Koty na sznurku - kolejny nieszczęśnik :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2009 19:06

Do góry, kocury!

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro mar 11, 2009 14:56

Podnoszę!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro mar 11, 2009 14:59

Hoooop do góry :)
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro mar 11, 2009 16:36

Podrzucam kociaki i ...
nieśmiało proponuję zmianę jednego z banerków. Kubutek już wykastrowany przecież :D
Nieśmiało - bo nie umiem zrobić banerka ale radzić to potrafię :( :oops:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro mar 11, 2009 19:38

Kubuś zażywa krople Bacha, które dostał od cioci Ryśki, za co najśliczniej dziękujemy :1luvu:

Jest smutny, ale bardziej zrelaksowany, dużo śpi zwinięty w kłębuszek, na boczku. Uszy już nie dokuczają, to wielka ulga... Czasem się daje głaskać, a czasem atakuje łapką, ale zawsze bez pazurków. Tomek mówi, ze on jest taki bezradny... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 11, 2009 21:33

Witam
Bartuś też dostał kropelki, i dziękujemy za nie Ryśce. Był po nich bardzo ożywiony i nieco nawet agresywny. Syczał i pacał łapkami. Ale następnego dnia zaczął się zachowywać jak miziak. Chociaż jeszcze daleka droga przed nami bo musi się teraz nauczyć życia na dużo większej przestrzeni to już jest dużo lepiej. Feliway cały czas działa (i pewnie po tygodniu pobytu kocia w domu dopiero zaczyna działać).

Pozdrawiamy wszystkich trzymających kciuki a szczególnie Anitę i Kubusia.

Tusiek, po pierwszym okresie nieznajomości swoich możliwości (skakanie tylko nisko, kłopoty z zeskokiem, przeskakiwanie po szafkach...) odkrywa, że świat można obejrzeć z różnych pozycji. I dochodzi do celu różnymi drogami. Np zamiast wskakiwać na krzesło z tapicerowanym oparciem, wspina się pazurkami na sam czubek krzesła, które wtedy oczywiście się przechyla. On zeskakuje i zabawa zaczyna się od nowa. I to w zasadzie takie zwykłe proste rzeczy które robią raczej małe kociaki, a dla niego to nowość.

hibpo

 
Posty: 684
Od: Wto sty 13, 2009 16:20
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 11, 2009 22:11

Maleństwa kochane
będzie coraz lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 11, 2009 22:12

Kochany Tusiek :1luvu:
Tak sie ciesze, ze jest lepiej... I oczywiscie kciuki za dalsze postepy :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw mar 12, 2009 13:04

Tak się zastanawiam... Nie wiem czy dobrze myślę, ale im przez to życie na uwięzi mogły się nieprawidłowo wykształcić mięśnie łapek? Skoro nie mieli jak skakać? Może dlatego też Bartuś zamiast wskakiwać woli się wspinać?
Co o tym myślicie? Są jakieś preparaty na odbudowę mięśni? Czy może wystarczy im teraz trening podczas zabaw?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw mar 12, 2009 18:03

podrzucam
Obrazek
Obrazek

edmund

 
Posty: 296
Od: Wto cze 24, 2008 9:03
Lokalizacja: kraków

Post » Pt mar 13, 2009 1:14

8O normalnie ręce mi opadly...
ale podrzucam i koniecznie :ok: kciuki trzymam za kotenki :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 13, 2009 13:20

Do góry!

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt mar 13, 2009 17:11

Podrzucam! Trzymam kciuki za te kotki!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt mar 13, 2009 18:47

feliway potrzebuje ok 2-3 tygodni żeby widać było efekty - u mnie efektem jest brak wzajemnej agresji (wszystkie trzy to dorosłe pannice po przejściach)
myślę, że kotkom wystarczy dobre jedzenie i zabawa, a że zachowują się głupio ... no cóż kociństwo uciekło im jak były uwiązane
ewentualnie jakaś naturalna odżywka, raczej nie stosowałabym nadmiaru chemii, tylko to co jest konieczne
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 14, 2009 19:00

Na razie stawiam na spokój, delikatne głaski, nic na siłę. Kubuś ma lepsze i gorsze dni...

Wczoraj wywalał brzuch do głaskania i jednocześnie warczał i syczał...

Ciekawe, co u Bartusia?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 683 gości