Miałam problem z wyborem imienia, wahałam się między Daisy (stokrotka po angielsku), Flor/Florka (kwiat po portugalsku) i Felicja (szczęście po hiszpańsku: Felicidad) ale ostatecznie została Felicja czyli w skrócie Fela. Imię Myszka zostawmy Myszce

w końcu królowa jest tylko jedna

i nie mam tu na myśli dody
A teraz trochę o Felci.Felicja jest bardzo podobna do Nikusi, którą miałam na tymczasie, a która zamieszkała u szybenki (przy okazji, pozdrawiamy domek

) Felicja to mini kotek o burym futerku, który z pewnością podbije nie jedno ludzkie serce (nasze podbiła w mgnieniu oka!) mała kusicielka o magicznym spojrzeniu.
Przedstawiam Felicję z krainy marzeń.

Felicja nadal syczy na inne koty, robi tzw. jeżyka - stroszy sierść i warczy ostrzegawczo. Z Toriną jest walka na pazury i zęby, ale za człowiekiem poszłaby w ogień. Malutka nie chce mielonej wołowiny, woli gotowanego kurczaczka polanego rosołkiem i 12% śmietankę, ale na to ma szlaban, z powodu brzydkiej kupy, którą zrobiła (przed kuwetą

).
No nic, szukamy domu dla Felicji.