Tyskie mruczki IV.. morze kotów, domki potrzebne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2009 22:16 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

z tym tekstem o Feri trafilas Justa w 10 tke! Nic dodac nic ujac! Cudna cicia! :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 22:18 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

spiesze doniesc, ze sa nowe fotki na profilu mrusiow na NK. Na dzis mam juz dosc, a i transfer na ten miesiac juz sie prawie konczy :oops: Kilka zdjec zmienilam :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 22:40 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Kociara82 pisze:spiesze doniesc, ze sa nowe fotki na profilu mrusiow na NK. Na dzis mam juz dosc, a i transfer na ten miesiac juz sie prawie konczy :oops: Kilka zdjec zmienilam :)

Bardzo bardzo dziekuje , czym więcej ogłoszeń tym większe szanse na dom 8)
Bardzo Wam wszystkim dziekuje za ogloszenia :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 10, 2009 23:03 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Na dzis w 4 albumach: mrucza w domach, za TM, do adopcji i rezydenci jest 66 zdjec. Na tym nie koniec :)
Mrusie dobranoc, ja ide spac, a wam zycze, by przysnily sie najlepsze domki i by te sny szybko sie ziscily :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 11, 2009 9:25 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Dostałam dzis ramo sms-a od Bogushiass że znalazła malestwo pod samochodem, wygłodzone i zmarznięte a to sie stało jak wracali odemnie bo mi przywieźli fajny koc i mój transprterek który im porzyczyłam :lol: pomogli mi tez przewieźć żwiirek :lol:
Czyżby sie sprawdzało przysłowie '' z kim sie zadajesz takim sie stajesz ''
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 11, 2009 11:13 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Nikt dzisiaj nie zagląda do tyskich mruczków :twisted:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 11, 2009 11:29 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Zaglądamy popołudniowo :kotek:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie paź 11, 2009 13:50 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Dzis około 19 też ma ktoś przyjść poogladac kociaki i może sie zakocha .....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 11, 2009 14:09 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Justa&Zwierzaki pisze:Dzis około 19 też ma ktoś przyjść poogladac kociaki i może sie zakocha .....


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 11, 2009 14:16 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

do zakochania jeden krok, jeden jedyny i nic więcej... :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 11, 2009 14:33 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 11, 2009 15:14 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

zobaczymy... moze ktorys mruczek rzuci urok na tego kogos? :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 11, 2009 16:11 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Kochani Amelka która była dziczką właśnie mruczy mi na ręku , ona też che być kochana choć jeszcze sama nie podejdzie do ręke , czeba ją samemu złapać i tylko miziać a ona odda Ci swe serce na zwsze :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 11, 2009 18:43 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Witam wasss Kociary i Kociarze :D

Wczoraj jak wracałam od Justyny, miałam niesamowitą przygodę.
Raz, ze wsiadłam do 'obcego' autobusu - który mnie (na szczęście) po 50 min dowiózł do Katowic (miał numer--> osiemset-coć), to jeszcze jak szłam na przystanek( już w Sosnowcu, u siebie), to słyszałam okropne miauczenie. Dochodziło spod samochodu stojącego na parkingu...
Takie głośne i załosne, błagalne .. no nie wiem jak to określić ...
Początkowo myślałam, ze to jakiś dorosły kot utknął gdzieś pod maską samochodu, ma coś złamane albo coś - bo miauk na to wskazywał, ze cierpi bardzo ...

Wczołgałam się pod samochód - patrze a tam maaały kociak siedzi i miauuuczy .. chciałam go złapać a ten mi chyc ! Pod 2gi samochód ...
w pewnym momencie miałam gacie pełne strachu bo ten parking blisko ulicy ... ale udało mi sie w końcu złapać skurczybyka. Jest w wieku Falki.
Zawinęłam go w chusto-szalik i wsiadłam do autobusu.
W domu mama dała go do miski, to tak rąbał żarcie, jak gdyby nigdy nic nie jadł !!
I warczał jak sie go chciało zabrać od miski!!
A jak mu zabrałyśmy jedzenie (zeby nie zjadł na raz za duzo, o zołądek skurczony, takiej duzej ilości jedzenie mógłby nie przyjąc), to zabrał się za duze kawałki wołowiny (surowej) naszej dorosłej kotki - trzeba było z gardła mu wyciągać, bo by sie zadławił skurczybyk.
Przy wyciąganiu tak machał łapami z wyciągniętymi pazurami jak jakimiś szpadami - haha oo jaaa cie xD
jak juz nie miał mokrego jedzenia, to zabrał sie za takie wielkie chrupki dla dorosłych kotów - nooo ja cie ... musiałam i to mu zabrać .. to jak juz nie miał jedzienia to pił wode ... to tez zabrałam, jak juz napił sie duzo .. kurcze ...

teraz się juz uspokoił...

Dzisiaj mama była z nim i z Falką u weterynarza i okazało sie ze oba mają koci katar ... aha i znajda to samczyk (a ja myślałam ze samiczka)
jest cały czarny :D z białą plamką przy 'siśku' :arrow: (no co jak mam to nazwać :oops: :oops: :oops: :oops: )
i pod pachami ma białe małe znaczenia

Falka i Znajda już się oswoiły ze sobą ( bo na początku Falka syczała i robiła garba jak widziała Znajde) i tak sie piorą - haha no nie moge sie napatrzeć .. hahaha takie rozrabiaki, takie śmieszne. Nigdy nie miałam tylu małych kotów i nie widziałam na zywo jak sie bawią .. no coś prześmiesznego hehe

zdjęcia bedą później niz obiecałam, bo Maciek (mój chłopak) musi sie nauczyć je przegrywać na kompa (hehe)) -> ja tez nie umiem, wiec jak juz uzupełnimy nasze dziury w mózgach to przegramy :D

Bogushiass

 
Posty: 4
Od: Pt sie 03, 2007 9:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 11, 2009 20:21 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Witam się i ja tu na wąteczku

Witaj Bogushiass "wiec jak juz uzupełnimy nasze dziury w mózgach to przegramy"
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości