Białe,głuche,pół ślepe kociątko. Kubuś szczęśliwy w domu.

Powoli zaczynam przygotowania do podróży.
ż jednej strony cieszę się, a z drugiej mi smutno.

odpisalam nynie- jak tylko ustalimy godzine spotkania dam Ci kotika znac, kiedy po Kubka podjade..

AnSi pisze:odpisalam nynie- jak tylko ustalimy godzine spotkania dam Ci kotika znac, kiedy po Kubka podjade..

OKI. To już coraz bliżej.
Nie mogę dać kubeczka w fotkach, bo któreś kociaste pogryzło kabel
i nie mogę przeżucać fotek na kompa.
Już dość dawno kupiłam podkłady i główkuję nad różnymi problemami podróżnymi.
A Kubek nic nie wie i przychodzi się migdalić, a czasem ściga swój ogonek.

Za szczęśliwą podróż :ok:

Bazyliszkowa pisze:Za szczęśliwą podróż

kotika pisze:Już dość dawno kupiłam podkłady i główkuję nad różnymi problemami podróżnymi.

kotika, nie martw sie- my mamy duzo doswiadczen z podrozowaniem z kotem, bo nasza Zdrapa wszedzie z nami jezdzi. Mysle, ze ona juz jak nic 50 tys. km zrobila autem

I tez kiedys na poczatku musielismy sie nauczyc wspolnego podrozowania

Jeki i kocie narzekania nam nie straszne

AnSi pisze:
kotika pisze:Już dość dawno kupiłam podkłady i główkuję nad różnymi problemami podróżnymi.

kotika, nie martw sie- my mamy duzo doswiadczen z podrozowaniem z kotem, bo nasza Zdrapa wszedzie z nami jezdzi. Mysle, ze ona juz jak nic 50 tys. km zrobila autem
I tez kiedys na poczatku musielismy sie nauczyc wspolnego podrozowania Jeki i kocie narzekania nam nie straszne

Kubuś to nie jest pierwszy , którego wysyłam w tak daleką drogę.
Wiem, że każdy kot inaczej zachowuje się w podróży,
dlatego myślę nad tym, jak uczynić mu tę drogę najbardziej znośną.
Jak masz jakieś dobre pomysły, to pisz.

Błagam, tylko nie pisz mi o jękach, bo i tak mam stresa.
Myślę, że jęków nie będzie.

kotika, moj rekord to 8 godzin ze znudzonym, niezadowolonym miaaauauuauuuaauuu w 16-godzinnej podrozy. Teraz to juz nie, ale kiedys Zdrapa zaczynala jak predkosciomierz- powyzej setki właczal sie sygnal dzwiekowy :twisted:

Koty maja bardzo czesto chorobe lokomocyjną.. A ladoanie tabletki uspokojajacej to najgorsze, co mozna zrobic, one niemilosiernie oglupiaja kota i nie dosc, ze kot nie wie, dlaczego jest w kontenerku w biegnacym, buczacym, blaszanym pudle, to jeszcze nie wie, czemu mu sie oczy zamykaj. I jest rozpacz..
Dlatego marnym obowiazkiem czlowieczego podnozka jest zapewnianie kotu rozrywki podczas podrozy. Z Kubusiem moze byc trudniej, bo nie slyszy (Zdrapa zasypia jak sie jej spiewa w drodze), ale mysle, ze znajdziemy alternatywne sposoby zabawienia kota.

Jedyny dalej nierozwiazany problem, to to, dokad ja mam Kubka w Cz-wie zawiezc- Nyna jeszcze nic mi nie odpisala, a ja kolejny raz podkresle, ze nie moge zabrac Kubka tam, gdzie jedziemy. Moze znalazlby sie ktos, kto ewentualnie mogly Kubusia przechowac, jesli przyjazd moj i nyny rozjada sie w czasie? z taka pogoda to nic nie wiadomo.. :roll:

a co do uczynienia drogi bardziej znosnej- jedyne, co mi przychodzi do glowy to ewentualnie jakis kocyk na owiniecie transportera na czas dom->samochod, samochod->samochod, samochod->dom, ale to ja cos kupie.. bo przy takiej temperaturze to trzeba kotuchy chronic..

AnSi napisz mi kiedy i o której planujecie być w Częstochowie.
Pomyślę o czymś rezerwowym.
Telefon też przydałby się, bo czasem trzeba coś szybko ustalić.

Kotika, wyslalam Ci moj numer. W Cz-wie planujemy byc na 18-tą i tak sie wstepnie z Nyna umowilysmy. Ale jak patrze przez okno to oszacowanie dokladnej godziny przybycia moze byc trudne.. :roll:

AnSi pisze:Kotika, wyslalam Ci moj numer. W Cz-wie planujemy byc na 18-tą i tak sie wstepnie z Nyna umowilysmy. Ale jak patrze przez okno to oszacowanie dokladnej godziny przybycia moze byc trudne..

Pogoda może jeszcze zmieni się na lepsze.

AnSi jeszcze raz dziękuję ci, że zgodziłaś się zabrać Kubunia. :1luvu:

Dziewczyny, ja sie juz odmewldowuje- Wesolych Swiat wam zycze!
Kotika, jutro bede wyjezdzac z Osowy kolo 11-tej, zadzwonie do Ciebie, ze wyjezdzam, w pol godziny powinnam byc.
Nyna- widzimy sie teoretycznie o 18-tej na parkingu Mc Donalda w Cz-wie, przy jedynce (glowna trasa pn-pd) po stronie drogi w kierunku na Gdansk (po tej samej, co Tesco). Do Ciebie bede dzwonic z trasy, jak juz bede wiedziala, jak idzie. Teoretycznie w 6h powinnismy dac radę.

Takze kochane- milego, spokojnego wieczoru i do zobaczenia jutro!

AnSi pisze:Dziewczyny, ja sie juz odmewldowuje- Wesolych Swiat wam zycze!
Kotika, jutro bede wyjezdzac z Osowy kolo 11-tej, zadzwonie do Ciebie, ze wyjezdzam, w pol godziny powinnam byc.
Nyna- widzimy sie teoretycznie o 18-tej na parkingu Mc Donalda w Cz-wie, przy jedynce (glowna trasa pn-pd) po stronie drogi w kierunku na Gdansk (po tej samej, co Tesco). Do Ciebie bede dzwonic z trasy, jak juz bede wiedziala, jak idzie. Teoretycznie w 6h powinnismy dac radę.

Takze kochane- milego, spokojnego wieczoru i do zobaczenia jutro!

AnSi zabrała już kociaka. Słodki Kubuś już w drodze do swojego domu.

Za podróż Kubusia :ok:

Białe,głuche,pół ślepe kociątko. Kubuś szczęśliwy w domu.

Kto przegląda forum