TUPTUŚ/SUK/str.18 ciągle SUK nawraca 6 cewnikowanie :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 18, 2009 18:00

przyznam się że nie przyczytałam całego wątku, ale i rozpoznanie i imię kota zwróciło moją uwagę.

Ja też mam Tuptusia :) tyle że biało rudy i też ma SUK.

Zachorował w marcu. tydzień temu robione miał wyniki i jak to określiła Pani dr idealne.

drugiego kota leczyliśmy u tej pani dr jak zachorował Tuptuś i uważam że to najlepszy lekarz na świecie (no w Trojmiescie na pewno ;) ) przynajmniej wg mnie.

Ale do rzeczy. Leczenie wygladało w taki sposób że początkowo były zastrzyki (niestety nie mam przy sobie książeczki) a w domu co dzień - pasta Uro - pet, Kalm - Aid - ok. 2 ml (o ile z uropetem nie było problemów z pożeraniem to kalm aid podejmy mu w strzykawce bo nie chce jeść) czasem zamiennie z Relanium.

No i RC Urinary HD. Ostatnio zamiawiałam w Krakvecie 6kg za 152 zł wiec na pewno taniej niz u weta.

Po ostatnich wynikach możemy odstawić uro-peta. Nadal ma być na karmie i dostawać Kal-aida. SUK to też podobno sprawa psychiki kota..... nie wiem na ile to prawda, ale w naszym przypadku wszystko zadziałało jak należy....

trzymam kciuki aby z Twoim Tuptusiem też było tak jak z naszym!!
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 18:04

Tuptuś dostaje Urinary HD,dużo pije. Na co dzień jest zywotny i nic się nie działo. Obawiam się,że jakiś kamyk mu zatkał cewkę. mam andzieję,że może przejdzie,może mu podać nospę :roll:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 18:14

a uropeta dostaje ? On obniża Ph i zapobiega powstawianiu kamieni....

Kalm aida ?
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 18:22

evalla pisze:a uropeta dostaje ? On obniża Ph i zapobiega powstawianiu kamieni....

Kalm aida ?



Nie,uropetu nie dostaje. OStatnio jest na diecie Urinary HD i Katovit Urinary,ktore dostałam od marviel z forum.
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 18:31

teraz drugi raz zwymiotował...jestem już załamana.
Czyżby znowu zaczątki mocnzicy :( Tyle przeszedł,miał narkozę,cenikowanie,potem drugie cewnikowanie na zywca i był praktycznie wyprowadzony ze śpiączki :(
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 18:43

mi został uropet ale mogłabym ci to wysłać dopiero w przyszłym tygodniu jak pojadę do Gdańska.

moze znajdzie się ktoś z forum kto ma zapas.... ? U weta kosztuje ok. 40 zł.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 19:28

Trzeci raz zwymiotował....obawiam się,że znowu zaczyna być zatruty moczem :( On ma niecałe 3 lata. Ta choroba wyjątkowo jest u niego zażarta. A ja nawet nie umiem mu odpowiednio pomóc :( czuję się bezsilna....
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 19:33

a jakie to są kamienie
czy piasek?
bo nie zawsze należy zakwaszać
czasem wręcz przeciwnie
jeżeli to są szczawiany wapnia...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 18, 2009 19:41

ruru pisze:a jakie to są kamienie
czy piasek?
bo nie zawsze należy zakwaszać
czasem wręcz przeciwnie
jeżeli to są szczawiany wapnia...


W szczytowym kryzysie przy usg wet mowił o piasku. Badania moczu mamd opiero odebrać. 27 maja miał mocznicę. Potem był karmiony specjalnymi karmami i siusiał odpowiednio.Co prawda nie w ogromnych ilosciach,ale na raty. Czuł się cały czas dobrze do dzisiaj.
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 23:09

Podałam mu pół no-spy z 2 godz. temu. Nic nie pomogła. Nie wysączył nawet kropelki. Próbowałam zrobić masaż,ale ma pełny pęcherz,sisuiaczek aż pulsuje :( Tuptuś stękał.
Nie wiem,co zaproponuje weterynarz,bo jak narkozę do cewnikowania to dla mnie bezsens,bo kotek zapewne ma już podzwyższony mocznik,bo od rana źle się czuje.

Jutro weterynarz przyjmuje tylko godzinę,więc nie wiem co oni mogą mu pomoc :cry: :cry:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Sob lip 18, 2009 23:30

to jedyny wet w Twoim miescie ?
Skoro przyjmuje tą samą karmę to pewnie też ma podwyzszone ph u mojego przy rzucie suk miał ph 7.5. Przy kolejnym badaniu 6. Przy ostatnim jeszzcze nizsze.
A terapia działa. Rozne jest podejscie wetów do uropetu, jedni mowią ze nie działa że bardziej zadziała witamina C, ale ponoc musiałby kot zjeść cały worek żeby zadziałało.
Z naszym przypadku zadziałało. Kciuki żeby kryzys minał. Jesli ph jest wysokie to sprobuj właczyć albo zapytaj sie weta o uro pet i kalm aida.


KCIUKI!!!!
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 23:38

To jest wet. do którego ost. chodzę kontynuować leczenie. Uratowano go w innym mieście,ale jutro nie mogę tam pojechać,bo jest nieczynny,a do obcuchów nie pójdę,bo raz trafiłam na felerną lecznice,gdzie mu dano narkozę bez badan krwi,spuszczono mocz i nie dano cewnika /: Cudem go odratowano. To była kwestia godziny.

Ja po prostu uważam,że podanie Tuptusiowi narkozy jutro po niedawnej narkozie byłoby ryzykowne. Czy można założyć cewnik w znieczuleniu miejscowym?
Nie mam pod ręką zbyt wiele pieniędzy i to mnie dobija,bo tylko dzięki pomocy innych Tuptuś żyje :(
Wydaje mi się.że robiłam wszystko co w mojej mocy,ale widać to choróbsko jest złośliwsze. Na szczęście drugi kot [tfu,tfu odpukać w niemalowane] jest zdrowy. Dokarmiam też koty piwniczne i ciągle mam poczucie winy,że za mało robię!!
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie lip 19, 2009 7:07

Tuptuś się źle czuje...przy dotyku jęczy :( Jest cały pełny.
Jeszcze dobija mnie moja mama,która mi powtarza,że jesteśmy biedne,to co do cholerey mam mu dać umrzeć :cry: :cry: Już mi się czasem wszystkiego odechciewa.
W narkozę go nie dam...
Za co go to spotkało.... :placz:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie lip 19, 2009 13:09

Byłam z nim u weta. Udało się załozyc cewnik bez znieczulenia. Lekarka na aszczęście była sprawan. jednak Tuptuś okropnie wył.trzymałam go mocno. Mocz zeszedł. Wynik moczu załączam.
Teraz siedzi w kołnierzu. Jest zdezorientowany,boje sie ze zostanie mu jakiś uraz :(
Wetka ściągnęła 3 strzykawy moczu,zeby zanieść do laboratorium. PH ma 7,co wg niej sugeruje na struwity. Powiedziała,że w przypadku jej kocurów od RC HD urinary o wiele lepiej się sprawdza Hills s/d.
Dałam dziś 75 zł :roll: Moja mama ybiegał z gabinetu i płakała na poczekalni....Heh.
Obrazek Obrazek Obrazek
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Nie lip 19, 2009 16:55

Monia, a czy Ty go dopajasz na co dzień?
Doczytałam, że Tuptuś dużo pije - ale nie bardzo wiem ile to jest "dużo".
Przy suchej karmie to bardzo ważne.

Powiem szczerze, że ja nie jestem zwolenniczką suchych karm, nawet tych weterynaryjnych. Znajomy kot miał podobne problemy do czasu, kiedy został przestawiony na bardziej "naturalne" jedzenie czyli jedna porcja mięsa i jedna porcja "zupy" z rozmieszanej z wodą puszki.

Tuptuś niekoniecznie zatyka się "kamykiem" czy "piaskiem" - trzeba by obejrzeć osad z moczu pod mikroskopem ale w wyniku badania wyszła duża ilość krwinek, białka i leukocytów.
Warto by mu podawać coś na osłonę ściany pęcherza (np. preparat z chondroityną i glukozaminą).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 99 gości