Kocurki trzy ...makatka

[Danusia]

na wersalce lezy co nieco , z przodu tez zagracona
nie mam do niej w ogóle dostepu
w duzym pokoju mam tylko sciezke przekopana do okna

to nie sprzątaj tego
niech koty mają radoche ze świetnych kryjówek

[ewung]

I jak się mieszka? To już miesiąc prawie w nowym mieszkaniu. Kocurki zaakceptowały nowy dom?

[Dorta]

I jak się mieszka? To już miesiąc prawie w nowym mieszkaniu. Kocurki zaakceptowały nowy dom?

Mieszka się świetnie, nie tesknię za poprzednim mieszkaniem
chociaz tutaj jeszcze nie pomalowane nawet wszystko
Byłam chora, potem praca od rana do nocy
ale może rusze wreszcie z porządkami
no bo przeciez parapetówke trzeba zrobić
A kocurki... właściwie jakby mieszkały od zawsze
Rysio juz hustał się na wszystkich drzwiach ( w poprzednim mieszkaniu nie było normalnych drzwi tylko harmonijkowe), na drzwiach od kabiny prysznicowej tez był, szafy to w ogóle nie był problem, teraz tylko czekać kiedy na żyrandol wskoczy
Rozłożona suszarka z ciuchami to oczywiście też było wyzwanie i nawet Imbir połaził po szczebelkach, zlatując zresztą razem z suszarka na podłogę.
Jak porobię zdjęcia to wrzuce, tyle że na razie bałagan zewsząd wygląda
Dorta

[ewung]

Super że chłopaki tak wspaniale się zadomowili I że fajnie się mieszka. Parapetówka ważna rzecz - ciekawe kiedy nam się uda naszą wyprawić

[Dorta]

Wczoraj pomalowałam garderobe co została na wyposażeniu mieszkania, oczywiście koty uczestniczyły w malowaniu
Imbir patrzył z bezpiecznej odległości
Kokiet ostrożnie obwachał pedzel i farbe
Rysio był wszedzie , aż w koncu wskoczył na juz pomalowaną półkę
Trochę się zdziwił że mu się łapki rozjechały...a ja widziałam że on się przymierza do skoku ale jakoś nie zajarzyłam że na pomalowane już wskakuje. Więc miałam gonienie kota i wycieranie śladów łapek z podłogi.
Jak Rysio zajął się czyszczeniem łapek, Kokiet z przejęciem przyglądał się jego pomalowanym łapkom.
Na noc zamknęłam pokój, jednak dobrze mieć drzwi w mieszkaniu., inaczej miałabym koty farbowane, a garderobę futerkowaną
Dorta

[miszelina]

Rysio-malarz

[Dorta]

Chyba mam kota narkomana
cokolwiek przyjdzie do domu co ma klej , Kokiet pierwszy do wąchania, lizania i gryzienia
Przyszło wczoraj zamówione jedzonko Kokiet od razu zaczął żuć taśmę klejącą



I jeszcze zdjecie z placu boju czyli mojego saloonu

[miszelina]

Tja, Drabuś przeżuwa namiętnie gumki-recepturki

[Danusia]

Ja chętnie przyjmę Kokieta do siebie na odwyk

[Dorta]

Tja, Drabuś przeżuwa namiętnie gumki-recepturki

widocznie każdy musi mieć jakiegoś hopla
jak będę kiedys w Krakowie to Ci ukradnę Drabusia
Dorta

[Dorta]

Ja chętnie przyjmę Kokieta do siebie na odwyk

a bardzo drastyczny będzie ten odwyk?
a od opychania się chrupkami tez dasz radę go oduczyc,
i wyżerania ze wszystkich misek?
Dorta

[Danusia]

Ja chętnie przyjmę Kokieta do siebie na odwyk

a bardzo drastyczny będzie ten odwyk?
a od opychania się chrupkami tez dasz radę go oduczyc,
i wyżerania ze wszystkich misek?
Dorta

Przynajmniej Bazyl w tym nie będzie osamotniony

[miszelina]

Tja, Drabuś przeżuwa namiętnie gumki-recepturki

widocznie każdy musi mieć jakiegoś hopla
jak będę kiedys w Krakowie to Ci ukradnę Drabusia
Dorta

A po co Ci Drabuś? Twoja trójeczka nie wystarczy?

[Dorta]

Tja, Drabuś przeżuwa namiętnie gumki-recepturki

widocznie każdy musi mieć jakiegoś hopla
jak będę kiedys w Krakowie to Ci ukradnę Drabusia
Dorta

A po co Ci Drabuś? Twoja trójeczka nie wystarczy?

Niby wystarczy, ale Drabuś

[Dorta]

Wreszcie uporałam sie z kuchnią...
Wszystkie szkła i inne nie zawsze przydatne rzeczy znalazły sie w szafkach.
A koty nie dośc,że zyskały mase kartonów do zabawy, to jeszcze puste miejsce pod łóżkiem z czego zreszta już namiętnie korzystają... jeden przylatuje do sypialni i wskakuje na łózko, drugi leci pod łóżko, ten na górze patrzy gdzie ten drugi wystawi łebek i pac go i teraz on ucieka
Zdjęcia z kartonowo-papierowych szaleństw