EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

[zabers]

:lol:
on zjada tabletki z ręki i jeszcze ją przytrzymuje by mu czasami nie zabrać

No coś Ty! Ale numer!
Nie adoptuję Paddy'ego. Mam mało tabletek w domu.

[aga9955]

:lol:
on zjada tabletki z ręki i jeszcze ją przytrzymuje by mu czasami nie zabrać

No coś Ty! Ale numer!
Nie adoptuję Paddy'ego. Mam mało tabletek w domu.

Tabletki z reki je moja Liza:) uwielbia synolux

[filo]

trzeba adoptować Paddy'ego
on zjada tabletki z ręki i jeszcze ją przytrzymuje by mu czasami nie zabrać

Ja też nie biorę. Już mam dwa inne chętne stwory na gryziową miseczkę. Bo ona przecież lepsze ma. No takie z wkładką.

A tak generalnie, to fajnie, że jesteście. Nigdy nie miałam tak chorego kota. Po prostu czasami muszę coś z siebie wyrzucić, bo bym zwariowała. Już niedługo zacznie się lepsza połowa dnia

[zabers]

Tak generalnie, to zawsze jesteśmy, tylko niektóre z nas (myslę o sobie) mają tyle doświadczenia, co nic. Ale zawsze ktoś "dyżuruje". ja np. męczę "pracę swą", a "miau mam spuszczone na dół.

[zabers]

Słuchajcie - ważne
JUTRO LULEK WRACA Z ADOPCJI. To ten mały, co poszedł z Klarą. Etka odebrała wiadomość. Z tego, co mówiła - decyzja już zapadła. Państwo proszą, żeby jutro odebrać kotka. I teraz kłopot - nie ma DT. Etka by wzięła, ale po szczepieniu, czyli potrzebny byłby DT na jakieś 3 tygodnie.

[Etka]

Lulek o 15 jedzie do stalego domu, bedzie jedynakiem, Honia zapewnia ze superancki domek

Klara dogadala sie z rezydentka, lubia sie i razem spia.

Znow cudem sie ulozylo.

a teraz lece bo mam rodzinna impreze.

[aga9955]

Lulek o 15 jedzie do stalego domu, bedzie jedynakiem, Honia zapewnia ze superancki domek

Klara dogadala sie z rezydentka, lubia sie i razem spia.

Znow cudem sie ulozylo.

a teraz lece bo mam rodzinna impreze.

uff bo sie wczoraj zalamalam

[zabers]

Veni, vidi,... i padłam z wrażenia. Dziewczyny -

[Etka]

niec nawet nie mowcie dziewczyny, ostatnio mam ciagla nerwowe i gre emocji.
chwilami nie wytrzymuje psychicznie i dre sie na rodzine, czas naprawde sobie porzadnie odpoczac i zrobic dluuuuga przerwe.
Jak tylko zakonczy sie temat eksmitek tak wlasnie zrobie.

i kolejny raz znow mam tak : glupi ma jednak szczescie...

[aoi neko]

Jowita, a Lulek już w nowym domu?

[Etka]

Juz w nowym, mialam info od Honi.
Zwiedza mieszkanko a ma co bo az 100mkw.
Narazie bedzie jedynakiem ale mama i dziewczynki popracuja w przyszlosci nad tata

Kurde mialam szczescie jak talalala

[aoi neko]

No to się chłopakowi poszczęściło i Ty spokojna

[zabers]

100 m kw!

Bo się zaraz obryczę ze szczęścia.

[Etka]

a ja Was strasznie przepraszam za wczorajsza histerie ale naprawde czułam sie bezsilna i pokonana

[zabers]

Kochana, po pierwsze - to żadna histeria, po drugie - wszystkie w tym siedzimy po uszy i od tego jesteśmy, żeby się nawzajem choćby wysłuchać, wyżalić (wykląć, a co, też się należy, no nie? ). Ja osobiście czuję się zaszczycona, że zaufałaś mi i zadzwoniłaś. Po to też tu jestem.
Podpisano: Ebenezer Scrooge