no to kciuki za akcje trikolorowa.
A dzis mamaja4

-zawiozła małego połamanca na rtg i ewentualny zabieg-a kochana Lola po pracy go odbierze i zawiezie do schronu
Ja dzis wysiadłam ciut zdrowotnie.
Nadal na cito szukamy dla niego tymczasu, to jeszcze dzieciak.
Myslelismy,zeby go odjajczyc przy okazjii, ale wet stwierdził ,ze za młody.
Na kociarnie, po wczorajszym odjajczeniu trafił Aldo,Joszko i Mauritius
Dagmara wróciła na 1 kociarnie , od razu spałaszowała cała miske zarcie, tam teraz czeka na domek.
Rudolfina siedziała dzis pod sufitem na półce, bardzo smutna, ale jeszcze nie da sie dotknąc.Tyle,ze juz nie warczy non stop. Przy mnie nie jadła.
Wszystkie maluszki nadal w schronie.Domki-gdzie jestescie.
Dziewczyny-nie zrobiłaby ktoras im ogłoszenia na allegro, plisssss
Krówka nadal pod kocem cały czas, dzis ja wyciagnęłam, ona ma rany na nosie

, chyba ja mocny katar dopadł.
Jutro chyba trzeba bedzie zaczac dawac jej antybiotyk.
Na kociarni towarzystwo pokichuje.
Najmocniej chyba małe gliwickie

, ale np , Fedora,Fercie tez kichaja.
Tylko na razie mysle,ze nie na tyle, zeby w nie antybiotyki pchać.
ta pogoda jest okropna.
Siersciuch siedzi w pawlaczu, nie mam kiedy go wyczesac, a trzeba.On, mimo krotkiej siersci, ma max tendencje do dredów
Strasznie ich duzo, nie sposob zauwazyc, czy wszystkie na bank jedzą itd

maciaszku-te nowe 4 małe maja numery
546 / 09, 547 / 09, 548 / 09, 549 / 09 Czarny