KARMELEK i BLAKE'UŚ - łódzkie funfle za pan brat :)

[panna rozyczka]

Obiecane zdjęcia.


Czarnulek Blakuś z dedykacją dla jego ulubionej cioci CoolCaty

[magdaradek]

No nie mogę z Karmela jak on śmiesznie siada. Jak człowiek
Mój Cypis też tak robi, hehe

[gosiaa]

Ale super fotki. Cieszę się że chłopaki się tak dogadały

[Etka]

super koty

[Georg-inia]

no trochę pozy facet strzela

[ruru]

no i jaka miłość nastąpiła!
piękne chłopaki

[panna rozyczka]

Karmel jest po prostu boski i rzeczywiście siada jak człowiek. Nieraz zadzierzgnie nogę na szpagat i się cały myje w rozkroku. I on zamiast miauczeć to grucha jak gołąb grggr grgrg grgrg
Tłuką się z Blakiem codziennie. I nie tak, że tylko mały go zaczepia. Czarny też potrafi przyjść na parapet i łapą pacnąć rudego, ze ten aż spadnie. A potem wrzaski i ganianie na całego.
Ale co zrobić jak one sa cały czas głodne? wystarczy, że ktos wejdzie do domu już są pod szafką wkuchni gdzie trzymamy karmę. wystarczy dac jesc i wyjść na 10 minut do sklepu, wrócić i zaczyna się od początku lament, JEŚĆ< JEŚĆ, jeść, jesc, grrrgr, grgrgrgr, grgrgr,

Oszaleć można z tymi głodomorami

[Etka]

no coz kotki sobie wychowaly wlascicieli

to apropos jedzenia i sepienia

[panna rozyczka]

Etka... to mało pocieszające ...
Ale one takie głodne i biedne. Jak im spojrzeć w maślane oczka i odejść?

[Etka]

i co glodomory nadal glodne?
mam nadzieje ze Was nie zjadly

moze jakies zjecia slicznych i slodkich panow

[panna rozyczka]

Kochane Cioteczki

Na pewno nie wiecie, ale Blakuś w niedzielę skończy ROK!!!
Rok odkąd znalazł się w naszym domku. Dobrze zapamiętam tę datę, 25 październik,a bo to nasze życie zmieniło się diametralnie. Ten kochany czarny leniwy kot stał się dla nas całym światem. Potem w styczniu przyszedł drugi kot - Karmelek, również schroniskowiec - najpierw tymczas, potem już stały domownik.
Tak więc jesteśmy rodziną z dwoma sierściuchami, którzy uprzykrzają nam życie jak tylko mogą. Kwiatka nie mamy już żadnego,a mieliśmy kilka!!!
Firanki i meble w strzępach
Ale ile szczęścia i kociego zaufania...

Ale ale zmieniam temat a tematem jest Blake

Tak naprawdę to nie wiem czy ten 25 października 2008 to był lepszy i ważniejszy dzień dla nas -Dużych - czy dla tego pierwszego Blakea?

W każdym razie ogłaszam wszem i wobec dzień 25 za dzień świąteczny!!! Dopraszam się o składanie życzeń dla czarnucha - leniwej czarnej dupki.

A dla cioci CC, która ratowała czarne dupsko od Blake moc czułości!!!

P.S Ciociu CC zbliża się termin szczepienia więc pojawię się niebawem. Wycałujesz moje umięśniuone łapki? Podobno tak mnie lubisz?
Blakuś

[magdaradek]

o jak fajnie, że się wreszcie odezwaliście!!!!!!!! Nareszcie!!!!!!!! I tak miło czytać same dobre wieści
chcemy częściej i więcej!!!!
A Blakusiowi złożymy życzenia 25 na pewno!!!!

[panna rozyczka]

Postaramy się odzywać częściej ale i za bardzo pisać o czym nie mamy. Odpukać koty zdrowe, Blake leniwy jak zawsze, Karmel małpiszon wariuje też jak zwykle. Tłuką się na potęgę ale z miłości
Uwielbiam patrzeć jak jeden drugiego liże, myją sobie pyszczki, łapki, ogonki.

Żeby potwierdzić jak się koty kochają zdjątka. Wprawdzie Karmel na większości, bo on jaśniejszy jest to i na zdjęciach wychodzi ładniej. Blake niewidoczny, stapia się z tłem, no i oczko go boli, łzawi i cały czas mruży, na żadnym ze zdjęć nie ma otwartych ślepek.

[magdaradek]

Ale Karmel już wielki piękny kocurro
no a Blakuś wiadomo - dostojny Pan Kot

[Georg-inia]

W każdym razie ogłaszam wszem i wobec dzień 25 za dzień świąteczny!!! Dopraszam się o składanie życzeń dla czarnucha - leniwej czarnej dupki.

no ba! przeciez to moje imieniny, nie? więc pewnie, że świąteczny. A Wy daliście mi rok temu najpiękniejszy prezent, zabierając Blake'a ze schroniska

swoją drogą, ale ten czas leci