BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 25, 2009 17:09

Cóż, dzień bez podróży na zmiane opatrunku to dzień stracony :twisted:
po moim sukcesie porannym w renowacji opatrunku nastąpiło totalne jego zamoczenie
tak to jest jak się sika w nylonowym kocim tunelu zamiast w kuwecie...

w klinice okazało się, że przesiąkło wszystko na wylot
bardzo chłonne te bandaże robią
wczorajszy opatrunek żelowy bardzo dobrze ranie zrobił - krwawienie przy zmianie było minimalne
świeży założony

Oby wytrzymał te 2 dni :twisted:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pt cze 26, 2009 9:00

No marne te opatrunki, jakość i chłonność na poziomie gabkowym :wink:
Co ty kobito będziesz robic, jak noga sie wyleczy. Na odwyk od wyjazdów do weta trzeba iść :wink:

Mała dzielnie sobie radzi i jak widac mocno pracuje cobys sie nie nudziła! Widać ,że skubana pomysłowa. A to lanie w tunela, to pewnie wpadka-była tak zajeta ,że nie zdązyłą na siusi. Ot kocie dziecko :lol:
Głaski dla niej!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 26, 2009 9:33

ASK@ pisze:Co ty kobito będziesz robic, jak noga sie wyleczy.

do pracy w lipcu wracam, bo mi się L4 skończy :twisted:

kocie dziecko najedzone i pobawione śpi
żeby nie było nudno, w nocy uwalało się w kuwecie
po czym uwalało apartamenta swe
już wiem, że
1. domycie kota ok. 3 minuty
2. domycie klatki ok. kwadrans
3. domycie zabandażowanej nogi - niemożliwe :twisted: trzeba zmienić chociaż wierzch
zatem co robić - idę się ubrać i w drogę
poranne korki mam nadzieję przebrzmiały

Ha! poproszę o dodatkową warstwę opartunku, żeby w razie podobnej sytuacji po prostu zdjąc samą ubrudzoną górę..

acha - glut umie się wspinać
opatrunek nie przeszkadza
całe szczęscie, że wspinała się po drapaku, nie po mojej nodze :wink:
na samą górą nie weszła, bo na półce leżała Emma i prezentowała prycha
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pt cze 26, 2009 10:53

Rozrabianie świadczy o zdrowieniu i nicnierobieniu sobie z opatrunku i rany :lol: . GRazyna, staniesz sie specem od opatrunków żelowych :P
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt cze 26, 2009 11:38

psiama, ASK@, GRazyna :ryk: Kicia jest urocza i rozbrajajaca :) Niech ta lapcia sie szybko wyleczy :) Zdrowka, kotenko :piwa: :cat3:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 26, 2009 13:07

Ha! Sam wierzch zmieniony został zatem glut nie miał traumy chociaż raz.
po powrocie siknął, zjadł, pobawił się, siknął, pospał, siknął, pobawił się, śpi
teraz się martwię że często sika :twisted:
a jak ma nie sikać jak przyjmuje posiłki w sosie pływające i chętnie pije

jak na razie od wczoraj tfu tfu 100% trafień sikiem do kuwety
ale nylonowy tunel zabrałam
po co kusić los :twisted:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pt cze 26, 2009 14:15

w koncu zrozumie do czego sluzy kuweta a do czego tunel :) Caluski slicznmosci :*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 26, 2009 18:53

Kuweta glutowi służy doskonale.
Posłużył tak rówież transporter wyłożony podkładem savic :twisted:
trudno, nikt nie mówił, że będzie to bułka z masłem

dzisiaj zdarzyły sie również dwie bardzo istotne rzeczy:

1. po raz pierwszy odkąd się znamy glut po kociemu się zaczął myć
widok jest to absolutnie przecudowny i rozbrajający

2. wychodziłam na jakieś 2 godzinki i z duszą na ramieniu ale zostawiłam gluta nie w klatce tylko w całym pokoju. Obejrzałam pod kątem kocich pomysłów stwierdziłam, że jak się jakimś cudem wdrapie do kosza na śmieci zawierającego papiery to trudno, najwyżej tam posiedzi; pochowałam kable, zostawiłam chrupki i poszłam.
Glut był nagrzeczniejszym glutem świata :!: Żadnych strat.
Może zaszaleję i zostawię go tak na noc :roll:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Sob cze 27, 2009 23:38

miau, slodziutki :love: Pomruczonka :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 27, 2009 23:38

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie cze 28, 2009 15:32

Ostatnie dwie noce glut spędził nie w klatce tylko luzem, w pokoju.
Żadnych strat, płaczu i biadolenia. Widać było, że się jej podobało.

Dzisiaj byliśmy na zmianie opatrunku. Przypominam, że nikt przy samej ranie nie grzebał od czwartku. W piątek zmienili tylko wierzch.
Ziarninuje się aż za dobrze. Ziarnina wyrosła ponad skórę i jak dalej tak będzie szaleć to będzie trzeba dokonać przycięcią. Dzisiejszy opatrunek jest już bez żelu, sama gaza.
Przyklei się znowu bleh, ale jak wytrzyma do wtorku wieczorem to może przyschnie.
Niestety takie rany są dużo trudniejsze niż prosta amputacja.
Zatem proszę o kciuki, bo glut jeszcze niestety pocierpi.
Antybiotyk nie był już potrzebny, odrobaczenie zakończone, krople jeszcze do wtorku i ograniczyć harce. Taaa... na łańcuch może....

Humor glutowi dopisuje. Bawi się przepięknie. Apetyt doskonały. Coraz bardziej poznaje dom i namawia nasze obszczymury do wspólnej zabawy. Niestety chętnich nie ma.

Jedyny minus to brak kupy przez ostanie 24 godziny. Kładę to na karb wołowiny bo ona dłużej przez kota przechodzi. Dałam jej trochę parafiny, przed kolacją dam jeszcze. Ale się troszkę zmartwiłam, nie ukrywam.

a oto dwa pierwsze filmy o glucie:
1. TUNEL czyli debiut tandemu glut-TeZet:
http://www.youtube.com/watch?v=oNE9OPNIqGw

2. KROTKI FILM O ZASYPIANIU
http://www.youtube.com/watch?v=i9LCqi6g6jQ

i jeszcze trzeci, sportowy:
http://www.youtube.com/watch?v=jYv__SBf7UA
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2009 17:01 przez GRazyna, łącznie edytowano 1 raz
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Nie cze 28, 2009 15:44

jaka słodzinka :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 28, 2009 16:41

Piękne filmiki i kicia przesłodka :1luvu: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 28, 2009 17:56

GRazyna pisze:

i jeszcze trzeci, sportowy:
http://www.youtube.com/watch?v=jYv__SBf7UA



BUHAHA,TEN SPORTOWY TO NORMALNIE HICIOR,BUHAHAHA,ALE SIĘ UŚMIAŁAM I OCZYWIŚCIE TRZA BYŁO SKOMENTOWAĆ NIE?
I nie tylko mnie się Niunia spodobała
ALE SŁODZIUTEKKK :D
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2009 22:49 przez Myszolandia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 28, 2009 21:29

Miałam także 3 tyg. koteczkę z ranną tylną stópką. Założenie opatrunku graniczyło z cudem , a zesikany i ukupkany opatrunek był tak kilka razy dziennie. Zaczęłam więc zakładać foliowy cieniutki palec obcięty z rękawiczek przeznaczonych do farbowania włosów i na końcu przylepiałam plasterkiem. Wystarczyło na cały dzień. Wcześniej nakłuwałam folię igłą , zostawiałam tylko nie nakłute miejsca na stopce. Rana pięknie zabliźniła się po balsamie Szostakowskiego , opatrunek nie przywierał .

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 26 gości