznym, miłym kotkiem
(dlatego zowią mnie Śliczniotkiem),
mieszkam ze swą kocią rodzinką,
a moja pani jest dziewczynką.

Niedawno przykrość mnie spotkała,
bo moja pani gdzieś wyjechała...
Nie będę jadł nic ani pił,
choćbym miał całkiem opaść z sił!

Całe trzy dni spędziłem w szafie -
bez mojej pani żyć nie potrafię,
gdy wróci - już ja jej pokażę!
A ona - biegiem do lekarza...

Ten mnie obracał na wszystkie strony:
Nic nie rozumiem - orzekł zdziwiony.
Nic nie rozumie - i to mnie złości -
ja przecież chory byłem z miłości...

*Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk*
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, puszatek, quantumix i 146 gości