» Śro paź 14, 2009 19:58
Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!
Witam wszystkich. Nazywam się Karolina i od dawna pomagam bezdomnym kotom. Niedawno pomogłam 4 maluszkom, około 7-tygodniowym. Dałam im u siebie dom tymczasowy, odrobaczyłam, odpchliłam i znalazłam dom stały.
Ostatni z nich, Gacek, znalazł stały domek wczoraj. Musiałam wyleczyć go z kociego katarku i udało się. Wtedy zdałam sobie sprawę, że mogę zaoferować u siebie domek tymczasowy i innemu kocurkowi np. z forum. Ale niestety tylko tymczasowy, bo mam już kotkę jedną i na więcej kotów, mieszkających u nas na stałe, moi rodzice nie wyrażą zgody.
Może powiem coś więcej o sobie: Mam 22 lata, mieszkam w mieszkaniu w Warszawie (Śródmieście) ale mam również rodzinny dom poza Warszawą, gdzie mieszkają rodzice i siostra. Studiuję, nie pracuję. Kocham koty od zawsze i zawsze staram się im pomóc. Mam dla nich wielkie serce. A moja kotka - Fruzia - to prawdziwa księżniczka. Jest jak członek rodziny, na tych samych prawach, co każdy z lokatorów jest traktowana.
Jest wysterylizowana, ponieważ w ciągu lata dużo czasu spędza bawiąc się w ogrodzie, oczywiście możecie się martwić, czy gdzieś nie ucieka, czy nie ma zagrożeń - to od razu uspokajam - ulica jest nieruchliwa - gruntowa, z dołami, a kotkę nauczyłam, że nie wolno przechodzić przez płot i zrozumiała lekcję.
Jeżeli chcielibyście wiedzieć o mnie coś jeszcze chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Bo wiem sama po sobie, ile pytań zadawałam adoptującym moje 4. kociaczki, w celu znalezienia im najodpowiedniejszego domu.
Zatem, jeżeli jest jakiś kotek, który poszukuje domku tymczasowego, to ja mogę mu go zaoferować ale niestety nie może u mnie zostać na stałe.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina
