Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

To ja poczekam na wieści od Lilo i od nowego tymczasa Magiji

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

to ja też się ustawiam w kolejce po wieści :mrgreen:

dziewczynka jest n i e s a m o w i t a :1luvu:

odlotowa z tym ogonkiem jak lew
siedziała sobie w pokoiku najpierw pochowana pod kołderką
później z nia posiedziałam najpierw ja, później tż zrobił sobie drzemkę i się wyspali
i mała sie rozbrykała mruczała bawiła ładnie zjadła chrupeczki
siuśnęła do kuwetki, kochana taka
ale zachciałało jej się wychodzić, miałkała przeraźliwie
to wypuściłam, to sie kotów przestraszyła i teraz siedzi pod kanapą
ale co i rusz ciekawsko wyziera

koty pewnie zaraz ustawi
u nas to chłopcy bali się przechodzić
ale ciekawi bo ten pompon na końcu ogona to jednak kusi
:lol:

cieszę się, że je ładnie, zapomniałam powiedzieć, ona musi mieć otwartą kuwetkę, do krytej boi się wchodzić
całuski dla chudej dupinki :1luvu:

no właśnie ten pompon :spin2:

na końcu ogona :twisted:

żaden porządny kot
nie wytrzyma
chłopaki latają za panną
sznurem
henryk już nie wie jak ma się prężyć :mrgreen:

a królewna wściekła
ale apetyt ma
i 3 siku w kuwecie :ok:

chyba lubi drewniane wiórki

ale numer z tym pędzelkiem na ogonku :ryk:

Ale księżniczka :1luvu:

ma teraz dwór - paź Henryczek na przyklad :wink:

to cudownie, że żwirek i mnie się tak wydawało, ale zakupiłam ten silikon i nie chciałam kombinować, tym bardziej, że na początku silikon był cacy
tak, ten pompon to przesada :twisted:

żaden normalny kot się nie oprze takiej piłce na sznurku :twisted:

Magija pisze:to cudownie, że żwirek i mnie się tak wydawało, ale zakupiłam ten silikon i nie chciałam kombinować, tym bardziej, że na początku silikon był cacy
tak, ten pompon to przesada
żaden normalny kot się nie oprze takiej piłce na sznurku

mało, że dziewczynę na łyso trzeba było, to się z pomponika nabijają :evil:

hie hie hie pamiętam jak u Ani w lecznicy padło pytanie "To co, na końcu ogona jej zostawimy pomponik?" czy coś w tym stylu :mrgreen:

kiche_wilczyca pisze:hie hie hie pamiętam jak u Ani w lecznicy padło pytanie "To co, na końcu ogona jej zostawimy pomponik?" czy coś w tym stylu

I tak właśnie pracują najwięksi KREATORZY i STYLIŚCI, tak się rodzi MODA :ok:

Jasmina pisze:
kiche_wilczyca pisze:hie hie hie pamiętam jak u Ani w lecznicy padło pytanie "To co, na końcu ogona jej zostawimy pomponik?" czy coś w tym stylu

I tak właśnie pracują najwięksi KREATORZY i STYLIŚCI, tak się rodzi MODA

Aniu, Inga :ok: