(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Wszystkiego najkociego Nociu i Nuciu. Zdrówka, pyszności, mizianek i Panci jak najwięcej w domku.

I pięknie! :1luvu:

Wszystkiego najlepszego, zdrówka przede wszystkim :ok:

!

Milenka w szpitalu. Odezwalo sie triaditis.
Miedzy dwoma guzkami ktore sa bez zmian dr wyczula brzydkie, niejednorodne zgrubienie, ktore mocno ja niepokoi i kwalifikuje do zabiegu.

Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Tyle mogę

Oj, Milenko, walcz, musi się udać!
Za zabieg! :ok:

Milenko, ciocia przesyła ciepłe myśli. Marzenko, trzymaj się kochana.

Dziękuję Wam. Zaraz jedziemy znowu, Milenka zostanie 6 godzin. Dostaje bardzo wolny wlew dozylny że względu na serce, 10ml na godzinę. Wczoraj po powrocie zachowywała się normalnie, była aktywna. Jakaś godzinę temu chciała wskoczyć do szafy i spadła i się poobijana i siedzi markotna okropnie. Spałam, obudzil mnie huk.

Marzenia11 pisze:Dziękuję Wam. Zaraz jedziemy znowu, Milenka zostanie 6 godzin. Dostaje bardzo wolny wlew dozylny że względu na serce, 10ml na godzinę. Wczoraj po powrocie zachowywała się normalnie, była aktywna. Jakaś godzinę temu chciała wskoczyć do szafy i spadła i się poobijana i siedzi markotna okropnie. Spałam, obudzil mnie huk.

Bidulka

Mocno trzymam kciuki za Milenkę. :ok:

Też trzymam bardzo mocno. Malutka musi się nauczyć, ze trzeba uważać :201461

Milenko

Milenko, Marzenko, zaciskamy wszystkie łapki, trzymamy najmocniejsze :ok:

za opanowanie sytuacji. Powolutku, kropelka po kropelce i niech się stanie lepiej!

Wczoraj nie chciała nic sama jeść, nawet po mirtorze, na siłę dokarmiałam strzykawką. Wieczorem miauczała, podstawiłam pod pyszczek talerz z startym miesem i w końcu zjadła ochoczo, niedużo, ale zjadła, z własnej woli, w nocy kolejna mała pocja, zaczęła szukać chrupek, je po kilka chrupek. Jest weselsza.
Dzisiaj kontrola, mam nadzieję, ze zostanie usunięty wenflon.

(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kto przegląda forum