iza71koty pisze:Ja pisać na razie nie będę.Musze wyjść z moich problemów finansowych.W sobotę znowu musiałam dokupic i wegiel i pellet dla kotów i brykiet na lotnisko.W niedzielę próbowalismy złapać jakaś kotkę.Nie udało się.Dzisiaj Damian będzie próbował znowu.Nie wiem jak to pójdzie bo kolejny dzień u nas pada.Jesteśmy codziennie przemoczeni.A to nie jest dobra pogoda na łapanie - wiec nie wiem co z tego wyjdzie.![]()
I zła wiadomosć.Pereł nie żyje.Damian go wczoraj znalazł.Zwinięty w kłębek przed altanką na fotelu.Poprzedniego dnia tam leżał.A wczoraj już nie żył.Nic nie wskazywało ze jest z nim coś nie tak.
Dostaliśmy w czwartek jedzonko - ale to podziekuję już na wątku głównym.Ogólnie jest bardzo ciężko.
Smutne
