iskra666 pisze:Asia daj znak jak będziesz wiedziała czy ten domek ode mnie wypalił
Domek nie wypalił, dziecko Pani wypatrzyło innego kotka.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iskra666 pisze:Asia daj znak jak będziesz wiedziała czy ten domek ode mnie wypalił
danka05 pisze::!:
jopop pisze:
Kociaki jednak się przenoszą. Bury na kilka dni do mojej Babci, zobaczymy jak znosi obecność małego tornada w domu, pewnie będzie musiał za kilka dni trafić do mnie (czyli do grzyba...)
Czarna do mnie, nie dam Babci kota, który w zasadzie w każdej chwili może kopnąć w kalendarz, w dodatku nie wiadomo dlaczego. Wyniki krwi ma bardzo dobre. W zasadzie wyczerpuje nam to możliwości diagnozy - możnaby teoretycznie robić tomografię lub badania w kierunku różnych chorób wrodzonych, ale pomijając astronomiczne koszty - i tak mała szansa, że trafimy akurat w tę chorobęWięc czekamy, tuczymy (co idzie ciężko) i obserwujemy co się dzieje.
Przednie łapki działają nieźle, za to tylne rozpaczliwie. Mała na klepce w zasadzie nie potrafi wstać.
Zaczynam kombinować nad jakimś prowizorycznym wózkiem dla niej, żeby wypróbować czy to by się w jej wypadku sprawdziło... Wszelkie pomysły techniczne, jak i pomoc w wykonaniu lub też posiadanie przydatnych akcesoriów do prototypu (kółka od zabawki dziecięcej???) mile widziane.
EDIT: Na razie jednak nie, bo mamy próbować motywować mięśnie do działania... czyli czekamy po prostu...
serotoninka pisze:Dzwoniła wczoraj jeszcze jedna dziewczyna, też chciałaby wziąć srebrną kicię. Powiedziałam że Silver już jest zarezerwowana (dla tej pani, która ma przyjechać w piątek). (Czy srebrne rodzeństwo naszych kociaków zostało już wyadoptowane? Bo były chyba jeszcze jakieś srebrne maluchy, prawda? Czy coś mi się poknociło?). No więc zaczęłam dziewczynę namawiać na Sylwestra. Pani powiedziała ze pomyśli i oddzwoni. Oddzwoniła i umówiłyśmy się, że przyjedzie dzisiaj obejrzeć Sylwestra i jakby się spodobał to go weźmie(mieszkanie w bloku, okna, kastracje - wszystko wygląda ok). Zapytałam też - i przedstawiłam wszystkie za - czy nie chciałaby mieć dwóch kociaków. Opowiedziałam o moich Enterze i Penelopie, o wspólnych zabawach, nienudzeniu się... Najpierw była taka "nie nie, tylko jeden" ale potem jakby trafiały do niej moje argumenty i się dopytywała jak to jest z dwoma... No i do rzeczy. Powiedziałam jej, że jakby się zdecydowała wziąć dwa kotki, to dam jej oba, tzn Silver też - no bo najlepiej żeby były razem... Dziewczyna będzie u mnie koło 16, to dam potem znać. Jakby wzięła Silver to ja wystawiłabym tą Panią co ma przyjechać jutro... Mamy jakąś srebrną kotkę na ewentualną podmianę cobym nie musiała jakby co świecić oczami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123 i 78 gości