Florian.W swoim domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 14, 2010 16:20 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Aaaale ja gapa jestem :oops: Zasugerowałam się uszami.

Właśnie mi się przypomniało, że Szelma miała takie problemy skórne, jakoś tak rok temu.
Późno to zauważyłam, bo ona tylko głowę pozwala dotykać i głaskach, w domu mnie pół dnia nie ma i drapania nie zauważyłam, więc dopiero łysina mi w oko wpadła.
Jej się zrobiło na grzbiecie przy miednicy i całą pachwinę oraz pół brzucha miała zajęte. Myślałam, że jakiś grzyb.
Okazało się, że to jakieś bakteryjne zapalenie skóry, najprawdopodobniej wywołane reakcją uczuleniową na ukąszenie jakiejś pchły, czy innego świństwa.
Dostała antybiotyk i codzienne mycie chorych miejsc mydłem aseptycznym. Już następnego dnia było lepiej, w ciągu tygodnia przeszło całkiem i od tamtej pory święty spokój. Pilnuję tylko regularnego odpchlania, bo podwórkowców u nas sporo i zawsze może się coś załapać na gapę :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 14, 2010 21:46 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Z tym mydłem to może być niegłupi pomysł, warto spróbować. Dzięki OKI za podpowiedź. Jak wrócę do domu to pojadę z Florkiem do weta i będzie musiał wszystko sprawdzić: alergię, zapalenie skóry, świerzb aż dojdzie do tego co to jest. >:-( Moja mama to nie ma doświadczenia i nie wypytuje aż tak dokładnie ale nauczy się.

A Ziombel wydaje z siebie odgłosy jak potwór z horroru, dałam mu pastę ok. 5 cm ale chyba dam więcej za chwilę. Ciągnie go na wymioty ale jak się cofnie do pyszczka to on to połyka znowu, głupol mały. Trochę mu się jednak z paszczęki ulało i rzeczywiście mnóstwo kłaków i śliny/śluzu. Mam nadzieję, że ta pasta zacznie szybko działać.

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Nie mar 14, 2010 21:50 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

To jest niebezpieczne, dawaj mu coś profilaktycznie.Może też posiać trawkę (owies)?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 14, 2010 21:53 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Szelmie widocznie samo mycie już przynosiło ulgę (choć nie znosiła tego). Trzeba tylko dobrze spłukać, żeby to mydło nie zostało na skórze. Powinno pomóc, przynajmniej doraźnie, a na pewno nie zaszkodzi.

A Ziombalowi może oleju parafinowego, jak tak mocno zakłaczony? Zadziała jeszcze szybciej niż pasta.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 14, 2010 21:53 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Dałam pastę odkłaczającą, co jeszcze mogę dać? Chyba do weta jutro rano z nim pójdę jak przez noc nie zwymiotuje.
Nie mam oleju parafinowego, a teraz już nigdzie nie kupię.

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Nie mar 14, 2010 22:00 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Olej to w aptece, jak nie masz nic innego, to pasta musi wystarczyć :roll:
A wymiotować chyba nie musi po niej, może po prostu poślizgu dostać w drugą stronę :wink:
Moim po paście przeszły te odruchy i obeszło się bez wymiotów.
Może spróbuj go wyczesać, zawsze mniej łyknie tych kłaków :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 14, 2010 22:02 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

To parafina w płynie, taniutkie,powinno być w domu.Przy zaparciach, odrobaczaniu należy stosować. Moja Mela pije z miseczki,bo właśnie ma skłonności do zaparć i czuje,że parafina jej pomaga.Oprócz tego mam zawsze parę saszetek smecty i węgiel.Na wszelki wypadek.Akurat skuteczne,niedrogie i bez recepty.
Mydła nie próbowałam,ale wiem,że to zwykłe zalecane jest do mycia ran po operacjach.Szybciej się goją.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 14, 2010 22:06 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Dokładnie - mydło wysusza, zwłaszcza jak coś się paprać zaczyna. A dodatkowo właśnie likwiduje świąd, przynajmniej na jakiś czas :roll:
Mi wetka wtedy dała to weterynaryjne w strzykawkę, ale myślę, że każde nie perfumowane, dermatologiczne albo dziecinne będzie dobre na początek :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 14, 2010 22:48 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Dzięki wielkie za rady! Fajnie, że można tu napisać i dostać odpowiedź od osób które się znają na rzeczy! ;-)
Smecte mam i węgiel też tylko tej parafiny nigdy nie kupowałam bo nie było takiej potrzeby ale teraz kupię niech będzie w domu. Parafina to Florkowi pomogła na zaparcie więc wiem, że to bardzo skuteczne.

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Pon mar 15, 2010 0:46 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Wstaw zdjęcia tych wyłysień i napisz dokładnie, gdzie występują. Nie ma przypadkiem takich strupków , głównie na grzbiecie wzdłuż kręgosłupa, im bardziej do tyłu tym więcej? Albo głównie na karku i szyi?
Mam kota tarasowego ( własnie śpi w łóżku, ale on wcale nie jest mój :mrgreen: ), który ma uczulenie na pchły. Mam wrażenie, że wystarczy, że go jedna ugryzie i cały ( z przewaga karku, ale drugiego kota obsypuje alergicznie wzdłuż kręgosłupa z tyłu) pokrywa się wielkimi strupami, które chyba jeszcze rozdrapuje. Wystarczy regularne odpchlanie i skóra wraca do normalnego stanu

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 15, 2010 7:13 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Florian nie ma pcheł, jest kotem niewychodzącym.Miał mnóstwo kleszczy,ale wetka mu je pousuwała.Może to alergia właśnie na nie? Może na jakiś specyfik?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 15, 2010 9:21 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Alergię na pchły może mieć kot bez pcheł, i tak chyba jest najczęściej. Tak jak moja Szelma - wystarczy pojedyncze ukąszenie, jak coś się z zewnątrz przyniesie :? Dlatego ja też profilaktycznie ją zakraplam, mimo że pcheł nie ma.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 15, 2010 11:11 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

ewar pisze:Florian nie ma pcheł, jest kotem niewychodzącym.Miał mnóstwo kleszczy,ale wetka mu je pousuwała.Może to alergia właśnie na nie? Może na jakiś specyfik?

Moje koty też nie wychodzą od pół roku ( zima) a alergia jest i na Perle nawet jedną pchłę znalazłam

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 15, 2010 12:14 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 15, 2010 12:28 Re: Florian. Pomocy,świerzb? alergia?

Ewo, przede wszystkim wet musi to obejrzeć, bo to może być cokolwiek.
Równie dobrze może to być po tych kleszczach - to chyba działa tak, że niektóre zwierzęta są nadwrażliwe na ukąszenia, bardziej się drapią i problemy się robią z tego drapania. Zresztą u Szelmy wetka też tylko przypuszczała, że taki początek był tego zapalenia skóry, mówiła, że równie dobrze może to być reakcja np. na zarobaczenie - ale u kotów najczęściej to alergia na pchły się zdarza.
Nie leczy się alergii jako takiej, tylko doraźnie chore miejsca i zapobiega ukąszeniom przez zakraplanie jakimś frontlinem, czy innym takim. I święty spokój, żadne diety i inne, normalny kot. To by była chyba najlepsza opcja dla Florka.
Pojedynczą, zabłąkaną pchłę możesz nawet na spodniach przynieść z piwnicy, czy z podwórka - kot sobie z nią prawdopodobnie poradzi, ale rozdrapie się przy tym na maksimum :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123, Silverblue i 79 gości