» Czw sty 07, 2010 18:32
Re: Pokrzywka jedzie do Łodzi - dziewczyny uratowałyscie Kotę
Jestem w domu i nadrobiłam zaległości od trzeciej strony.
Byłam w pracy i nie mogłam być tutaj, z Pokrzywką i z Wami. TŻ z kolei siedzi już kilka godzin w szpitalu z moim ojcem który sobie złamał nogę.
Doczytałam o wszystkim - bardzo się cieszę że Pokrzywka ma już transport i załatwione badania. Jeśli były by potrzebne badania u weta który nie ma umowy ze schroniskiem - to ja moge tam zadzwonić. Ja u tego drugiego leczę koty, on również ma szpitalik. Mogę też założyć pieniądze.
Jesli do czegoś się przydam - proszę piszcie.
Dagmara-olga, ja też proszę o numer konta.
Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)
MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!