witam.
dzwoniłam właśnie do męża.. jeszcze 120 km i będą oboje w domku

Balbinka jest niezwykle grzeczna i spokojna ,dobrze znosi trudy podróży

, ..już się zatrzymywali na jedzenie i siku

..ale kici się nie chciało

za to musiała być solidna porcja głasków
już nie mogę się ich doczekać, siedzę jak na szpilkach
odezwę się jak już nacieszę się jej widokiem... albo jak kicia pójdzie spać

pozdrawiam .