Kaja po schodach w górę biegnie, ale w dół rożnie.
Nie wiem czy coś ją boli, bo nie zawsze tak jest. Czy po prostu nie chce jej się wychodzić.
Wczoraj znowu ją namówiłam na spacer do parku.
pierwsze 10 minut ją ciągnę i kusze smaczkami, a kolejną godzinę idzie bardzo chętnie i normalnie.
Po spacerze jest bardzo zadowolona i dobrze je -miska wylizana.
wieczorem znowu nie chce wychodzić ( lezy pod łóżkiem i udaje, ze jej nie ma). Ale jak już sie wyłoni, to normalnie się zachowuje.
Wczoraj psy bardzo chciały mojej ciecierzycy -blendowałam do naleśników i cześć mi się rozsypała.
No to dałam im trochę kuleczek -strasznie im smakowało

Jakbym im dała niebiański przysmak.
przyszły 2 podkłady dla Kai -bardzo fajne. Cienkie, takie chciałam, ale wyglądają porządnie. Chłonne, na wierzchu coś a la frota. Można prać do 95 stopni.
Jeden jej włożyłam pod łózko. Średnio jej podobało, ale w nocy częściowo na nim spała. To znaczy w nocy spała troche na legowisku, a trochę pod łózkiem/