no i coś ty CatAngel zrobiła najlepszego

Ja tu smarti kibicuję i czekam, aż nadejdzie TEN dzień, kiedy uda jej się w końcu wkleić poprawnie zdjęcie

, a ty ją w tych mękach wyręczasz

Niech się w końcu nauczy

A jeśli Arnoldzik to ta mała czarna kulka z wielkimi oczami, którą poznałam odwożąc Gabi, to mogę powiedzieć, że na żywo kocio jest o wieeeeeeele piękniejszy niż na zdjęciach

Jest cudowny, ma mięciutkie lśniące futerko, pięknie czarne (na zdjęciach takie brązowawe się wydaje), i może do najodważniejszych nie należy

ale jednak na mój widok nie zwiał i nawet dzielnie zniósł kilka głasków, a przecież byłam dla niego całkiem obcą, straszną osobą. Jest ślicznym kocurkiem, niech szybciutko super domek znajdzie
