Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2011 3:05 Re: Moje koty wolnożyjące..Nero-złamana żuchwa..będę łapać!!

Mruśkowo pisze:
Marzenia11 pisze:Metoda łapania ich jest inna. Karmelka chce do transporterka, a Nero do klatki-łapki. Przy czym Karmnel jest codziennie, więc to tylko kwestia decyzji mentalnej.. :? co oczywiście nie znaczy, ze jak takową podejmę to Karmelek przybiegnie.. :evil:


To próbuj, próbuj :!: Kto pierwszy ten lepszy. :ryk: :ryk:



Co tu duzo mówić.... Karmel po prostu za mną przyszedł do domu.... czyli tak "łapanie po mojemu"... dokładnie tak samo jak przyszła chora Pięknisia... oczywiście spędzilismy trochę czasu na klatce schodowej (mniej więcej głaskanie co 3 schodki i jeden zeskok z drugiego biegusiem pod piwnicę), ale w końcu spod tej piwnicy przyniosłam go na rekach i mruczącego wypuściłam w mieszkaniu. Oczywiście miauczy teraz okrutnie... siedzi w mojej maleńkiej kuchni... Drzwi podparte żwirkiem 14kg. Otworzyłam mu okno, aby sobie mógł popatrzeć na do niedawna jeszcze jego świat..

I wiecie co, jakoś mi smutno się z nim rozstawać.. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 6:51 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Marzenia - łowca kotów na głaski :ryk: :ryk: Brawo :!: :lol:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt mar 25, 2011 8:21 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Mruśkowo pisze:Marzenia - łowca kotów na głaski :ryk: :ryk: Brawo :!: :lol:


To moja ukochana metoda.... jak na razie w ten sposób złapane 3 Małe Czarne, Pieknisia i Karmel. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Własnie miauczy bo go samego po półtorej godzinie głaskania zamknęłam w łazience.. Kolejny kot dla bezrobotnego?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 9:57 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Po kolejnych 30 min głaskania, siedzenia na kolanach, wtulania się we mnie i mruczenia (wcześniej spotkaniu 3go stopnia z Dużą przez szparę w łazienkowych drzwiach) Karmel zjadł (oczywiście bedąc głaskanym :mrgreen: ) i poszedł pod wannę... może trochę pośpi? Po cichutku wyszłam z łazienki, zgasiłam światło, zabarykadowałam drzwi i jak na razie jest cicho :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 11:37 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Marzenia, a kiedy Ty śpisz? O ile w ogóle Ci się to udaje 8O
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt mar 25, 2011 11:43 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

jednym słowem u mnie zapowiada się wielka kumulacja :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt mar 25, 2011 12:34 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Bianka 4 pisze:Marzenia, a kiedy Ty śpisz? O ile w ogóle Ci się to udaje 8O


wtedy gdy koty mi na to pozwolą...
dziś spałam 3 godziny...

Wróciłam z Karmelkiem z lecznicy - wzbudził zachwyt
I jest tak:
- kastrat
-uszy czyściutkie
-pcheł brak
-innych niespodzianek brak
-leciutenieczki stan zapalny dziąseł bo ma lekki osad
- generalnie chłopak zdrowy gotowy do adopcji
-został odrobaczony, odpchlony i ma założoną książeczkę zdrowia

a teraz zabarykadowany (z powodu braku testów na fiv/felv i mojej paranoi :oops: ) miauczy cichutko i bardzo smutno w łazience.... on też dziś w nocy nie spał...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 14:26 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

Super wiadomości :piwa:
Nie dziwię mu się, że jest smutny, tyle się działo w jego życiu i pewnie chce Ci to wszystko opowiedzieć. Ale podzielam Twoją obawę przed połączeniem go z resztą futer bez testów :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt mar 25, 2011 14:58 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

...gdyby tak wszystkie DT łączyły kicie po testach-toż to fantazja przecież...
kwatantanna owszem i obserwacja.. ale testy to lekka przesada w naszych realiach finansowych i lokalowych..nie oszukujmy się...
czy ja też mam poczekać z przyjęciem Karmelka aż jemu i moim wszystkim zostaną zrobione testy?
nie dajmy się zwariowac-nie żyjemy w kosmosie ani nawet w Hamburgu :roll:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt mar 25, 2011 18:03 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

nie smarti - ale znając siebie i swoją paranoję to bym sie wykończyła po 2 miesiącach... :oops: poza tym moja Mała przed chwilą dopiero zeskoczyła z szafy - a wskoczyła tam w nocy gdy tylko przyszłam z Karmelkiem... ja nie mogę łączyć nowych futer z moimi głównie z tego powodu... i Nuteczka też cały dzień spędziła w wersalce - i obie panny nic dotąd nie zjadły.. :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 18:11 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel u mnie! :)) Niedz wizyta PA!!

Karmel jakby się już uspokoił i po w sumie 3 godzinach - jak dotąd - dzisiaj głaskania już aż tak nie świszczy i po prostu mruczy... Na moj widok wychodzi spod wanny a ja mam wrażenie, ze on pod tą wanną śpi bo po prostu lubi schowki :D Nie wygląda juz na zestresowanego kotucha, całkiem przeciwnie do moich rezydentek.. Mamy w kuwecie sioo, zjedzone mokre (oczywiście w połączeniu z porcją głasków i przytulania)..

W niedzielę jedziemy z Mruskowo na wizytę PA do Milanówka - a pan przed chwiulą dzwonił, że już się nie mogą doczekać kotów i są bardzo podekscytowani :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 18:16 Re: Moje koty wolnożyjące..na Nero czekam.. Karmel u mnie! :)))

smarti pisze:...gdyby tak wszystkie DT łączyły kicie po testach-toż to fantazja przecież...
kwatantanna owszem i obserwacja.. ale testy to lekka przesada w naszych realiach finansowych i lokalowych..nie oszukujmy się...
czy ja też mam poczekać z przyjęciem Karmelka aż jemu i moim wszystkim zostaną zrobione testy?
nie dajmy się zwariowac-nie żyjemy w kosmosie ani nawet w Hamburgu :roll:

Powiem tak:
Każdy, którego kot wymaga takiego badania (wskazania po badaniu klinicznym, lub przy nieleczących się infekcjach bez powodu) powinien je wykonać.
Każdy, kto ma już przebadane stado, a pragnie do niego dołączyć nowego futrzaka - też ! ( I tu przy braniu z kota z DT moim zdaniem takie badanie powinien opłacić sam, ja tak bym zrobiła).
Każdy przewrażliwiony- też- dla spokoju sumienia, niej kosztuje, niż długotrwale leczenie nerwicy :mrgreen:
Są różne wątpliwości wzg. testów, różna epidemiologia chorób zakaźnych, to wszystko warto brać pod uwagę, ale to nie powinno decydować o naszej histerii w temacie 8) Nie żądałabym od DT, by takie badania wykonywał, najwyżej takie bym wykonała (dokładnie opłaciła DT, gdybym chciała mieć pewność i brała kota)
Marzenia :ok:
pwpw
 

Post » Pt mar 25, 2011 18:19 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel u mnie! :)) Niedz wizyta PA!!

No właśnie wetka mi powiedziała, ze skoro mam zrobione u rezydentek testy i wiem, ze są ujemne to przed połączeniem ich z Karmelkiem warto zrobić i jemu testy. Ale to po moim pytaniu o to. Bo po badaniu powiedziała, ze jak najbardziej nie muszę go izolować w łazience. :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 25, 2011 18:24 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel u mnie! :)) Niedz wizyta PA!!

Marzenia11 pisze:No właśnie wetka mi powiedziała, ze skoro mam zrobione u rezydentek testy i wiem, ze są ujemne to przed połączeniem ich z Karmelkiem warto zrobić i jemu testy. Ale to po moim pytaniu o to. Bo po badaniu powiedziała, ze jak najbardziej nie muszę go izolować w łazience. :ok:

Marzenia11
Bo Karmelek to kot na innych prawach, przynajmniej u mnie, coś wiesz o tym :1luvu: Ale zasada jest właśnie taka i zalecenie też :ok:
pwpw
 

Post » Pt mar 25, 2011 18:27 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel u mnie! :)) Niedz wizyta PA!!

Karmelek pomiaukuje, tak ledwie słyszalnie, w łazience.. Rezydentki na warcie pod drzwiami... Ja wychodzę. :evil:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, elmas i 63 gości