Ślepaczki cz IV -prosimy o zamknięcie watku

Ta reszta, to jest chyba odpowiedź na pytanie Never...

No i wszystko jasne. Doczytałam teraz.

A ja bym się założyła, że od razu wpisywałam dla Never :oops:

, ale teraz mi się kojarzy, że Felcio się plątał po klawiaturze więc może skosowało się? :roll:

Witam wszystkich fanów slepaczków

Ja niebawem dołączę do waszego klubu, jeżeli przyjmiecie Rudaska - ślepinkę, którego adoptowałam tu na forum w czerwcu.

Kotek dołączy do mnie w sierpniu, to ten który jedzie na emigrację

Przykro mi jest tylko,że sama adopcja przebiegała w atmosferze kłótni i pretensji

Kotek będzie miał zabieg czyszczenia oczek za granicą, bo teraz w kraju nie ma kto się nim zająć, niestety właściciele odmawiają współpracy

Pewnie będę potrzebowała waszej ogromnej wiedzy, bo sama nie mam doświadczenia z ślepinkami :oops:

Kotek troszkę jest zaniedbany, ale ja już go doprowadzę do formy

Już bym go chciała mieć u siebie

ALICJA Borgelt pisze:Witam wszystkich fanów slepaczków
(...)

Alicjo, witaj w naszych skromnych progach

z wiedzy o ślepinkach nie jestem orłem (sama nie posiadam, to nie jest warunek obecności w klubie) ale dziewczyny na pewno z przyjemnością pomogą i odpowiedzą na wszystkie pytania :ok:

ALICJA Borgelt pisze:Witam wszystkich fanów slepaczków

Ja niebawem dołączę do waszego klubu, jeżeli przyjmiecie Rudaska - ślepinkę, którego adoptowałam tu na forum w czerwcu.

Kotek troszkę jest zaniedbany, ale ja już go doprowadzę do formy

Witaj Alicjo i gratuluję adopcji :lol:

wierzę, że potrafisz Rudaska wyprowadzić na prostą :1luvu:

hop, hop do góry, tam gdzie mięciutkie chmury
by w obłokach pobujać i domeczku poszukać :kotek:

to ja, po liftingu Obrazek

)

ALICJA Borgelt pisze:Witam wszystkich fanów slepaczków

Ja niebawem dołączę do waszego klubu, jeżeli przyjmiecie Rudaska - ślepinkę, którego adoptowałam tu na forum w czerwcu.

Kotek dołączy do mnie w sierpniu, to ten który jedzie na emigrację

Przykro mi jest tylko,że sama adopcja przebiegała w atmosferze kłótni i pretensji
Kotek będzie miał zabieg czyszczenia oczek za granicą, bo teraz w kraju nie ma kto się nim zająć, niestety właściciele odmawiają współpracy
Pewnie będę potrzebowała waszej ogromnej wiedzy, bo sama nie mam doświadczenia z ślepinkami
Kotek troszkę jest zaniedbany, ale ja już go doprowadzę do formy

Już bym go chciała mieć u siebie

Rudasek będzie miał zabieg w Polsce :lol:

, dziewczyny z fundacji są KOCHANE I WIELKIE :1luvu:

Dziękuję Wam Pięknie :1luvu:

Cudowna wiadomość :ryk:

co tak ciuchutko...
i bazarki nie idą

Temidek wczoraj miał straszny dzień..tak tłukł głowa o meble,ze nie mogłam go powstrzymac .Wsadzony do klatki mało zebów nie połamał.Darł sie do tego tak,ze członkowie naszej rodziny przychodzili patrzeć co mu jest...

Siusiaczek juz zagojony, jutro pojedziemy na czyszczenie jesli wet go zakwalifikuje...Moze te padaczke ma od tego..nie wiem...
Brudzi sie bardzo, kładzie sie do kuwety...albo tam gdzie narobi....z drugiej strony ładnie mi przytył i az miło na niego teraz spojrzeć....Czasem mnie czarne mysli ogarniaja co do jego przyszłosci....ale poczekamy jak bedzie po czyszczeniu....Tam Kluseczko mówili ,ze oczka ładne...Po przyjexdzie do nas oczy sie jednak ślimacza, leci z nich krwawa obfita wydzielina.Odnosze dlatego wrazenie,ze własnie to jest powód nagłych agresji małego...Dzisiaj mnie tak w noge dziabnał,ze odkazalismy porządnie...Drapie te oczka, musza mu ból powodować, swędzenie

Dzisiaj pierwszy raz sam wskoczył na łóżko

a teraz na nim śpi...To tyle od nas...

Pirat

viewtopic.php?f=13&t=113869 kontakt eneda

eneda pisze:Z wyników krwi wyszedł tylko stan zapalny [związany z tragicznym uzębieniem].

Zdecydowaliśmy się na zabieg. Pirat już jest po wypatroszeniu gałki ocznej i kastracji.

Teraz kciuki za wybudzenie i dojście do siebie

Proszę o kciuki!!!

e-dita pisze:Gapcia jest śliczna - wcale nie będę zaprzeczać

Alessandra, nie pisałam wcześniej, bo nie miałam pewności, ale już ją mam.
Nie szukamy domu dla Gapci, bo dom już się znalazł
Żeby był ciekawiej mała wróci do Chojny, zamieszka w domu, w którym mieszka już inna młoda kotka - Malina - adoptowana ode mnie w zeszłym roku. Malina ma teraz prawie rok, Gapa ok. 4 miesięcy - mam nadzieję, że panienki się szybko dogadają. Rodzina nie może się już doczekać Gapulki a ja cieszę się bardzo, że tak ładnie się to ułożyło.

Dziękuję bardzo za chęć pomocy, Wasz klub to świetna sprawa

edit: literówki

BOZENAZWISNIEWA pisze:Temidek wczoraj miał straszny dzień..tak tłukł głowa o meble,ze nie mogłam go powstrzymac .Wsadzony do klatki mało zebów nie połamał.Darł sie do tego tak,ze członkowie naszej rodziny przychodzili patrzeć co mu jest... Siusiaczek juz zagojony, jutro pojedziemy na czyszczenie jesli wet go zakwalifikuje...Moze te padaczke ma od tego..nie wiem...
Brudzi sie bardzo, kładzie sie do kuwety...albo tam gdzie narobi....z drugiej strony ładnie mi przytył i az miło na niego teraz spojrzeć....Czasem mnie czarne mysli ogarniaja co do jego przyszłosci....ale poczekamy jak bedzie po czyszczeniu....Tam Kluseczko mówili ,ze oczka ładne...Po przyjexdzie do nas oczy sie jednak ślimacza, leci z nich krwawa obfita wydzielina.Odnosze dlatego wrazenie,ze własnie to jest powód nagłych agresji małego...Dzisiaj mnie tak w noge dziabnał,ze odkazalismy porządnie...Drapie te oczka, musza mu ból powodować, swędzenie
Dzisiaj pierwszy raz sam wskoczył na łóżko a teraz na nim śpi...To tyle od nas...

Biedne kocicho, ale wiesz masz rację, ja też uważam że to oczy doprowadzają go do szału

on się uspokoi tylko trzeba czasu, dużo czasu