Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[mirka_t]

Amyszka ostatnio byłam trochę zabiegana a pogoda mnie dobija. Zabieram się za robienie zdjęć i jakoś nie mogę. Słońca mi brakuje i chyba nie tylko mi, bo koty też są senne. Zabiorę się do roboty jak tylko się rozpogodzi.
Które z moich kotów uwielbiasz najbardziej?

[amyszka]

uwielbiam Gucia,Tinę ,Zuczka ,Rudka ,Klementynkę i wszystkie:))

[mirka_t]

Tylko takie fotki udało mi się teraz zrobić.

Gucio Tina Żuczek
Rudek Klementyna.

Reszta innym razem.

[mokkunia]

Zabrakło mojego ulubieńca

[mirka_t]

Zabrakło mojego ulubieńca

Ulubieniec już się zabunkrował w pokoju niby TŻ-ta, bo ten wrócił z pracy. Mnie tylko toleruje pod nieobecność swojego "opiekuna".

[amyszka]

Serdeczne dzięki Teraz będę czekać na resztę-, CAŁĄ-możę być po 4 na dzień,z podpisami dla przypomnienia

[amyszka]

Gucio na tapetę trafił ,a tak poza tym to mam album z Twoimi kotkami i niemal każde zdięcie tam trafia.Jak czytam forum i zapomnę jak jakiś kicuś wygląda to mogę szybko sprawdzić.Poza tym masz talent do robiena zdięć,są świetne.Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko temu?

[mirka_t]

Gucio na tapetę trafił ,a tak poza tym to mam album z Twoimi kotkami i niemal każde zdięcie tam trafia.Jak czytam forum i zapomnę jak jakiś kicuś wygląda to mogę szybko sprawdzić.Poza tym masz talent do robiena zdięć,są świetne.Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko temu?

Nie mam nic przeciwko temu. Mi większość tych zdjęć wcale się nie podoba. Koty w naturze są ładniejsze.

[Anka]

Jest tak jak napisała Fraszka. Największy problem to finanse i gdyby nie pomoc rodziny, ludzi z forum, wetów, dyrektorki schroniska pewnie już dawno bym była kompletnie pogrążona. Jak do tej pory jakoś się „ślizgam”. Reszta to tylko kwestia organizacji i da się żyć. Faktem jednak jest, że to życie jest podporządkowane kotom.

Mirko, to jeszcze o jedno zapytam - jak z sąsiadami? Pytam, bo ja mam ostatnio problemy. Twierdzą, że u mnie śmierdzi kotami. w końcu już sama straciłam pewność że nie śmierdzi. Pytam znajomych, którzy do mnie przychodzą, takich zaprzyjaźnionych znajomych. Zapewniają, że nie, że tylko w całym budynku czuć takim starym, dawno nie remontowanym domem, wilgocią, trochę pleśnią. U mnie napewno też, w kuchni mam grzyb (zbliżam się do remontu). Ale sąsiedzi wiedzą lepiej - skoro mam koty to napewno kotami im śmierdzi bo koty śmierdzą. Fakt, jak cały dzień jestem w pracy i kuwet nie sprzątam, to może zlekka czuć, ale oni robią z tego taką aferę, jakby faktycznie coś strasznego działo się. A przecież ja mam tylko kilka kotów. Mimo to wg. nich za dużo, kto to widział mieć więcej niż ostatecznie jedego

[Patrycja26]

Mirko Justa też się nie załapała na sesję zdjęciową

[mirka_t]

Anka drzwi wejściowe mam bardzo nieszczelne zwłaszcza, od kiedy musiałam zerwać zasikany przez koty parkiet w przedpokoju. Przy drzwiach stoi kuweta bezżwirkowa dla Tiny i Lufki. Sypię do niej trochę żwirku Pinio pod plastikową kratkę. Lufka wali kupy koło tej kuwety i kiedy mnie nie ma akurat w domu to musi być czuć. Pokój kuwetkowy mam na końcu mieszkania i jak jestem w domu to kupy zaraz sprzątam. Koty mają do dyspozycji 6 kuwet w tym 3 kryte, ale bez drzwiczek i filtrów. Używam żwirku Pinio, bo najlepiej się sprawdza przy takiej ilości kotów. Nie wiem czy sąsiadom może przeszkadzać zapach z mojego mieszkania. Nigdy w oczy mi nikt nic nie powiedział, choć rozmawiamy ze sobą i co niektórzy sąsiedzi bywają u mnie. Wiem, że zgłosili do spółdzielni fakt wydobywania się kociego smrodku z piwnicy, bo faktycznie jakiś pełnojajeczny tam znaczył. Gdyby, któryś z sąsiadów miał zastrzeżenia to bym zaczęła codziennie gotować kiszoną kapustę.

[mirka_t]

Patrycja26 zlituj się. Justa czarna, w domu ciemno. Poczekajmy na słoneczną wiosnę.

[Anka]

Z tą kapustą to dobry pomysł , chyba wypróbuję .

[Esti]

hihihih spodobał mi się tekst z kiszoną kapustą
Moja ulubienica na zdjęciach też się nie znalazła Ulubieniec też nie no jeden-Gucio tak. I tyle

Hmmm... zapach u Mirki? może jestem inna, ale ja tam nic nie czuje. Ok koty są. Nawet dużo. Ale nie czuć ich. Przynajmniej ja nie czuje
Bardziej przeraża mnie ilośc kłaków

[mirka_t]

..
Bardziej przeraża mnie ilośc kłaków

A kto to widział siadać na flokati w czarnych ciuchach.