Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 19, 2010 14:21 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

Bona44 pisze:Mara jeszcze raz duże dzięki za opiekę nad Triszką :1luvu:
w czasie mojego urlopu :ok:


Nie ma sprawy Triszka tro super kotka - jak Ci juz wspominałam powinnaś ją sobie zostawić :kotek: a jak byliśmy na działce to chyba najmniej ze wszystkich kotów intresowala się podwórkiem, choć polowanie na owady latające to jej życiowa pasja :D aż czsami była cała zziajana - dyszała z językiem na wierzchu jak pies ale jeśli znów coś przeleciało - upał, nie upał - łapać trzeba :ryk:

Tak sobie myślę, ze skoro bywasz na dyzurach w K. Ch. może warto by było Triszkę zaszczepić....

Zapomniałam Ci oddać książeczki Triszki - podam na dniach Basi - może tak być?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 14:37 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

Agnieszka Zawada pisze:Dzień dobry bardzo :D Witam wszystkich cieplutko i dzielę się swoją radością - moja Tunia zdrowieje, a to bardzo, ale to bardzo mnie cieszy. Trochę martwiłam się, że po "medycznych torturach" jakie jej zafundowałam (i nadal funduję) straci do mnie sympatię lub zaufanie. Niepokój ten jednak okazał się zbędny. Wciąż jesteśmy ze sobą bliźiutko, milutko i kochaniutko :D Przede wszystkim jednak chciałam napisać, że zdecydowałam się leczyć małą w gabinecie na ul. Kaliskiej. Wiem, że kilka osób (na naszym forum) zastanawiało się nad tym, kto i jak tam jest. Osobiście jestem zadowolona. Gabinet prowadzi młoda kobieta. Jest spokojna, cierpliwa, i empatyczna. Wywarła na mnie dobre wrażenie. Rozmawiałyśmy chwilę i dowiedziałam się, że prowadziła już podobną lecznicę, ale musiała z niej odejść, bo wspólnik nie mógł znieść, że bezinteresownie pomaga kotom. Dziewczyna ratowała chore biedy: leczyła je, w razie konieczności operowała, sterylizowała, przede wszystkim zaś znajdowała im domy. Wspólnik oskarżał ją o powodowanie strat, których, jak zrozumiałam, nie ponosił, bo działalność finansowała wetka wraz z dobrowolnymi darczyńcami. Suma summarum dziś p. Agnieszka Błaut (bo tak się nazywa) ma swój własny gabinet, w którym pracuje na dobrą renomę i zaufanie pacjentów. Oczywiście, moje zdanie odnosi się przede wszystkim do jej osoby. Na innych kwestiach (medycznych) po prostu się nie znam. Ale jeśli ktoś ma dość "zimnych" lekarzy to gorąco polecam.


A jaki dokładnie jest adres i w jakich godzinach jest tam czynne? Czy ma stronkę?
Bardzo się cieszę, że z Tunią lepiej :ok:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 17:27 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

tam jest czynne do 18 od 9 chyba
stronki chyba nie ma
ze dwa może trzy miesiące ten gabinet ma
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 19:32 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

A jaki dokładnie jest adres i w jakich godzinach jest tam czynne? Czy ma stronkę?
Bardzo się cieszę, że z Tunią lepiej :ok:[/quote]

Gabinet weterynaryjny
lek. med. wet. Agnieszka Błaut.
ul. Kaliska 49, S-c
tel. 508 583 032; www.agnieszkablaut.pl
pon. - pt. : 10.00 - 18.00
sobota: 10.00 - 14.00

Agnieszka Zawada

 
Posty: 42
Od: Pt maja 07, 2010 15:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 19:45 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

mar_tika pisze:Własnie dostałam taką wiadomość

"Witam serdecznie!
Niestety muszę poinformować że Abisia przegrała walkę z ciężką chorobą. 26 czerwca zakończyła życie. Była chora na wirusowe zapalenie otrzewnej. Szkoda, że nie ma jej już z nami bo była niezwykłą koteczką o niespotykanej urodzie i łagodnym charakterze. Wszystkim nam było ogromnie jej żal.
Pozdrawiam. Magdalena Wrocław"

Poprostu rece opadają i płakać się chce :cry:

Śpij spokojnie kochana [*]
Obrazek


Nie wiem jak inni ale ja jestem wykończona informacjami o śmierci kolejnych kotów małych i dużych - WYKOŃCZONA.
Byłam dziś w chatce, więc trochę mi lepiej - kotek Zbignieff nadaje się do natychmiastowego zjedzenia , jest cudny, ale inne kotki też są fajne - przymilne , a czasem charakterne .Domki , domki kochające zaklinam was przybywajcie :1luvu:

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pon lip 19, 2010 19:58 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

smutne wiadomości przeplatają się z radosnymi. Niestety nie można się załamywać, choć każdy z nas ma stany od euforii (jak sie uda uratować) do depresji (jak odchodzą).
Damy radę - jak nie my to kto??

już mi oczy wchodzą do d... dodałam nowy album na fejsbuku i wrzucilam teksty (dzięki Hidi) na angielską wersję strony. Zarejestrowac się proszę na fejsbuk bo tylko 13 fanów :evil:
ale za to jakie wyborne towarzystwo. Ja to nawet wystepuje w dwóch osobach :-) robie za tłum

do fejsbuka wchodzimy http://www.facebook.com a potem trzeba wypełnić rejestracje i dodac do ulubionych nasza strone. A bede tam wrzucać aktualności :D

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lip 19, 2010 20:02 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

też tam jestem :)
a stronę www mam w linkach wpisaną
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 20:56 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

Filomen pisze:smutne wiadomości przeplatają się z radosnymi. Niestety nie można się załamywać, choć każdy z nas ma stany od euforii (jak sie uda uratować) do depresji (jak odchodzą).
Damy radę - jak nie my to kto??

Ewuś masz jak zwykle rację :) jak się załamiemy to już bedzie po wszystkim, niestety mamy okres letni zero adopcji i masa kociaków potrzebujacych pomocy :( tak jest co roku, a niestety wszystkich kociaków nie uratujemy :( tak jak ABI :cry: czasami odchodzą w nowych domkach już takich swoich pomimo starań wszystkich nas i nowych domków wiadomo, że czasami mozna zwątpić w to co robimy, ale nie można się poddać...
I nowy bazarek na nasze kocie szczęści i nieszczęścia proszę kupujcie i podrzucajcie
viewtopic.php?f=20&t=114545

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2010 21:01 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

Dziś dzień sterylkowy.
Były 2 kotki - obie aborcyjne ciachu... - w sumie 11 kotów mniej i kolejne które były by "w drodze". Nie wiem czy Ja już "zboczona" jestem czy jak.....?!
Bardzo mnie cieszy fakt sterylki aborcyjnej :lol:

I kocur został jajców pozbawiony.
No po prostu bomba :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Pon lip 19, 2010 21:08 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

Kolejna dobra wiadomość to taka iż Tigra jest zdrowa. Jest po teście na Felv i Fiv - wyniki ujemne. Jutro wyniki morfologi i biochemia :ok:
Trzymać też kciuki za Tanię - jutro czas na kontrolny test prawdy :wink:
MIKUŚ
 

Post » Pon lip 19, 2010 21:10 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

A to ja Franio-Buranio :1luvu: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lip 19, 2010 21:13 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

DYŻURANCI.
PROSZĘ KROPIĆ LEKAMI OCZY MOKKI!!!



Wspólnymi siłami może choć w części pomożemy Mocce ujrzeć nas choćby w części. Nie dam rady chodzić na kociarnię 4 razy dziennie i kropić jej oczów. Tak to podejdę 2 razy i każdy dyżurant też będzie kropić - razem już jest 4 razy a nie 2.
Proszę to naprawdę ważne abyśmy wszyscy w tej kwestii się zmobilizowali.
MIKUŚ
 

Post » Pon lip 19, 2010 21:14 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

majencja pisze:A to ja Franio-Buranio :1luvu: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Piękny - cudowny słodziaczek.
Buziaczki dla Franusia - Buraska. :1luvu:
MIKUŚ
 

Post » Pon lip 19, 2010 21:25 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

wspomożcie choćby pomysłem :(

viewtopic.php?f=1&t=114301
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon lip 19, 2010 21:57 Re: Kocia Chatka zaprasza do X części wątku...

terenia1 pisze:
Filomen pisze:smutne wiadomości przeplatają się z radosnymi. Niestety nie można się załamywać, choć każdy z nas ma stany od euforii (jak sie uda uratować) do depresji (jak odchodzą).
Damy radę - jak nie my to kto??

Ewuś masz jak zwykle rację :) jak się załamiemy to już bedzie po wszystkim, niestety mamy okres letni zero adopcji i masa kociaków potrzebujacych pomocy :( tak jest co roku, a niestety wszystkich kociaków nie uratujemy :( tak jak ABI :cry: czasami odchodzą w nowych domkach już takich swoich pomimo starań wszystkich nas i nowych domków wiadomo, że czasami mozna zwątpić w to co robimy, ale nie można się poddać...
I nowy bazarek na nasze kocie szczęści i nieszczęścia proszę kupujcie i podrzucajcie
viewtopic.php?f=20&t=114545


No niestety sezon w pełni i czasami można się załamać.Ale musimy pchać ten "wózek " dalej
Kibicuje nam najmłodsza kociarka czyli moja Darka :mrgreen:
Obrazek
jeee kiedyś zwyciężymy
Obrazek

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 368 gości