*Schronisko Opole. Głosowanie Krakvet str. 95*

» Pon lut 23, 2009 19:17

Opolskie koty czekają wciąż na domy i wsparcie :!:

» Wto lut 24, 2009 0:53

a ja zajże do schronu

dziś

» Wto lut 24, 2009 9:22

Do góry kotuchy ...
Tak niziutko nikt Was nie znajdzie.

» Wto lut 24, 2009 10:46

» Wto lut 24, 2009 11:29

Gdyby ktoś chciał obejrzeć Igora, to proszę bardzo!

Igor za nic miał mój wysiłek i zupełnie odmówił współpracy ze swoim Nadwornym Fotografem :evil:

» Wto lut 24, 2009 13:45

No widać jak Cię koty lubią :wink:

» Wto lut 24, 2009 16:27

A ja widziałem Niki i inne kotki

. Byłem, zobaczyłem i zostawiłem, parafrazując starą rzymską maksymę. O ile w oczach dużych kotów...heh nie napiszę nic o oczach, bo w nich za dużo zobaczyłem

. Szkoda maluchów, one jeszcze w oczach maja ciekawość i nadzieję...

» Wto lut 24, 2009 16:36

Porozmawiałem sobie z Panią Beatą....nie rozumię kotów, jak ich w Opolu ludzie nie chcą, nękają je i tych co im pomagają i dokarmiają , to niech idą sobie daleko od takich ludzi. U mnie na jednym osiedlu są koty podblokowe i domowe.Te domowe , to efekt zakocenia niektórych ludzi.Siedzi na ławce pod bokiem to w końcu przygarnie kotka do domu. Podblokowe już na tyle zaistniały w pejzażu osiedla, ze traktuje se je na równi z wróblami ( tych ubywa

) , są i tyle. W zamian nie ma gryzoni

. A w Opolu kiedyś prawie w centum w okolicy skrzyżowania ulicy Kosciuszki i Reymonta, tuż przed sklepem z butami widziałem szczury biegające pod ścianą kamienicy .

» Wto lut 24, 2009 16:36

silesius pisze:A ja widziałem Niki i inne kotki . Byłem, zobaczyłem i zostawiłem, parafrazując starą rzymską maksymę. O ile w oczach dużych kotów...heh nie napiszę nic o oczach, bo w nich za dużo zobaczyłem . Szkoda maluchów, one jeszcze w oczach maja ciekawość i nadzieję...

Niki nie ma w schronie od soboty :wink:

» Wto lut 24, 2009 16:37

chodziło mi o tą trikolorkę z drogi, ta Pani kierownik mi ją pokazała, tą wychudzoną...ach pochrzanilem imiona

» Wto lut 24, 2009 17:05

Omega, jeśli to jest ta kotka z bliższych boksów z których koty wychodzą na dwór, to ma coś ciekawego w spojzeniu, badawczy , mądry wzrok..

» Wto lut 24, 2009 17:41

Do swojego nowego domku pojechał Marcyś.

Powodzenia Kocurku.

» Wto lut 24, 2009 19:05

silesius pisze:chodziło mi o tą trikolorkę z drogi, ta Pani kierownik mi ją pokazała, tą wychudzoną...ach pochrzanilem imiona

Iva

» Wto lut 24, 2009 19:54

-Buffy- pisze:Do swojego nowego domku pojechał Marcyś.

Powodzenia Kocurku.

Oj ,Marcysia pamiętam jak siedział w klatce na kwarantannie.
Taki miły kocurek, grzeczny.
Żeby tylko domek był najlepsiejszy na świecie :!:

Powodzenia kochany

» Wto lut 24, 2009 23:54

A co tak daleko ? Ale sie trzeba naszukac !Igorek baaaaardzo fotogeniczny!!!!

*Schronisko Opole. Głosowanie Krakvet str. 95*

Kto przegląda forum

Schronisko Opole. Głosowanie Krakvet str. 95