DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 20:26 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Trzeba by spróbować w gminie i może w teatrze, na podwórku od tyłu :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lis 23, 2009 15:47 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Zaniosłam jedną budkę i wstawiłam do skrzyni. Możliwe, że uda się jeszcze ze dwie postawić za ogrodzeniem placu budowy.
Ale jest jeszcze coś. Okazało się, że w jednej kamienicy (róg Grzybowskiej i placu Grzybowskiego) administrator wydzielił osobną piwnicę dla kotów. Zaniosłam im tam dziś poduchy i doznałam szoku. Chciałabym mieć taką piwnicę na kociarnię. Na podłodze gumoleum, pod ścianami półki wyłożone wykładziną. Wprawdzie na moje oko trochę za wąskie, ale nie będę się czepiać. Zamiast schodków do okienka półeczki, żeby koty mogły swobodnie wchodzić i wychodzić. Jest nawet kuweta, choć jeszcze bez żwirku. I tylko jeden problem. NIE MA KOTÓW. Choć wiele ich marznie na zewnątrz. Administrator chce dać klucz, ale karmicielka nie chce wziąć. Mówiłam, żeby wzięła dziś walerianę to polejemy i koty może wejdą. Nie wzięła, bo nie wierzy w walerianę. Dobrze, że zostawiła trochę suchego, może poczują.
Ale dlaczego koty tam nie wchodzą? Ja mam dwa pomysły. 1. Piwnica jest raczej ciemna i koty nie widzą co jest w środku. Światło z okienka zasłania opuszczony w dół mur. Ale koty urzędowały w podobnej piwnicy po drugiej stronie budynku, tylko że zostały stamtąd wyrzucone. Może mają złe skojarzenia i się boją. 2. W okienku karmicielki zostawiają jedzenie i być może to blokuje kotom drogę. Więcej nic mi nie przychodzi do głowy. Ale waleriana powinna podziałać?
Poradźcie co robić.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lis 23, 2009 16:34 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Zrobiłabym kotom ścieżkę z jedzenia, jak do klatki-łapki, tak przez kilka dni co najmniej. A na końcu jedzenie, żeby zechciały wejść do tej piwnicy i się rozejrzeć.

Można w środku popsikać feliwayem w sprayu, waleriana nie wiem czy zadziała tak, jak tego chcecie :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 23, 2009 16:41 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Ścieżka z jedzenia to dobry pomysł, dzięki. Tylko muszę zmusić karmicielkę żeby wzięła klucze.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lis 23, 2009 18:57 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

ja bym posypała kocimiętką, ale jedzenie pewnie najszybciej je zwabi; może wejście jest za małe i się boją?
Migota, masz budki?
AnielkaG
 

Post » Pon lis 23, 2009 23:22 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Mam. Jak się panie dogadają z robotnikami to zawiozę.
A wejście jest faktycznie nie za duże i nie widać co na dole, mogą się bać. Ale mieszkały już w podobnej piwnicy.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lis 23, 2009 23:31 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

widzialam w tamtej okolicy sporego, bialego kota w latki... tylko bardziej w strone Jana Pawla
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 23, 2009 23:35 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Piwnicę bym sprykała walerianą, mnie to się zawsze przy zwabianiu kotów w nowe miejsce sprawdzało.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lis 23, 2009 23:38 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy

Satoru pisze:widzialam w tamtej okolicy sporego, bialego kota w latki... tylko bardziej w strone Jana Pawla

Może on stamtąd, może nie. Kto je tam wie. Tam jest sporo krówek, ale takie raczej średniej wielkości. A dominują czarne i tu dopiero trudno się połapać.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon gru 14, 2009 15:08 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

Czekałam, czekałam, no i się doczekałam. Sprawa kotów stanęła na zarządzie i uradzili, że żadnych budek i najlepiej pozabijać okienka to koty same się wyniosą. :twisted: Bo teraz, jak się zrobiło zimno, to podobno wszystkie pchają się do piwnicy, również te, które straciły barak.
Czarno widzę ich przyszłość. Jeśli tam zostaną, długo nie pożyją lub zwyczajnie wywiozą je do schroniska.
Można by spróbować przenieść kilka np do Konesera. Tam ostatnio kotów ubyło, kolorystyka ta sama więc się nie połapią. Ale czy bytujące tam stado nie przegoni intruzów? A wokół atmosfera dla kotów bardzo niesprzyjająca, żeby nie powiedzieć wroga.
Krótko mówiąc, tak źle i tak nie dobrze. A zapowiadają duże mrozy.

Może ktoś wpadnie na jakiś pomysł :cry:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon gru 14, 2009 15:16 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

Stanowisko Rady Miasta w sprawie kotów wolnożyjących wyrukować i dać do poczytania,do WOŚ pismo ,schronisko nie przyjmuje kotów wolnożyjących i tego się trzymać!!!
Zagrozić jeżeli wywiozą sprawa trafi do prokuratury o znęcanie się nad zwierzętami,albo piwnica albo budki(lepsza piwinca)
Ostatnio edytowano Pon gru 14, 2009 15:18 przez Henia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon gru 14, 2009 15:18 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

Migota, bez sensu, za chwilę i tam wybudują apartamentowce, poza tym tam już jest zasiedziałe stado, bez sensu. Ale kto na te budki nie pozwala? Jeśli zabiją okienka, sprawa nadaje się do TOZ-u, bo tego robić nie wolno.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon gru 14, 2009 15:21 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

gosiar pisze:Migota, bez sensu, za chwilę i tam wybudują apartamentowce, poza tym tam już jest zasiedziałe stado, bez sensu. Ale kto na te budki nie pozwala? Jeśli zabiją okienka, sprawa nadaje się do TOZ-u, bo tego robić nie wolno.

Gmina Żydowska. Ja raczej nie podejmę z nimi walki, nie widzę szans.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon gru 14, 2009 15:24 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

A co to Gmina Żydowska to ma jakieś inne prawa ?!do Moniki N.z TOZ albo do Bęndkowskiej z BOŚ .Ta druga z ramienia miasta .Można i tu i tu .Tylko trzeba działać szybko ,zanim zamkną
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon gru 14, 2009 15:41 Re: DRAMATU NA TWARDEJ ciąg dalszy - chcą się pozbyć kotów

Henia pisze:A co to Gmina Żydowska to ma jakieś inne prawa ?!

A to nie wiedziałaś o tym? Nam już parę lat blokują budowę sali gimnastycznej, choć to nie ich teren. I nie ma mocnych. Dlatego próbowałam się dogadać.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], kasiek1510 i 1497 gości