
Moderator: Estraven
jessi74 pisze:ogólnie mam nastawienie że jak jest martka - to łapanie nie może się nie udać
jessi74 pisze:ale i tak dla dwóch kotków nie ma żadnej nadziei
Agness78 pisze:kolejny wrocławski burasek-działkowiec szuka domkuviewtopic.php?f=13&t=119256&p=6627630#p6627630
emilanka pisze:Dołączę się do tematu ponieważ w mojej piwnicy również mieszka kotka z dzieciakami. Jest ich trzy, mają około 3 miesięcy. Ludzie z mojego bloku są bardzo przyjaźnie do nich nastawieni i dzielnie je dokarmiają. Martwi mnie jednak to że kiedy dorosną będą kolejnymi potencjalnymi rodzicami następnych kociąt. Wystarczy że matka ma miot trzy razy do roku a po podwórku biega kilkanaście chorych kocurów. Może udałoby się znaleźć im jakieś domki i wyadoptować? postaram się poszukać zdjęć maluchów i wkleić. Aha dodam że są oswojone i nie ma problemu ze złapaniem ich sama kilka razy wracając do domu przykucałam żeby pogłaskać je. Sprawa w ich przypadku nie jest aż tak pilna ale ...
jessi74 pisze:ale i tak dla dwóch kotków nie ma żadnej nadziei
martka pisze:To ja Tobie dziękuję za Dt dla kolejnego maluszka ze Szczytnickiej. Byłam ok. 19:30 łapac nastepnego, ale nie było małego, tylko duże. Gosia tam jest jeszcze 6 kotek do zrobienia, te co złapłysmy dzisiaj to dwie dziewczyny- jedna miała ponoc uratowane życie- duża cysta na jajniku.
martka pisze:Gosia te maluszki zostały chyba podrzucone, bo nikt ich tam wczesniej nie widział.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kwiatek65 i 192 gości