Od dłuższego czasu nie przychodził Dzwoneczek. Podczas poszukiwań kocurka zgłoszono nam biedne kotki( okazało się, że jest tam minimum 8 kotów,w tym kilka kotek karmiących. Ludzie, którzy je dokarmiają nie są zbyt przyjemni. Facet kazał mi spadać, chyba , że mam "paszę dla kotów". Zabronił kręcenia się, robienia fotek i zabierania kotów od nich).
Wracając do Dzwoneczka- ok. 10 lat temu ludzie kupili działkę z kotem. Wtedy Iza go karmiła. Potem zacząłem karmić go ja. Dzwoneczek ostatnio przychodził, ale nieregularnie. W końcu przestał się pojawiać jakiś miesiąc temu. Kilka razy jednak go widziałem przebiegającego po działkach, więc wiedziałem, że jest. Jednak przez ostatnie 2 tygodnie nie mogłem go namierzyć, zapytałem Izę o działkę, na której kocurek przebywa i tam go znalazłem. Dzwoneczek ma bardzo chore ucho- otwartą ranę. Ludzie( jego "opiekunowie") pryskali tą ranę sprayem z panthenolem, bo podobno tak zalecił im weterynarz. Nie mamy możliwości w domu, aby kocurka zabrać i izolować. Ucho jest naprawdę w fatalnym stanie, więc poprosiliśmy o pomoc TOZ Szczecin. Dzisiaj około 19-stej podjadą zabrać Dzwonka, jeśli uda mi się go złapać.
Zdjęcie rany ucha u kocurka

Co do tych nowych kotek. W czwartek czekały 2, w piątek 4, w sobotę 3, a wczoraj 6. Widać, że są czymś karmione i widać też, że mają kociaki. Kotki są jednak niedożywione. Poprosiłem Gospodarza działek żeby przekazał temu czepialskiemu, że ma się odczepić ode mnie i, ze będę zostawiać tam jedzenie. Postaram się policzyć kotki i w miarę możliwości określić ich płeć. W tym roku już prosiliśmy TOZ o pomoc w sterylizacji kotek z tych działek, ale z innej alei. Po za 1 chyba wysterylizowali wszystkie, ta 1 jest ultra dzika i niedługo powinna pokazać potomstwo. My w tym roku zrobiliśmy stamtąd Strzałkę, bo na pułapkę nie da się jej złapać. W zeszłym roku zrobiliśmy stamtąd 2 i w tym roku pojawiły się znikąd nowe około roczne kotki(prawdopodobnie przyszły z innych alejek, gdzie nie jest nic ogarnięte).
Zobaczymy jak wyjdzie, na pewno postaram się nagrać filmik z tymi nowymi kotkami, zabiegi muszą poczekać, bo kotki są karmiące. Jeśli złapiemy Dzwoneczka to pokażę dzisiaj to miejsce Inspektorowi, lub pani Wolontariuszce, która łapała tam kotki na zabiegi.