WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

OKI pisze:
A w ogóle, to liczę na to, że przy kontrolnym sama będę wiedzieć, że goła morfologia wystarczy, bo reszta będzie widoczna buro na białym

na razie buro na burym :wink:

- ale to nie ważne! wydaje mi się, że sama morfologia pokaże już, czy sytuacja się normuje... :ok:

joluka pisze:
OKI pisze:
A w ogóle, to liczę na to, że przy kontrolnym sama będę wiedzieć, że goła morfologia wystarczy, bo reszta będzie widoczna buro na białym

na razie buro na burym - ale to nie ważne! wydaje mi się, że sama morfologia pokaże już, czy sytuacja się normuje...

na razie to nawet rudo na burym :lol:

Ale to najmniejsze zmartwienie, faktycznie :lol:

Bardzo, bardzo liczę na to, że kontrolne badania będę robić tylko dla formalności

e tam...
czepiacie się kolorów
trzeba koteczce dać czas na wyzdrowienie ( :ok:

)
i domycie się
i wtedy wyjdzie czy to czarne, bure czy rude na białym
jeszcze się okaże że ona tri :wink:

Wszystko być może, ale ja obstawiam jednak bure :wink:

Killatha, słusznie prawisz! :mrgreen:

Ale szylkretka chyba nie wylizie! :ryk:

No i dupa blada - weta nie ma dzisiaj i nie wiadomo kiedy będzie

Jutro po prostu, jak biały człowiek, muszę się telefonicznie na konsultacje umówić. Farta miałam już dość

Ale nic to - najważniejsze, że obejrzałam dziewczynę ze wszystkich stron i jednak rano nie miałam omamów :piwa:

Różowiutki ozorek, błony śluzowe, nawet zaczerwienione ślepia cieszą :lol:

Może jeszcze brak nieco wysycenia tym kolorkom, ale w porównaniu z wczorajszą bladością, to jest niesamowita różnica :lol:

A po drodze uświadomiłam sobie, że przecież Pola miała 3 dni z rzędu kroplówy - to jak ona ma mieć prawidłowe stężenie krwi we krwi?

Pannica mi zaczyna nawiewać z łazienki. Wprawdzie po obleceniu mich w kuchni grzecznie sama wraca do łazienki, ale i tak się zastanawiam, jak długo mam ją jeszcze tam trzymać? Testy ujemne, gryźć nie ma czym, advocata na kark dostała i w sierści już nie pełza, na świerzba też już powinien zadziałać. A moje pannice szczepione. Z bardziej zaraźliwych rzeczy to już i tak pewnie przeniosłam, co było do przeniesienia :roll:

kalair pisze:Killatha, słusznie prawisz!
Ale szylkretka chyba nie wylizie!

Raczej mała szansa :lol:

Życzę szcześcia w leczeniu kocinej paszczy...my tego szczęścia nie mamy, Kita dostaje zastrzyki co 4-6tyg
bez zastrzyku masakra...dzis ją zabrałam bo nie chciała jesc rano, chocia wizyta dopiro 9 lip
ide a w pysiu masakra...jakby granat rozerwalo, krew sie lała...jeszcze wczoraj było w miarę. lek działał
panie dr maja rozważyc słusznosc usunięcia części zebów bo jak długo mozna zastrzyki podawac...
CYCLONAMINE tez dostała....i jeszcze DEXAFORT i DEPO-MEDRONE - 3 zastrzyki

Dune, dzięki za info

Niestety z leczeniem zębów musimy się chyba wstrzymać do czasu zrobienia porządku z tą anemią.
Właśnie się tego boję, że ta cyklonamina przestanie działać i znów zacznie się jakieś krwawienie

My już nie mamy części zębów do usunięcia, tylko resztkę

Na szczęście apetyt dopisuje, choć mięsa, nawet mielonego, nie chce ruszyć - dziś robiłam próbę. Tak jakby wiedziała, że z mięchem sobie nie poradzi, a mielonego może nie znać.

Biedna kicia.

Ja bym ja wypuscila z lazienki, ale sie nie znam... :roll:

dobrej nocki

Obrazek

margaretka2002 pisze:Biedna kicia.

Ja bym ja wypuscila z lazienki, ale sie nie znam...

Ja też, dlatego za specjalnie jej nie ścigam - nie chowa się, wraca grzecznie - sprawdza tylko michy i straszy rezydentki :mrgreen:

A ja w tym czasie szybciutko z kuwetami robię porządek, bez konieczności zamykania jej w kontenerku.
Na razie takie zwiadowcze wyjścia robi, na noc i jak mnie nie będzie, to ją zamknę jeszcze, ale nie widzę powodów, żebyśmy się obie męczyły :roll:

W weekend pewnie już wyjdzie na dobre :wink:

Na karton z Zoo+ z rozsypanymi chrupami Smilli też się załapała
Obrazek

I z tymi chrupkami sobie radzi :twisted:

Dentystyczne podobno :twisted:

A zwykłych to nie mogę, bo zębów nie mam :mrgreen:

dune pisze:dobrej nocki

Dobranoc dune

Witaj,OKI.Cieszę się bardzo z postępów Poli.Wydaje mi się,że nie ma jej co zamykać.Z kilku powodów.Masz ten sam problem,co ja.Mikroskopijna łazienka.Tola była w niej zamknięta i to był koszmar dla mnie.Poza tym,kotka chce wyjść,jest spragniona towarzystwa,na pewno szybciej będzie wracać do zdrowia,kiedy jej stan psychiczny będzie lepszy.Będziesz mogła częściej ją pogłaskać, poobserwować nie zaniedbując przy tym rezydentek.Bardzo słuszna decyzja.

Myślę, że Ewar ma rację...
Cześć Polciu! :1luvu:

Cześć dziewczyny.To spryciula z Polci,z mięskiem sobie nie radzi ,a z chrupami tak :mrgreen:

Jak byś ją wypuszczała ,to musisz tylko uważać ,żeby nie zaczęła ganiać po całej chałupie jak wściekła,albo nie zwiewała przed trzema pozostałymi pannami.Pamiętaj,że ma się nie przemęczać. :ok:

WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kto przegląda forum