Moja wetka twierdzi, że teraz mało który weterynarz robi jeszcze sterylizację w pełnym tego słowa znaczeniu, raczej wycina się wszystko, żeby i z rujką był spokój

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze:Marudo!! Kotka będzie miała usuniętą macicę razem z jajnikami. I ja to nazywam sterylką. Określenie kastracja stosuję w odniesieniu do kocurów? Paniała?
SecretFire pisze:Ok, to juz wcale sie nie bede wtracac.
Użytkownicy przeglądający ten dział: emill i 172 gości