Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[Elwirka]

Fumcia piękna -gratulacje ponownego zakocenia.

Nieustannie za wszystko

[Zowisia]

Dzieki :))

ja sie bardzo Fumcia ciesze, choc na razie fumy robi i wciaz siedzi
pod szafka, a wlasciwie duzym sekretarzykiem ...
i nijak sie do niej dostac nie da. A szczotki do zamiatania nie chce
stosowac, moze kiedys ... (na schowanego Smoczka to byl jedyny
sposob niestety ... tzn. takie delikatne wygarnianie, oczywiscie).

Zdjecia beda niedlugo, w linku ...
zeby watku i forum nie obciazac za bardzo.

pozdrawiam serdecznie, zo

[Dorota]

ja sie bardzo Fumcia ciesze, choc na razie fumy robi i wciaz siedzi
pod szafka, a wlasciwie duzym sekretarzykiem ...

Moze wystarczy jej imie zmienic?

Ciekawa jestem tych nowych fot.

[Zowisia]

Chyba nie mam koncepcji na nowe imie :))
a Fuma nawet reaguje na to obecne, wiec juz zostanie ...

fotki wlasnie w robocie, ale jest ich ogromne mnostwo
i dopiero zmniejszam po jednej
za to jak juz powiesze, to HO HO !!

zo

[Zowisia]

Witam
obiecane fotki Fumci pozmniejszane i powieszone
adres w podpisie, ale i tu wpisze dla ulatwienia:

http://voila.pl/830zv haslo: malucha

to folder Buniowy, ale teraz Fumcia jest malucha, wiec wszystko pasuje
Rysie, Krowke i Bunie tez tam widac, oczywiscie ...
Tak, Bunia tak wlasnie wspina sie na sciane .. :)) za komarem ...
Na fotce 269, tam gdzie kuweta i transporter, jak sie dobrze wpatrzec,
widac uszka i opalizujace na niebiesko oczka przez kratki transportera.
To Fumcia sie czai. Miala tam kacik przez pierwsze dwa - trzy dni.

pozdrowienia od kwartetu :)
zo

[Aia]

http://voila.pl/830zv

Cóż więcej mogę dodać...

Miód na moje oczy
(zdjęcia to jeszcze bardziej lubię od pisemnych opowieści )

Dobranoc
A.

[Dorota]

Sobota.

:ok:
:ok:


Lece foty ogladac.

[Agnieszka-]

piekne kotecki:):)
powodzenia z Fumowata pania:)

i nieustanne kciuki i pozdrowienia

[Dorota]

http://voila.pl/830zv/index.php?51
http://voila.pl/830zv/index.php?53

Podsufitowy kot
Nigdy nie spadla?

A przy okazji swietnie widac ramke z siatka.

Wszystkie sa piekne, ale ta:

http://voila.pl/830zv/index.php?get=1&f=30

to moj ideal kota.

[Kociama]

Jestem Zosiu,dziwie się ze nie w kilko kawałkach
Piekne kicie
Trzymamy dalej za całokształt
Serdecznie pozdrawiamy

[Zowisia]

http://voila.pl/830zv/index.php?51
http://voila.pl/830zv/index.php?53
Podsufitowy kot :lol:
Nigdy nie spadla?
A przy okazji swietnie widac ramke z siatka.

Bunia jest swietna akrobatka, spadala z drapaka, ale zawsze
bezpiecznie, chwytajac sie pazurkami. Z okna nigdy nie spadla,
choc jest takie sliskie. Smoczek tez sie tam zawsze wspinala ...
miala wtedy lepszy widok na ulice.
Ramka odpukac naprawde sie sprawdza, choc zdaje sobie sprawe,
ze to tylko krata wiezienna ... ale nie mialam i nie mam innego
wyjscia.

Wszystkie sa piekne, ale ta:
http://voila.pl/830zv/index.php?get=1&f=30
to moj ideal kota.

Rysia faktycznie jest kwintesencja kociosci, ma charakter
ale tez i wie, kiedy musi ustapic. I zawsze ma swoje zdanie.
Niestety do innych kotek nie jest juz taka przyjazna jak do Smoczka.
Nieustannie mam nadzieje, ze jeszcze kiedys sie spotkaja i juz
zostana razem.
zo

[Zowisia]

piekne kotecki:):)
powodzenia z Fumowata pania:)
i nieustanne kciuki i pozdrowienia

Dziekuje :)) kotecki tez ..

bardzo dziekuje za trzymanie, Smoczek nadal bardzo wazny
i czekam nieustannie
zo

[Zowisia]

Jestem Zosiu,dziwie się ze nie w kilko kawałkach :D
Piekne kicie Trzymamy dalej za całokształt
Serdecznie pozdrawiamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociamo, mam nadzieje, ze nie odnioslas obrazen .. ?
bo jesli tak, nie zwlekaj, tylko zalatwiaj obdukcje !! (ogledziny lekarskie
i zaswiadczenie o obrazeniach). Bez tego nic w sadzie nie wykazecie.
A cos czuje, ze do tej fazy sprawa dojrzewa ...
jesli ktos narusza nietykalnosc to nie ma co czekac.

Zycze Ci, zeby jednak udalo sie wszystko wyprostowac,
dawaj znac co sie dzieje.

Dziekuje za dobre slowa i za trzymanie ...
Jutro mija piaty miesiac od Smoczkowego zaginiecia ...
zo

[minog]

moge napisac krotko JEST! wczoraj ostatkiem sil juz ok 4 rano dowleklismy sie do piwnicy( w ktorej bylam wiele razy) i w ostatnim zakamarku piwnicznym w pomieszczeniu zaklodkowanym(moj pierwszy wlam ... ) cos miauknelo-najpierw bardzo ciuchutko i niesmialo ale nasze uszy wylowily .potem kiedy juz rozbrajalismy wejscie-miaukanie bylo coraz silniejsze i juz wiedzielismy kto tam czeka..na szczescie czekal ktos w calkiem niezlej formie-stan na dzis wybity kiel i zwichniety nadgarstek ale calosc sie trzyma kupy-tylko jeszcze pojedziemy na rtg(wczoraj widzac obolala lapke zbudzilismy weta na nocnym-ale pomacal pomacal i jest wstepne ok..)sumujac mamy zamiast bialego - kota popielatego- a ja po calodziennym pochlipywaniu i nocnym placzu na calego-oczywiscei ze szczescia jak miss polonia-mam BARDZo zapuchniete oczy-na szczescie slonce wiec okulary.bede nadal odwiedzac ten watek i licze ,ze i Twoje "S" gdzies miauknie i sie odnajdzie.zaluje ze ja z wawy-bo moglabym poratowac cie czasem autem przy szukaniu.trzymam kciuki i sciskam

[Tweety]

kciuki za wszystki kociuchy, które mają się odnaleźć, za Smoczynkę w pierwszym rzędzie. Kota, dość tych chowanek, dowcip za długo ciągnięty przestaje być śmieszny więc wyłaź!