Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

dobry pomysł ,koniecznie a w międzyczasie szukać jakiegoś TDT w Wawie...
ale będę żebrać o kase na michę a w dodatku to bylby mój ostatni

tymczas do czasu "rozkocenia się".
Da się zebrać na jego żerełko?Jak myślicie?-bo bez tego nie mam co marzyć :cry:

Smarti, ja bede robic bazarek dla Piracika i mam taka cicha nadzieje, ze sie dosc uzbiera, ze mozna bedzie troche odlupac dla Promyka. Tak bynajmniej ja sobie pomyslalam. Ale ja by co, to uzbieram na karme dla glodomorka.

SecretFire pisze:Ale ja by co, to uzbieram na karme dla glodomorka.

Uzbieramy!

No jeśli Domek się zdecyduje, to również się dorzucę :1luvu:

Promyczek łazi, łazi i może wreszcie wyłazi domek :kotek:

Ok, uzbieramy. Nie chcialam sie narzucac. A wiem, ze smarti jest super DT.

dzięki

to muszę wziąc Promyczka

w ostatecznosci mogę go trzymać w Mamy w garażu aż się u mnie zwolni,tylko że będzie marudzić,ale co tam...czy on posiada pompony?

Tego chyba nie wiadomo. Ale o ile wiem, to uszko ma nie zaznaczone a to sie chyba robi.

O jaki tu jasny promyk dla Promyka :1luvu:

smarti

Osobiście jesli znajdzie się dla niego DT zasponsoruję pare kilo karmy dla faceta, choć bym miała mieć do wypłaty kilka bardzo chudych dni no :mrgreen:

Izu nie dołuj sie, robisz co możesz, robisz bardzo dużo !!! :ok:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Ja też coś dorzucę.

Ogłoszenia robiłam na: kupsprzedaj, allegratka, bialystokonline

dziewczyny,błagam zajrzyjcie,doradżcie-miał już dziś być u mnie-nie wiem co robić????????

viewtopic.php?f=1&t=115681&start=1140
już poprawiłam ale i syt w międzyczasie opanowana.

Chyba link coś nie taki , sama zobacz

proszę bardzo o ustalenie jednego-czy kić je i czy nie jest osowialy.

jeśli je i jest z nim ok to szukamy transportu

no więc wracając do tematu...
dziękuje wszystkim za pomoc-będzie kić upasiony aż miło..

jeśli ma pompony to wyda się tuż po łapance-pójdzie wtedy do garażu mamy-niech tam pryska do woli :mrgreen:

i po kilku dniach na odjajczenie.
Ale jeśli się mizia to domowy-jeśli domowy to bezjajeczny raczej

no i cala klatka w bloku by śmierdziała gdyby miał jajeczka przecież :mrgreen:

to musiałoby się wydać prędzej czy pózniej..

Tak mi sie wydaje. A jednak o smrodzie Iza nic nie pisala. Tylko ze jest strasznie ufny i tulacy sie. No i zjawil sie "tak nagle".

Kurczę, nie wiem, co powiedzieć :oops:

Na karmę jakoś nazbieramy, tylko o domek trudno.
Smarti, kochana jesteś :1luvu:

Jeszcze transport jakiś trzeba by zorganizować.
Ale to już mniejszy problem. Kocurek podchodzi do mnie, łasi się.
Je najwięcej w dzień, bo sąsiedzi go karmią.

Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kto przegląda forum