



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Formica pisze:pozwolić.
Badania jednoznacznie wykazały, że Fredzia w ogóle nie trawi tego co zjada. Najpierw spróbujemy temu zaradzić. Jeśli problem będzie dotyczył także wchłaniania, będziemy szukać przyczyny dalej, czyli potwierdzimy lub wykluczymy giardiozę i ewentualne nadwrażliwości na niektóre substancje odżywcze.
Agn pisze:Formica pisze:Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D
No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek.Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie.
![]()
Długa ta 'choroba'...![]()
Nie zazdroszczę, ale gratuluję.
Femka pisze:doczytałam, że objawy są bardzo podobne do mojego tymczasa Cycka. Przewlekłe, cuchnące biegunki. Okazało się, że również nie trawi tego, co je, a w kale wyszły jakieś roślinki (nie mam już jego książeczki, więc nie napiszę, jak dokładnie było to określone). Winę za wszystko ponosiła trzustka. Pięciodniowa seria zastrzyków plus intestinal załatwiło sprawę. Cycek przez rok ma być na tej diecie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 587 gości